Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto gru 23, 2014 13:00 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Maks[']i Miecia[']

Dzięki za ciepłe słowo. :1luvu:

Wczoraj zrobiliśmy usg Maladze. Nie powiem, ucieszyłam się jak dziecko kiedy specjalista orzekł, że ma stan zapalny wątroby, tylko zapalenie :ok: nie ma żadnych zmian nowotworowych ani powiększonych węzłów chłonnych. Leczymy się i mamy nadzieję, że będzie lepiej. Za miesiąc badanie krwi i następne usg, ale to dopiero za miesiąc. Tak się czuję jakby mi ktoś podarował gwiazdkę z nieba :201461
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto gru 23, 2014 13:18 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Maks[']i Miecia[']

wątroba, na szczęście, ma zdolność regeneracji , leczona , ładnie sie odwdzięcza zdrowiem -będzie dobrze :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 24, 2014 21:36 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Maks[']i Miecia[']

Też staram się w to wierzyć
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon gru 29, 2014 21:44 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Maks[']i Miecia[']

Dziś rano przyuważyłam Malagę jak bawiła się listkiem pora, Znaczy chyba zaczyna wracać powoli do zdrowia moja latawica bo ostatnio tylko spała pochowana w różne ciepłe kąty.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto gru 30, 2014 12:08 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Maks[']i Miecia[']

Jak się bawi,to znaczy,że już jest dobrze -to niezmiennie najlepszy wskaźnik zdrowia :wink: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Śro gru 31, 2014 14:48 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Maks[']i Miecia[']

Dzięki :1luvu: Dla nas będzie lepszy na bank. Na pewno nie stracimy ośmiu kotów :evil:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt sty 02, 2015 13:46 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Malaga leczy wątrobę

Malaga chyba czuje się jeszcze lepiej :evil: bo zaczyna dawać nogę na widok leków i chustki do nosa. Dziś rano, przed wyjściem z domu udało mi się dać jej tylko jedną tabletkę z trzech.
Białas za to wcale nie kaszle i pewnie odstawię leki za kilka dni
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt sty 16, 2015 10:11 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Malaga leczy wątrobę

Na drastycznym zmniejszeniu stanu liczbowego stada chyba najbardziej skorzystała Maciejka. Zrobiła się teraz baaardzo przytulna, nakolankowa i barankująca. Aż trudno uwierzyć. Co prawda Małe gania od czasu do czasu ale Małe też nie daje sobie w kaszę dmuchać. Tylko Malaga ostatnio jest "obok" i zaczynam się o nią martwić.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne


Post » Śro sty 21, 2015 15:10 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Malaga leczy wątrobę

:( Malaga bez zmian
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne


Post » Wto sty 27, 2015 16:58 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Malaga leczy wątrobę

Czekam do następnej kasy i powtarzamy diagnostykę - usg i morfologię. Malaga jest bardzo chuda i smutna. :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw sty 29, 2015 20:20 Re: Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.Malaga leczy wątrobę

Wczoraj Malaga miała usg. Wątroba jest trochę lepsza ale okazało się, że przewód pokarmowy nie pracuje. Malaga miała o 20.00 w żołądku śniadanie, które zjadła o 10.00 rano a przy tym zupełnie puste jelita. Doktor się zmartwił ale dziś pokazałam dziewczynkę naszej nieocenionej doc. Poszła krew do badania. Malaga dostała tabletki na poprawę pracy jelit. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Nie, właściwie to już jest dobrze bo nie jest gorzej z wątrobą, czyli dajemy radę.
Małe ma za to zapalenie gardła ale ja też bym miała :evil: jakbym piła lodowatą wodę ze stawu.

Następna w kolejce do weta jest Żaba bo fatalnie chodzi. :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 408 gości