BUDKI DLA KOTÓW - instrukcja wykonania.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2014 14:02 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Mam na myśli groźne zwierzęta: psy, czy lisy (jak w podanym linku), które mogą wsadzić głowę do budki i zagryźć, albo co najmniej poranić zablokowanego w niej kota.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro gru 10, 2014 14:33 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Ja nie twierdzę, że nie ma zagrożenia. Choć jeżeli jest mały otworek to duży pies nie wsadzi pyska, a z maluchem typu York, to kot sobie poradzi.
Ale jest sposób by pogodzić nasze punkty widzenia, w końcu chodzi o dobro kota.
Jeżeli ktoś nie robi hurtowo (jak ja) i może poświecić więcej czasu wykonanie jednej czy dwóch budek, to rozwiązaniem będzie domek z przedsionkiem. Czyli np. jedno duże pudło, przedzielone szczelną ścianką na 2 części. Wtedy jedna (sypialnia) ma jeden otworek skierowany do przedsionka. Natomiast przedsionek już może mieć dwa wejścia. Jeszcze lepiej gdy jedno z tych wejść jest "utajnione" w podłodze. Oczywiście w tym przypadku budka musi stać na wyższych nóżkach/klockach.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro gru 10, 2014 15:29 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

tak, myślę,że opisany przez Ciebie przedsionek to niezłe wyjście :ok:
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro gru 10, 2014 15:35 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Sądzę, że każdy powinien robić według istniejącej sytuacji. Nie możesz powiedzieć, że mój pomysł mija się z celem, skoro to ja wiem jaka istnieje sytuacja na danym (,,moim") terenie i znam dane koty. Lepsza taka budka, jeśli koty taką wolą, niż z jednym otworem jeśli boją się do niej wchodzić i stoi pusta. A taką sytuację znam. W pobliżu mojego domu jest grupka kotów, które wysterylizowałam, ale na szczęście mają karmicielkę, więc przejęła obowiązki. Te koty mają super ocieploną drewnianą budę po psie z jednym otworem oczywiście. Żaden kot nie chce w niej spać. Śpią między kawałkami drewna składowanych pod wiatą. Boją się. Są tu lisy i nie tylko. Ta karmicielka widziała któregoś dnia jak jakiś drapieżnik z łasicowatych zaatakował młodego kota. Na ratunek zbiegło się kilka kotów z tego stada i odpędziły drapieżnika. Młodemu nic się nie stało. Tylko strachu się najadł. Ale drapieżniki ciągle tu zaglądają, bo blisko jest las. Niedaleko lis miał, może wciąż ma norę. Znajomy widział jak biegł z kotem w pysku.
Nie ma możliwości ustawienia budy gdzieś wysoko, bo nie zgadzają się mieszkańcy tego bloku, a to blok służbowy z otwartym terenem. Kiedyś psioczyli na te koty, ale gdy je wysterylizowałam - 9 kotek ( koców nie kastrowałam) to przestali, bo zobaczyli, że sytuacja jest pod kontrolą, koty ładnie, zdrowo wyglądają, jest czysto. Ale budy, wysoko nie pozwolą postawić. Chociaż nawet wysoko postawiona budka byłaby zagrożeniem. Łasicowate wspinają się wysoko. Dlatego dwa otwory w budzie w tej konkretnej sytuacji miałyby szansę spełnić swoją rolę.
Zgadzam się, że z jednym otworem i z kotarką buda jest cieplejsza, to oczywiste, ale czasem trzeba dostosować się do sytuacji.
Nazbieram znów kartonów, to zrobię kolejną budkę z przedsionkami, ale też z dwoma otworami - z wyjściem ewakuacyjnym. Coś pokombinuję, wrzucę zdjęcia.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro gru 10, 2014 16:40 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

marta-po pisze:Sądzę, że każdy powinien robić według istniejącej sytuacji. Nie możesz powiedzieć, że mój pomysł mija się z celem, skoro to ja wiem jaka istnieje sytuacja na danym (,,moim") terenie i znam dane koty. Lepsza taka budka, jeśli koty taką wolą, niż z jednym otworem jeśli boją się do niej wchodzić i stoi pusta. A taką sytuację znam. W pobliżu mojego domu jest grupka kotów, które wysterylizowałam, ale na szczęście mają karmicielkę, więc przejęła obowiązki. Te koty mają super ocieploną drewnianą budę po psie z jednym otworem oczywiście. Żaden kot nie chce w niej spać. Śpią między kawałkami drewna składowanych pod wiatą. Boją się. Są tu lisy i nie tylko. Ta karmicielka widziała któregoś dnia jak jakiś drapieżnik z łasicowatych zaatakował młodego kota. Na ratunek zbiegło się kilka kotów z tego stada i odpędziły drapieżnika. Młodemu nic się nie stało. Tylko strachu się najadł. Ale drapieżniki ciągle tu zaglądają, bo blisko jest las. Niedaleko lis miał, może wciąż ma norę. Znajomy widział jak biegł z kotem w pysku.
Nie ma możliwości ustawienia budy gdzieś wysoko, bo nie zgadzają się mieszkańcy tego bloku, a to blok służbowy z otwartym terenem. Kiedyś psioczyli na te koty, ale gdy je wysterylizowałam - 9 kotek ( koców nie kastrowałam) to przestali, bo zobaczyli, że sytuacja jest pod kontrolą, koty ładnie, zdrowo wyglądają, jest czysto. Ale budy, wysoko nie pozwolą postawić. Chociaż nawet wysoko postawiona budka byłaby zagrożeniem. Łasicowate wspinają się wysoko. Dlatego dwa otwory w budzie w tej konkretnej sytuacji miałyby szansę spełnić swoją rolę.
Zgadzam się, że z jednym otworem i z kotarką buda jest cieplejsza, to oczywiste, ale czasem trzeba dostosować się do sytuacji.
Nazbieram znów kartonów, to zrobię kolejną budkę z przedsionkami, ale też z dwoma otworami - z wyjściem ewakuacyjnym. Coś pokombinuję, wrzucę zdjęcia.



Obiektywnie stwierdzić trzeba, że budka z dwoma otworami nie spełnia swojej roli, kumulowania ciepła.
Sytuacja lokalna i upodobania kotów tej tezy nie obalają, bo tak po prostu jest.
Trzeba więc wyszukać pośrednie rozwiązania, czyli np. przedsionek.

Doceniam starania każdego, kto próbuje różnych sposobów by kotom ułatwić przeżycie zimy. Nie jest moim celem dyskredytowanie Twoich działań. Chodzi mi, podobnie jak Tobie o dobro kotów. Więc proszę nie czuj się urażona.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro gru 10, 2014 19:51 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Czytam z zapartym tchem :), ten wątek to wspaniała kopalnia informacji. Mam pytanie odnośnie wzmiankowanego w jednym z postów granulatu styropianowego jako wypełnienie "materacyka" na spód budki (na to dałabym jeszcze ścinki polarowe). Czy sprawdziłaby się np. polarowa poszewka? I czy 100 l granulatu to dużo czy mało? bo jakoś mi kompletnie wyobraźni na to nie starcza ;)
Wymyślanie imion dla kotów jest trudne. Robię to w święta. ("Ucieczka Logana")

Hadriana

 
Posty: 80
Od: Czw gru 08, 2005 16:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 10, 2014 20:03 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Prakseda pisze:/.../Obiektywnie stwierdzić trzeba, że budka z dwoma otworami nie spełnia swojej roli, kumulowania ciepła. /.../
Nie będzie tak źle, jeśli otwór ewakuacyjny osłoni się jednolitym kawałkiem grubego, ciężkiego materiału, np. koca, a budkę wypełni ścinkami materiału, w których kot może się całkowicie zagrzebać.
No i zwierzaki muszą być dobrze otłuszczone na zimę.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw gru 11, 2014 14:33 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

ana pisze:
Prakseda pisze:/.../Obiektywnie stwierdzić trzeba, że budka z dwoma otworami nie spełnia swojej roli, kumulowania ciepła. /.../
Nie będzie tak źle, jeśli otwór ewakuacyjny osłoni się jednolitym kawałkiem grubego, ciężkiego materiału, np. koca, a budkę wypełni ścinkami materiału, w których kot może się całkowicie zagrzebać.
No i zwierzaki muszą być dobrze otłuszczone na zimę.


Super
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 11, 2014 14:38 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Hadriana pisze:Czytam z zapartym tchem :), ten wątek to wspaniała kopalnia informacji. Mam pytanie odnośnie wzmiankowanego w jednym z postów granulatu styropianowego jako wypełnienie "materacyka" na spód budki (na to dałabym jeszcze ścinki polarowe). Czy sprawdziłaby się np. polarowa poszewka? I czy 100 l granulatu to dużo czy mało? bo jakoś mi kompletnie wyobraźni na to nie starcza ;)


Z granulatem nie mam doświadczeń. Z pewnością musiałby być w jakiejś poszewce, bo inaczej kot będzie go wynosił na futerku. No i takie kulki bardzo się elektryzują. Wtedy rzeczywiście najlepsza poszewka polarowa (nie bawełna!!!). Ale na wierzch i tak bym dała ścinki polarowe, bo w nie kot może się wtulić, zagrzebać (czego nie daje poduszka).
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 11, 2014 14:51 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Jeszcze przypomnę, że do kotarki trzeba kota przyzwyczaić. Jeżeli dajemy nowy domek z kotarka, to kot może wcale nie zajrzeć do wnętrza, bo zasłonka stwarza barierę psychologiczną. Dlatego na początku, trzeba zasłonkę podwiesić tak aby było widoczne wnętrze budki (np. przylepić plasterkami). W zależności od tego jak pocięta jest kotarka (ja przecinam po środku na 2 części) po pewnym czasie odwieszam jedną część zasłony. Wtedy wnętrze jest wciąż widoczne. Dopiero jak kot zaakceptuje i zamieszka w budce zasłaniam otwór całkowicie opuszczając drugą część kotarki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 11, 2014 15:05 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Myślę, że kotary, zwłaszcza cięższe, można by umocować w styropianie za pomocą tzw. szpilek/kołków do agrowłókniny:
https://www.google.pl/search?q=szpilki+ ... 00&bih=457
one się tak łatwo nie wysuwają z podłoża.
Ja jeszcze nie próbowałam, ale może ktoś przetestuje pomysł i zda relację...
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw gru 11, 2014 15:07 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Prakseda pisze: Z granulatem nie mam doświadczeń. Z pewnością musiałby być w jakiejś poszewce, bo inaczej kot będzie go wynosił na futerku. No i takie kulki bardzo się elektryzują. Wtedy rzeczywiście najlepsza poszewka polarowa (nie bawełna!!!). Ale na wierzch i tak bym dała ścinki polarowe, bo w nie kot może się wtulić, zagrzebać (czego nie daje poduszka).


Dziękuję! Na pewno ścinki pójdą na wierzch - chciałabym tylko zrobić podłoże z czegoś, co pozostanie miękkie i trochę dodatkowo zaizoluje. Nie wiem tylko czy ryzykować elektryzowanie się...
Wymyślanie imion dla kotów jest trudne. Robię to w święta. ("Ucieczka Logana")

Hadriana

 
Posty: 80
Od: Czw gru 08, 2005 16:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 11, 2014 15:35 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

ana pisze:Myślę, że kotary, zwłaszcza cięższe, można by umocować w styropianie za pomocą tzw. szpilek/kołków do agrowłókniny:
https://www.google.pl/search?q=szpilki+ ... 00&bih=457
one się tak łatwo nie wysuwają z podłoża.
Ja jeszcze nie próbowałam, ale może ktoś przetestuje pomysł i zda relację...


Nie znam tych szpilek. Wiem, że zszywki od zszywacza tapicerskiego wychodzą wraz z pociągnięciem za kotarkę. Ja przytwierdzam kotarkę od góry i z boków taśmą naprawczą. Pokazuje to jedno z ostatnich zdjęć robienia domków w Koterii (link):
http://koteria.org.pl/miejskie/budki_instrukcja.htm
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob gru 20, 2014 11:10 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

ja się pochwalę, że zrobiliśmy z uczniami w technikum gdzie uczę, 7 budek, a co ważniejsze zebraliśmy bardzo dużo karmy i trochę pieniędzy :) Potem dzieci były tak miłe, że odwiozły to wszystko do Koterii, a trochę tego było, w dwa samochody trzeba było jechać. Zdjęcia bym wstawiła, ale nie umiem :(
Obrazek

Morela80

 
Posty: 1885
Od: Śro gru 14, 2005 15:51
Lokalizacja: Warszawa/Otwock

Post » Sob gru 20, 2014 15:58 Re: BUDKI DLA KOTÓW - nowe pomysły str 1, post 3

Morela80 pisze:ja się pochwalę, że zrobiliśmy z uczniami w technikum gdzie uczę, 7 budek, a co ważniejsze zebraliśmy bardzo dużo karmy i trochę pieniędzy :) Potem dzieci były tak miłe, że odwiozły to wszystko do Koterii, a trochę tego było, w dwa samochody trzeba było jechać. Zdjęcia bym wstawiła, ale nie umiem :(

Wspanialy z Ciebie belfer :!: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: Gdyby tak wszyscy chcieli wplywac na uczniow :roll:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 3 x, kasiek1510 i 494 gości