Strona 20 z 20

Re: Klub Strachulców i Boidoopców, lista s.1

PostNapisane: Pon lut 27, 2012 3:16
przez MartaG
Jakoś ten wątek zdycha i trzeba go ratować:) I Klub.

Coś mi się zdaje, że o ile mój Piór prezesem nie zostanie to chociaż sekretarzem :mrgreen:

Po kolei, koty są u mnie już 4,5 roku. Koty, bo wzięłam od Nordstjerny dwupak.
Postępów właściwie brak. Jeśli są to niewielkie. Piór trochę się oswoił, ale tylko trochę. Jak to wygląda na co dzień?
Ano nadal główne zajęcie Piór to spiórniczanie. Duży to wróg :x Duży może podejść i wyciągnąć jedynie rękę na odległość 20 cm, na tym koniec. Jedyny moment kiedy mogę Pióra głaskać to wtedy gdy kładzie się na moich nogach.
Natomiast rośnie w nim ciekawość w stosunku do obcych, wychodzi, przygląda się z odległości metra.
Z Cykorem sprawa odwrotna, miziak okrutny ale tylko ja mogę, czasem domownicy. Natomiast obcych boi się panicznie.
Dzika dzicz:)

Re: Klub Strachulców i Boidoopców, lista s.1

PostNapisane: Wto mar 12, 2024 23:32
przez Nul
Jakoś przypadkiem tu zajrzałam… Czytam o Cykorze i jakbym moją Bezię widziała… Miziak i mruczak - ale ze mną. Dużego toleruje, a obcy to ojoj. Zwłaszcza męscy obcy. Kiedy koty zostają same na dłużej i ktoś do nich przychodzi, to bywa różnie…
Bezia lubi siedzieć w otwartym oknie. Ale wystarczy, że jtoś kichnie pięć ulic dalej, a Bezia już leci do kryjówki. No dobrze, trochę przesadzam.
I tylko szkoda, że tym strachem zaraża starszaki… Przedtem były „niebojaźliwe”, a teraz też myślą, że trzeba uciekać, skoro Bezia ucieka…