Było: błagam o pomoc dla kotki, Sernik w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2008 14:17

Hihi :lol: Trzeba się przestawić na papierowe kopertki albo takie zbiorcze pudełka- tego nie zrzuci :))) Chociaż u nas większe rzeczy też czasami "fruwają" :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 08, 2008 12:25

A jeszcze niedawno była taka bidulka :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

dethmetaler

 
Posty: 49
Od: Wto lip 10, 2007 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 18:13

Śliczne zdjęcia, a u Psoci nawet nie bardzo widać ten bandaż :wink:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 19, 2008 19:56

Śliczna ta Psocia!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro lut 20, 2008 7:09

Ale to kawał baby :)) Ona była najdłuższym kociakiem jakiego spotkałam.... A teraz- znając tą siatkę kaftanikową :wink: Widzę, że wcale się nie zrobiła drobniteńką koteczką ;))) Ciekawe czy teraz jak większość kastratów podtyje czy zostanie taka szczuplutka (wiem, wiem- to przez wariowanie :) Moja Suffka też trzyma linię.... bo cały dzień kogoś zaczepia ;) ). Śliczne zdjęcia :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 22, 2008 12:15

Co nowego słychać u pięknych dziewczyn?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9628
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw lip 03, 2008 13:14

MaybeXX pisze:Co nowego słychać u pięknych dziewczyn?


Witam wszystkich serdecznie :)
U moich kobietkek (małych i dużych) wszystko w porządku. Ola rośnie jak na drożdżąch i już zaczyna mi trochę pomagać przy kotach. Ogi i Psotka zaprzyjaźniły się na dobre, z tym, że Psotka bywa dla czarnej czasami trochę męcząca i dochodzi między nimi do delikatnych kłótni :) Psotka nam już też wpełni ufa, wystawia brzuchol do głaskania i nie stawia już oporu przy obcinaniu pazurów. Dawniej by jej przyciąć uzbrojenie potrzeba było dwóch osób i grubych gumowych rękawic :D. Do tej pory nie nauczyła się myć kinola i codziennie trzeba jej wyciągać z dziurek od nochala zaschniętą galaretkę z mokrej karmy. Wyrósł z niej taki wesoły urwis z wiecznie podniesionym i zakręconym na końcu ogonem, który lubi poskakać po meblach i zrzucić coś z hukiem o 4 rano. Cała Psotka :D
Obrazek

dethmetaler

 
Posty: 49
Od: Wto lip 10, 2007 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 07, 2008 16:34

Biało- ruda tak chyba mają z nosami..... Nasz Kroker też ma codziennie galaretkę do czyszczenia ;)))
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 06, 2008 16:02

Witam Was wszystkich po baaardzo długiej przerwie :)
Niedługo wybieram się do weterynarza z moimi małymi darmozjadami na coroczny przegląd zdrówka. Psotka coś ostatnio potrząsa od czasu do czasu główką a w uszku odkłada jej się ciemny miód. Nie wiem co to jest. Świerzbem raczej się nie zaraziła, no bo gdzie, skoro nie wychodzi. W piątek pójdę z obydwiema i wreszcie poznam Panią doktor Ewę, ciekawe czy ona pozna Psotkę. Tak poza tym to strzelił mi ostatnio do łba szatański pomysł adopcji trzeciego kota :twisted: W domu byłoby jeszcze weselej, ale nie mówię o tym na głos w towarzystwie żony, bo za głoszenie takich "herezji" grozi mi natychmiastowa dekapitacja, tym bardziej, że w drodze drugi potomek :D
Mam nadzieję, że kogoś jeszcze obchodzą moje nędzne wypociny na temat moich postrzelonych kotów i śledzicie wątek. Pozdrawiam serdecznie tak czy inaczej :)
Obrazek

dethmetaler

 
Posty: 49
Od: Wto lip 10, 2007 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 23, 2008 22:00

Jak po wizycie u lekarza ? :)
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 12:47

Jak po wizycie u lekarza ?

Witam!
No niestety jeszcze nie byłem :oops: razem z żoną późno ostatnio wracamy z pracy i po całym dniu roboty poprostu padamy na twarze. Jutro mam wypłatę tak więc będę miał za co pójść z obydwiema do weterynarza ;) Wymyłem kociakom uszy i problem chyba zniknął, bo nie zauważyłem, żeby Psotka trzęsła łebkiem, ale i tak poproszę o sprawdzenie jej radarów.
Ta Psotka to się nam udała mimo, że jest siejącą zniszczenie bandytką (tył kanapy w dużym pokoju wygląda jak po serii z km-u) to i tak jest fajna. Wszyscy się nią zachwycają, chociaż rodzinę i znajomych bierze lekko zdziwko, że kocica mogła osiągnąć takie rozmiary. Wielkością przypomina dużego dorosłego kocura, ostatnio też nabrała trochę ciałka, tak więc jak ją biorę na ręce to tak na oko to waży mi teraz ponad 5 a może nawet 6 kilo. Trudno się zresztą dziwić przy jej uzależnieniu od żarcia :lol:
Obrazek

dethmetaler

 
Posty: 49
Od: Wto lip 10, 2007 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 12:52

Lubię wielkie, tłuste, błyszczące i zadowolone kocice :wink:

Zdjęcia jakieś będą?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 26, 2008 16:14

Zdjęcia będą, jak najbardziej. Może mi się nawet uda zrobić jakieś dzisiaj :D
Obrazek

dethmetaler

 
Posty: 49
Od: Wto lip 10, 2007 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 12, 2008 16:55

dethmetaler pisze:tak na oko to waży mi teraz ponad 5 a może nawet 6 kilo.


Matko :strach: Toż to bodwór prawdziwy wyrósł ;)))) Tak coś czułam, że ma w sobie geny bernardyna ;)) A kiedy będą te zdjęcia :oops: Bo ja bym baaaardzo chciała zobaczyć taką wielką moją malutką Kruszyneczkę :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 21, 2012 8:50 Re: Było: błagam o pomoc dla kotki, Sernik w nowym domu

Witam po długiej przerwie.
Nie wiem czy ktoś jeszcze zagląda do tego wątku i czy ktoś w ogóle pamięta kocicę, która kiedyś nazywała się Sernik. Jakieś trzy lata temu założyłem oddzielny temat w związku z dramatem naszej śp. starszej kocicy Ogi, u której zdiagnozowano kocią białaczkę. Zachodziła obawa, że Serniczek, zwany obecnie Psotką również się zaraziła. Od tamtej pory nie udzielałem się na forum z powodu całkowitego braku czasu i w końcu nie napisałem, co u Psotki odratowanej za młodu z takim trudem i zaangażowaniem z Waszej strony. Tak więc z przyjemnością piszę, że to chyba jakiś cud, że Psocia nie zaraziła się białaczką i jest cała i zdrowa. Dzisiaj po robocie umieszczę tutaj jej aktualne zdjęcia. Ciekaw jestem czy według Was się bardzo zmieniła przez te wszystkie lata. :wink:
Obrazek

dethmetaler

 
Posty: 49
Od: Wto lip 10, 2007 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Roberteloge, Zeeni i 137 gości