Ech, dawno nie pisałam w wątku...
Ta kotka która była w ciąży - nie widziałam jej więcej... Może była czyjaś?
Koty mają się nieźle, jest jakiś nowy czarny kot, nie wiem tylko co z Aleksiejem, przez ostatni czas dokarmiała je taka pani, a ja tylko czasem, ale teraz znów będę ja chodzić, Malcolm jest piękny, wyrósł... Boję sie, że może Malcolm przepędził Aleksieja...
I chyba widziałam Elizabeth w tamtym tygodniu...
Na szczeście, jak na razie, nie zauważyłam kotek