Megazaparcie (Kuby) - co robić? nic nie pomaga

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 26, 2010 17:47 Re: Megazaparcie (Kuby) - pytanie o lek str.2

Fredziolina pisze:
zmielone siemię lniane skutecznie jest na zaparcia
moje koty dostają je z mięsem

Tak po prostu posypujesz nim mięso?
Kuba niestety nie zje niczego co ma "coś" dodane. Ja mu leki czy inne preparaty muszę podawac dopyszcznie :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lip 26, 2010 21:55 Re: Megazaparcie (Kuby) - pytanie o lek str.2

Amica pisze:
Fredziolina pisze:
zmielone siemię lniane skutecznie jest na zaparcia
moje koty dostają je z mięsem

Tak po prostu posypujesz nim mięso?
Kuba niestety nie zje niczego co ma "coś" dodane. Ja mu leki czy inne preparaty muszę podawac dopyszcznie :(



dodaje do mięska i dokładnie mieszam, wsuwają bez problemu
możesz bezpośrednio do pysia podać

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt gru 24, 2010 0:56 Re: Megazaparcie (Kuby) - pytanie o lek str.2

siemie lniane to zdrowy dodatek , polecam
koty? to przyjemność ...

Loolek

 
Posty: 39
Od: Pt lut 19, 2010 14:00

Post » Pt gru 24, 2010 22:53 Re: Megazaparcie (Kuby) - pytanie o lek str.2

Od kilku tygodni podaje Kubie siemię lniane mielone, odtłuszczone i rozrobione wodą - to naprawdę działa :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob gru 25, 2010 11:00 Re: Megazaparcie (Kuby) - pytanie o lek str.2

Mozesz jeszcze sprobowac z psyllium, nie ma smaku, miesza sie ze wszystkim a znakomicie reguluje wyproznianie - w obie strony ;)
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Pon sie 01, 2011 21:13 Re: Megazaparcie (Kuby) - pytanie o lek str.2

Problem wrócił niestety :( Siemię zawiodło, nie pomógł Duphalac. W czwartek Kuba miał lewatywę, masy kałowe udało mu sie już prawie całkowicie wydalić, ale jest bardzo źle. Kuba nie je, ma bardzo obniżoną temperaturę ( w sobotę 35st. dziś 36,1 st), jest bardzo słaby. Dostaje kroplówki, karmie go na siłę, czasem sam coś zje ale w śladowych ilościach.Wetka chyba nie ma pomysłu co dalej.Potrzebuje dobrych rad. Jak mogę Kubie pomóc, co się robi w takich przypadkach?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon sie 01, 2011 21:51 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

Ktoś kiedyś zachwalał Colon C w problemach tego typu. Spróbowałaś podania mleka, śmietany lub oliwy?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sie 01, 2011 22:18 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

Ja pisałam o Colonie. U nas pomógł, ale każdy przypadek jest inny :? .
Przykro mi Amico z powodu Kuby :( . Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to ruch, ogromnie ważny przy zaparciach. U kota z bezwładem i jeszcze słabego to problem, ale może spróbować robić delikatnie rowerki łapami, "zginać" go, masować brzuszek. Tylko czy on na to pozwoli? Dla jednego kota to będzie zabawa, dla innego dyskomfort, który tylko pogorszy sprawę.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 02, 2011 10:54 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

magicmada, Monostra w tej chwili zaparcie nie jest problemem, Kuba dostał porzadna lewatywę, obecnie załatwia się raz dziennie - problemem jest to, że nie je i ma znacznie obniżoną temperaturę. Na razie dostaje kroplówki :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto sie 02, 2011 20:52 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

A on musi być na jakiejś diecie? Jaki jest jego stan zdrowia?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro sie 03, 2011 20:58 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

Kuba od 6 lat ma problemy z wątrobą, jest pod stałą opieka i przyjmuje leki. Ostatnie badania krwi (z marca) były dobre, nawet odstawiliśmy Zentonil. Kuba nie ma specjalnej diety, nie je tylko suchego. Na szczęście zaczął jeść, mniej niż normalnie ale jednak je. Cały czas podaję mu siemię lniane. Wczoraj zrobiłam badanie moczu - wynik jest dobry. Zaprzestajemy kroplówek, nie robimy na razie badania krwi. Dziś nie było kupy, ale wetka mówi, żeby się na razie nie martwić. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro sie 17, 2011 9:24 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

Problem niestety powrócił :cry: Wczoraj zaaplikowałam Kubie czopek (a właściwie 1/2 czopka glicerynowego posmarowanego olejem parafinowym) - zadziałał po 40 min, ale Kuba nie wypróżnił się całkowicie. Dziś rano podałam drugą połówkę i zupełnie nic, nie wiem co dalej. Cały czas podaję mu siemię (po Duphalacu niestety wymiotuje), staram się żeby jadł rzadkie jedzenie (do mokrej karmy dolewam przegotowaną wodę i robię "zupkę" bo Kuba w ogóle nie pije). Jeśli nic go nie ruszy to wieczorem mam mu podać Metoclopramid.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro sie 17, 2011 20:35 Re: Megazaparcie (Kuby) - jest bardzo źle, potrzebne rady s.3

Obeszło się bez zastrzyku, ciekawe ile czasu będziemy mogli wytchnąć?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw cze 21, 2012 21:32 Re: Megazaparcie (Kuby) - co robić? nic nie pomaga

Raz lepiej, raz gorzej - przetrwaliśmy 10 miesięcy i znowu klops :(
Dwa tygodnie temu już nie poradziłam sobie sama, Kuba dostał w lecznicy lewatywę (standardową, na
żywca") - nie podziałała. Następnego dnia po spremedykowaniu wetce udało się go oczyścić z "zaległości". Przeszliśmy na Gasprid - efekty są bardzo mizerne, niby codziennie coś jest ale w ilościach mikroskopijnych. Wspomagam go laktulozą i czopkami - bez rewelacji. Moim zdaniem główna przyczyna tkwi w niewładnej tylnej części ciała. Skończyły się pomysły co jeszcze można zrobić.
Jestem chyba bliska poddania się :cry:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], ryniek i 422 gości