Strona 1 z 4
zamykane kuwety
Napisane:
Nie maja 05, 2002 12:53
przez cynamon
jak mnie nie ma to nie ma, a jak siê pojawiam to od razu zak³adam nowy w±tek... a co tam!
a wiêc sprawa jest nastêpuj±ca: w zwi±zku z postêpuj±cym zakoceniem /sztuk dwie plus jedna tymczasowa
/ pojawi³ siê problem kuwety - trzy razy wiêcej materia³u do przerobienia. I albo jaka¶ siê wra¿liwa na zapachy zrobi³am, albo zaczyna pod¶mierdywaæ - sam piasek mi ju¿ ¶mierdzi, nawet jak sprz±tniête. A poza tym to chyba jako¶ lepiej, jak taka kuweta jest zamkniêta. Tak mi siê wydaje.
I teraz pytanie do do¶wiadczonych: czy kto¶ ma /mia³ tak± kuwetê zamykana, z ruchomymi drzwiczkami? czy kot nie ba³ siê tam wchodziæ? czy filtr co¶ pomaga³? jak siê sprawdza? piszcie proszê, bo szkoda mi 60 zeta w kosmos wywaliæ. pozdrawiam i czekam.
cynamon, le¿ak i yoda /rezydent tymczasowy/
Napisane:
Nie maja 05, 2002 13:03
przez Eva
Kuwetę taką miałam tymczasowo, wzieta na okres wyjazdu właścicielki kotka przyjechała z taką b. elegancką.
Mebel jest dość spory, ale ładny
Faktycznie zapachu nie było.
Moje koty bardzo się nią zainteresowały i nawet spożytkowały.
Podobno, jesli kot ma początkowo opory z wchodzeniem, można na pewien czas wymontować drzwiczki.
Przy trzech kotach napewno masz nie jedną kuwetę, przynajmniej dwie, więc jesli któryś się uprze, ze takiej nie chce, może korzystać z drugiej.
Napisane:
Nie maja 05, 2002 13:06
przez cynamon
no rzezcwi¶cie s± dwie, ale jedna ju¿ nied³ugo wywêdruje do ogródka /jak tylko mêska rêka wykona osiatkowanie.../ dziêki za info, chyba siê skuszê
Napisane:
Nie maja 05, 2002 13:15
przez Eva
Można też podsypywać pod żwirek taki dezodorujący proszek (w sklepach Zoo), nawet dość przyjemnie pachnie, a może zmienić żwirek?
Jakiego używasz?
No i przy większej ilości kotów, trzeba cześciej myć kuwety, ja myję codziennie (często całe, na zewnątrz też), a gdy ogarnia mnie lenistwo - co drugi dzień, sparzam je gorącą wodą, a usuwam nieczystości co najmniej 2 razy dziennie.
Pracochłonny system, ale jakoś mi się sprawdza, mam niewykastrowanego kocura, jak nasiusia, trzeba to zaraz sprzątnąć.
Napisane:
Nie maja 05, 2002 13:44
przez cynamon
do tej pory u¿ywa³am tych przezroczystych kuleczek, ale mimo ¿e by³am ich wielk± fank± - musi³±m zrezygnowaæ - do tej pory wytrzymywa³y trzy tygodnie, a teraz po tygodniu mi ju¿ przeszkadza³y. wiêc zaczê³am kupowaæ ten w ró¿owym pude³ku /chyba vitakraft/ i benka bez zapachu. ale te¿ mi przeszkadzaj±. tylko ¿e wydaje mi siê, ¿e mogê ju¿ wróciæ do kuleczek, bo w miêdzyczasie cynamonek zosta³ wykastrowany i problem odszed³ w zapomnienie /mam nadzieje.../ - zobaczymy jak teraz poradz± sobie kuleczki. bo do czasu dojrzewania by³am z nich bardzo zadowlona. a jak nie to bêdê szukaæ dalej albo spróbujê tego dezodorantu... ale do tej zamykacnej kuwety jestem corrraz bli¿ej. czy polecacie jak±¶ konkretn± markê, czy wszystkie s± ok?
Napisane:
Nie maja 05, 2002 14:03
przez małgo
Zamykana kuweta sprawdza się świetnie, zupełnie nic nie czuć, a kot ma frajdę nieziemską, nasza to czasami wchodzi i wychodzi kilka razy zanim się zdecyduje coś walnąć. W środku ma przeźroczyste kulki, starcza na około 3 tygodnie i można spuszczać do toalety. Znajdź może jakąś hurtownie, my się w takiej zaopatrujemy i kuweta tam kosztuje 35 złotych, a te fajne kulki tylko 18!!!!!!! Rewelacja zwłaszcza w porównaniu z tradycyjnym żwirkiem i kuwetą.
Napisane:
Nie maja 05, 2002 14:45
przez Daga
Kulki
Nie znam, jak sie to nazywa? Razem z kuweta kupiliscie???
Jesli zas o kuwety chodzi to owszem, Gapcio ma taka zamykana.
Zarowno my jak i kot jestesmy z niej bardzo zadowoleni. Redukcja zapachu jest duza, poza tym kot ma wieksza intymnosc i co dla nas tez bylo wazne wysypuje z niej duzo mnie zwirku.
Gapcio od samego poczatku byl zachwycony, z tym, ze rzeczwisicie na poczatku zdjelismy drzwiczki.
Potem juz z drzwiczkami bylo dosc zabawnie. Bo Gapek bal sie otwierac je glowa i probowal pacac lapa, ale czas od pacniecia lapa do wsadzenia glowy byl niestety zbyt krotki... Potem jednak przyzwyczail sie.
Polecam
Napisane:
Nie maja 05, 2002 16:32
przez Ella
cynamon pisze:... ale do tej zamykacnej kuwety jestem corrraz bliżej. czy polecacie jakąś konkretną markę, czy wszystkie są ok?
Cześć Cynamonku
Dawno Cię nie czytałam
Miło, że jesteś znów.
Powracając do Twojego pytania, to mogę tylko podrzucić jedną,
ale dobrą radę
Masz Cynamonka norweskiego więc może Ci urosnąć
naprawdę DUŻY. A więc kryta kuweta im większa tym lepsza
Rozmawiałam ostatnio z Lidką, no i jeden z potomków jej Odina, nie może się zmieścić w krytej k., bo jest b. duży. Drakula ma dwie (na balkonie i w
mieszkaniu), obie bardzo się sprawdzają
Ale drzwiczki wymontowałam.
Pozdrawiamy serdecznie . Napisz więcej jeśli możesz o kociakach
Napisane:
Nie maja 05, 2002 16:49
przez cynamon
dziêki serdeczne, mo¿na mnie oficjalnie uznaæ za przekonan± do zamykanej kuwety. teraz rozpocznê poszukiwania wielkiej / dziêki Ella, czasem zapomina siê o oczywistych rzeczach.../
a moi ch³opcy ¿yj± w przyja¼ni wielkiej i ju¿ sama nie wiem, który ukochañszy /oczywi¶cie ¿e ¿aden!/.
ma³y le¿ak ma zupe³nie inny charakterek ni¿ cynamonek - nie przychodzi na rêce, ale ci±gle jest bardzo blisko / jedyny przypadek to wtedy, kiedy przyjecha³ rezydent tymczasowy yoda - ma³y siê ba³, wtedy by³am przydatna.../. cynamonek jest ju¿ kastratem - pewnego dnia okaza³o siê, ¿e to ju¿. prze¿y³ to ciê¿ko. ja te¿. teraz cynamon jest emerytem, a ma³y ca³y czas szaleje. zrobi³am ju¿ zdjêcia, mam nadziejê, ¿e jutro je zeskanujê i wrzucê na koteriê. powiem tylko ma³o skromnie, ¿e jeszcze nikt nie opar³ siê urokowi le¿aka. nawet mój tata! / to naprawdê osi±gniêcie!/ pozdrawiam
Napisane:
Nie maja 05, 2002 16:57
przez Ella
Czekamy na zdjęcia
Niecierpliwie
E&D.
Napisane:
Nie maja 05, 2002 22:12
przez cynamon
mam mam mam
kupi³am piêkn± zamykan± kuwetkê z filterm!!! ale jestejm dumna z mojjego zakupu!!!!! dziêki za poradê!!!
Napisane:
Nie maja 05, 2002 22:15
przez LimLim
A zdradzisz nam czy kotul jest równie zachwycony jak Ty i ile to cudo kosztuje
Napisane:
Nie maja 05, 2002 22:18
przez cynamon
na razie up³ynê³y jakie¶ dwie godziny bez drzwiczek, zobaczymy co koty na drzwiczki - bardziej martwiê siê o maluszka...
kosztowa³o 62 z³ i jest z cyklu i ³adnych i praktycznych - pastelowe kolorki /w ¿ó³ci/, op³ywowe kszta³ty, drzwiczki prawie prze¼roczyste, góra zdejmowana na dwa klipsy - tak jak transporterek... a poza tym jest bardzo du¿a, bo moje koty bêd± baaardzo du¿e
- jak to norwegi
a jak siê sprawdzi dalej bêdê relacjonowaæ.
Napisane:
Nie maja 05, 2002 22:28
przez LimLim
No to czekamy na wiadomości
A mały to chyba jako bardziej ciekawski szybciej się zaadaptuje do nowego kibelka
, albo mu starszy pokarze, że to nie groźne zwierzę.
Napisane:
Nie maja 05, 2002 22:29
przez Ella