moja kotka ma ruję, co robic?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 08, 2003 13:33

Dobra, niech wam bedzie. Nie jest to dobry wybor ale nia mam lepszej opcji. Ze wszystkich zlych wybralem to na k. Nie chce nawet tego slowa myslec. Mam jeszcze tylko nadzieje ze nie zbankrutuje na tej watpliwej przyjemnosci, ale czego sie dla kotki nie robi. Mam rozumiec ze powinienem isc do wterynarza kiedy przejdzie jej ruja? Tymczasem poodwracam jeszcze jej uwage biegajacym sznurkiem, bo jak sie zajmie czyms to jakos wogole nie miauczy.

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

Post » Wto kwi 08, 2003 13:38

Nie wiem, czy sa jakieś statystyki, wskazujące na częstość wsytepowania rui permanentnej- ale wbrew pozorom nie jest to rzadkie zjawisko. Shaela, po pojawieniu się w domu Borysa (wowczas 3-miesięcznego)- miała ruję prawie non stop przez miesiąc. Przerwy pomiedzy rujkami były tak krótkie- ze duzego trudu wymagało doczekanie się paru dni spokoju, zeby można była koteczkę wykastrowac...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto kwi 08, 2003 13:38

Kastracji dokonuje się kiedy kotce minie ruja. To JEST DOBRY wybór. Naprawde :D
I gdybyś mógł iść do innego weta niż ten o którym pisałeś :roll:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2003 13:58

Mogę tylko potwierdzić, co dziewczyny napisały o rui - w warunkach domowych cięgnie się niekiedy bez ustanku albo z małymi przerwami.

Mam wrażenie, że piszesz z mniejszej miejscowości, jednak i tam powinno być więcej weterynarzy, niż tylko jeden. Wprawdzie szanse na to, że któryś będzie operował metodą, którym bym polecił (przez małe cięcie -> http://koty.rokcafe.pl/edu/ ), to jednak warto sie zorientowac. Gdybys byl zmotoryzowany, wchodziloby tez w gre poszukanie weta gdzies w pobliskich miastach - byc moze ktos moglby Ci wtedy polecic dobry gabinet.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 08, 2003 14:38

moja kotka miala ruje 3 tygodnie , powtarzala sie natomista co 2.... w koncu doszlo do tego, ze zaczela wszedzie sikac! tragedia, po sterylizacji i ona i ja mamy spokojne zycie
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 17:41

Tak, pisze z malej miescowosci. Jutro wybiore sie do weterynarza i zapytam czy wykonuje to tym malym cieciem. Oczywiscie nie do tego o ktorym wam wspominalem. Jesli nie, wybieram sie do Krakowa z kotkom. Swoja droga to Obrazek to jest 'przedmiot' naszych rozwazan. Choc dzis jest pare tygodni starsza. Tak wiem ze jej prawie nie widac, ale pod http://www.pasteau.prv.pl/kotki/kot_big.jpg jest wieksza (60kb) wersja zebyscie mogli podziwiac jej piekne oczka i mini kawalek zabka ktory tam wystaje + siwy wąs ;) A jak chcecie to 2 razy wieksze jeszcze zdjatko (260kb) jest pod http://www.pasteau.prv.pl/kotki/kot_extrabig.jpg Juz lepszej jakosci zdjatka nie mam ;)
A i mam pytanko jeszcze takie, czy to normalne ze kot spi razem ze mna w lozku? Znaczy mi to nie przeszkadza, nawet milo jak mi mruczy do snu tyle ze nie jestem pewien czy to naturalny koci wybryk ;)

ps.
i poleccie mi jakis gabinet w krakowie tak na wszelki wypadek ;)

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

Post » Wto kwi 08, 2003 21:11

Hi !
Jestem nowa a juz widze "rodzine" - mam kocurka ktory wyglada dokladnie jak Twoja kotka - caly czarny z jednym siwym wasem i w tym samym miejscu !
I... nie obawiaj sie kastracji. Ludzie sa jedynym gatunkiem na ziemii, ktory wie, ze seks zwiazany jest z rodzeniem sie nowych pokolen, dlatego tak trudno nam zrozumiec, co czuja zwierzaki. Ona nie poczuje straty, bo nie wie nawet gdzie ktore narzady ma i do czego sluza. Kieruja Nia instynkty, a nie intelektualna kalkulacja. Ona po prostu poczuje ulge - wreszcie nie bedzie musiala poddawac sie woli natury, wcale nie takiej laskawej, wyciszy sie i bedzie miala ochote na zabawe. Wcale nie jest prawda, ze zmieni jej sie charakter. jesli zapewnisz jej wlasciwa diete - karm dla kastratow jest wiele - nie utyje i za kilka tygodni nawet nie bedziecie pamietac, co sie stalo. To bedzie przeciez ten sam i taki sam kot.... :wink:
Pozdrowka
utitin

utitin

 
Posty: 11
Od: Czw mar 06, 2003 9:50
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 08, 2003 21:17

Gabinet w Kraku to juz Krakusy ;-)

Moje obie ze mna spia :-) Jest to zupelnie normalne :-) Choc nie wszystkie koty to robia... a jak opiekunowie wtedy cierpia! ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84848
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 08, 2003 21:34

Ktosiko masz PIEKNA kocice :1luvu:
Odświeżyłam dla Ciebie wątek "Wci polecani" - tam jest kilka namiarów na zaufanych wetów :D

A to że kot śpi z Tobą? no coż - moje łóżko zajmuje Mysza...czasem się w nim zmieszcze ;) :lol:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2003 21:54

Moja spi w szafie, ale przychodzi do nas nad ranem. Przytulamy sie i zaraz potem chrapiemy w trojke ;)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro kwi 09, 2003 3:06

Macda, mruki od kotki za komplementy ;)
Utitin, te czarne koty wszystkie takie same. Widac nawet ten siwy was wszytkie takie maja.
Tak pozatym to bardzo dziekuje wam wszystkim za pomoc, gdyby kotka umiala mowic pewnie tez by wam podziekowala, albo moment..
dziekuje
To ostatnie 'dziekuje' to jej lapkami napisane jest. No i oczywiscie mruki wam sle glosne i przyjemne az do bolu ;)

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

Post » Śro kwi 09, 2003 4:17

Aha i jeszcze powiem co i jak. Otoz bylem dzis u weterynarza i okazalo sie ze zrobi ta metoda polecana przez Estravena. Ponadto pytalem sie wszystkich ktorych znam ze zwierzakami i ponoc jest to dobry weterynarz. A tez ludzie ktorzy tam siedza w kolejce u niego mowia ze psiaki i kociaki zadowolone sa ;) jak one sa to i moja kotka i ja bede zadowolony. Tymczasem rujka trwa i czekam az sie skonczy. Heh musze jakis samochodzik sterowany zdalnie skombinowac bo juz nie mam sil biegac z tym sznurkiem zeby jej uwage odwrocic :)

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

Post » Śro kwi 09, 2003 7:24

Moje tez sa wielbicielkami sznureczka :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84848
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro kwi 09, 2003 8:27

Ktosiko - kicia jest sliczna :) i ma fajnego opiekuna :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro kwi 09, 2003 11:06

Dzieki za komplementy, wasze kociaki tez sa super. I kochane pewnie jeszcze bardziej niz moja. Ona teraz :catmilk: i mam nadzieje ze zaraz :cat3: ;)

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 264 gości