kot nie może się wysikać

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 24, 2007 12:53 Re: re

meggi 2 pisze:ale ja nie kazalam tak robic tylko pisalam co moim kotom pomogło a wy zaraz robicie wywody przeciez kazdy moze wypowiedziec swoje uwagi i podzielic sie co kotom pomoglo a wyobraz sobie ze mam brata weterynarza i bardzo sie tym interesuje i cały czas pogłebiam wiedze ale chyba kazdy tu opisuje co jego kotom pomogło widze niepotrzebny nalot na moja osobe ale wiedze ze tutaj tak jest, tylko niektóre osoby szczególnie te starsze stazem sa bardziej uwazane ale kazdy kiedys musi byc początkujacym ale tylko na forum a wy do tych osob odnosicie sie troche nie tak niektore osoby.juz wiecej nie bede sie wypisywac ze tak mozecie byc spokojne o zdrowie swoich kotów.

A może tak trochę interpunkcji i dużych liter, bo przeczytanie tego tekstu jest co najmniej trudne.
Ostatnio edytowano Pon wrz 24, 2007 13:30 przez Sylwka, łącznie edytowano 1 raz

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 24, 2007 13:15 re

dziwna zlosliwość na nowe osoby na forum i co nie miałam racji jak ci trudno odczytac to bylo sobie zadawac trudu.

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon wrz 24, 2007 13:19 Re: re

meggi 2 pisze:dziwna zlosliwość na nowe osoby na forum i co nie miałam racji jak ci trudno odczytac to bylo sobie zadawac trudu.

Normalna prośba.
Przestrzeganie interpunkcji zapewnia czytelność przekazu.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 24, 2007 14:11

A ja chciałabym dowiedzieć się, jak czuje się kotek. dotarliście do weterynarza? Wysikał się?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 14:39

Anka pisze:A ja chciałabym dowiedzieć się, jak czuje się kotek. dotarliście do weterynarza? Wysikał się?

Właśnie, co z kicią?


Meggi2, nie denerwuj się, każdy na forum kiedyś był początkujący :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 24, 2007 16:15 Re: re

meggi 2 pisze: podaje 2 tabl. Uroseptu t o ziolowy lek super dzialanie niektórzy lekarze nie wierza ale ja od tylu lat stosuje jest bardzo bezpieczny, na zmiane podaje tez Ginjal i paste Debelizyne to kamienie tak schodza ze na podlodze znajduje krew z piaskiem.


A przyszło Ci kiedyś do głowy, że krwiomocz i obecność piasku w moczu świadczą jednak o tym, że Twoje leczenie poparte
meggi 2 pisze: wiadomosciami i praktyką kilkudziesiecioletnia
jednak jest chybione? Czy robiłaś badania moczu i wiesz z jakiego rodzaju "piaskiem" masz doczynienia? Bo tak się składa, że to co zalecane przy struwitach może szkodzić przy fosforano- amonowych...... Stosując terapię właściwą dla jednego rodzaju przy kamieniach innego rodzaju nasila się ich tworzenie a co za tym idzie doprowadza do stanów ostrych...... I same preparaty zakwaszające lub zobojętniające nie zawsze są wystarczające. Często z problemami piasku czy innych tworów mineralnych współistnieje infekcja bakteryjna i bez antybiogramu i antybiotykoterapii nie wyeliminuje się problemu. Jak dla mnie krwiomocz u leczonego przez osobę z wykształceniem medycznym i doświadczeniem kota to PORAżKA...... Zgadzam się tylko z jednym- w przypadku ostrych objawów i braku możliwości konsultacji z lekarzem też polecałabym podanie no- spa- działa rozkurczowo na mięśnie gładkie a wysikanie chociaż części moczu jest konieczne jeżeli kot ma przeżyć.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 16:45

Gdzie jest autorka wątku i jak się czuje jej kot?!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 24, 2007 19:49

jak się udało?

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Wto wrz 25, 2007 7:00

Hej, co z kiciem? Udało się go wysikać? Martwię się trochę :(

A.
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2007 15:23

no, też się martwię

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Wto wrz 25, 2007 18:53

mam nadzieje ze kicius sie wysiusial i trafil do innego weterynarza. jak mozesz to napisz chociaz jedno zdanie o jego samopoczuciu. moze byl cewnikowany? czy mocz poszedl do badania? moze masz jakieswyniki? nawet jezeli nie, to napisz co sie wydarzylo. trzymam mocno kciuki
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 25, 2007 18:55

Zaglądam tu za każdym razem, jak przychodzi powiadomienie :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 25, 2007 19:07

I co? Wciąż cisza?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 25, 2007 21:24

A ja po przeczytaniu o objawach jakie podaje autorka doszłam do wniosku, że to wcale nie muszą być nerki. Moja Asia miała podobnie - nie mogła sie wysikać a raczej sikała dosłownie po kropelce przy braku pogarszenia ogólnego stanu. Wet po bardzo dokładnym obmacaniu brzuchola stwierdził że kot się zatkał i nie będę opisywać co wyciągnął z Asi i z której strony 8O :wink: Problem nie leżał więc w układzie moczowym, chociaż z jego strony się objawił.
Szkoda, że nie wiemy jak się miewa kicia.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro wrz 26, 2007 7:35

Ale miałaś sygnał, że kupala też nie robiła, prawda?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magic99, TaxusBaccata i 175 gości