Dzięki za odpowiedź:) Jeśli chodzi o grzybicę kocią to jest zaraźliwa i szczególnie osoby chore oraz dzieci są narażone za względu na słaby układ odpornościowy. Na razie jeszcze przez kilka dni zastosujemy się do zaleceń weta, a potem spróbuję z tym mydłem, jeśli nie przejdzie.
W sumie można równolegle to stosować. Tylko wtedy nie będzie wiadomo, co pomogło. Szare mydło ma tę zaletę, że nawet jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Tyle, że kot tego nie lubi, ale trudno, wizyt u weta też nie lubi przecież.