Alergia - istotna informacja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 06, 2009 15:19

CoToMa pisze:
Villemo7 pisze:Mój TŻ był odczulany biorezonansem. 3 raz na wizytę przynosiłam świeżą sierść kitki. Niestety nic to nie dało. Nadal ma objawy astmy. W chwili obecnej jest wyjechany, więc nie ma kontaktu z alergenem.
Za jakiś czas ma wrócić dlatego temat wrócił i na gwałt potrzebuję kontaktu do dobrego alergologa.
Czy ktoś coś więcej jest w stanie mi napisać o tym Szpitalu Klinicznym w Łodzi?

Moim skromnym zdaniem biorezonans to jedna wielka kicha.
Szkoda na to pieniędzy i czasu...


a w moim przypadku podziałało :) dlatego polecam metodę biorezonansu wszystkim i wszędzie, przestałam kichać, jest pięknie :) ale byłam odczulana trzy razy na jakiś podstawowy alergen koci, który był w zestawie w gabinecie, potem jeszcze dwa razy na ślinę swojego kota (dałam kotu do pogryzienia patyczek kosmetyczny z watką i taki alergen zaniosłam do gabinetu i użyty był do odczulenia). Wiem, że nie przekonam tych nieprzekonanych, ale myslę, że ci szukający sposobu na wyleczenie powinni spróbowac i nie rezygnować po pierwszych nieudanych próbach, tylko ponawiać zabiegi. W moim przypadku koszt jednego zabiegu to 50 zł, trzeci był za darmo (ten podstawowy alergen), a ten ze śliną tez 50, ponowny znów za darmo (potraktowno go jak reklamację) czyli razem wyniosło mnie to 150 zł. To chyba nie jest dużo, wydałabym znacznie więcej, żeby być z moimi kotami.
Obrazek

anakolada

 
Posty: 385
Od: Nie gru 07, 2008 18:49
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto maja 25, 2010 10:34 Re: Alergia - istotna informacja

Witam wszystkich!

Proszę o poradę co mam począć.

W zeszłą środę trafiła do nas Kotka długowłosa, mieszaniec Maine Coon i Kota Syberyjskiego. Wszystko pięknie ładnie, ale ze mną zaczyna się coś dziać - nic mnie nie swędzi, nie mam kataru (większego niż zwykle), oczy mi nie łzawią. Za to odczuwam ból w klatce piersiowej i uczucie jak bym bez przerwy miała coś w gardle. Miałam kiedyś robione testy alergiczne z których wyszło że mam uczulenie na kurz, od kilku lat zażywam amertil. Wcześniej w domu były różne zwierzęta maści wszelakiej i też się ze mną nic nie działo.
Boje się że mam uczulenie na sierść :( Kota ktoś oddał również z tego powodu. Dla mnie była by to ostateczność.

Zacznę walkę od kurzy bo może to w nich tkwi przyczyna - Kiciura jest na etapie adaptacji do nowego otoczenia i zdążyła już zaliczyć wszystkie mniej lub bardziej zakurzone kąty, śpi też z nami w sypialni. Dzisiaj wyszoruje wszystko i niestety już ją do nas nie wpuszczę. Czy mam ją wykąpać? Czy po prostu odkurzać i myć podłogi codziennie a ją przecierać mokrą szmatką?

Z góry dziękuję za pomoc.

Vredotaa

 
Posty: 1
Od: Wto maja 25, 2010 10:02

Post » Wto maja 25, 2010 11:17 Re:

M@ja pisze:Jak to wszystko czytam, to mnie za przeproszeniem krew zalewa. Ja wiem, że alergia jest okropna, że może udusić albo w najlepszym przypadku okropnie obrzydzić życie. Ja to wszystko wiem! - bo sama jestem alergiczką i mam syna, okropnego alergika od urodzenia. Jestem wściekła, ale nie na Was chorych tylko na lekarzy! Mamiono mnie autoszczepionkami, testami z krwi (które wogóle nie są miarodajne). Mówiono, że żadnych zwierząt, kwiatów, obrazków i dywanów... Żyjemy i aktualnie mamy pięć kotów! Do tego żadnych katarów siennych, atopowego zapalenia skóry itp. Dlaczego? Bo nie słuchałam konowałów. Skorzystałam z metody od lat z sukcesem stosowanej na zachodzie, wypróbowanej na dziecku przyjaciółki. Poszłam z synem na biorezonans magnetyczny. Nie powiem - tanio nie jest, ale warto. Moje dziecko mogło jeść tylko ryż i kukurydzę. Żadnych pomidorów, chleba, mięsa że o truskawkach nie wspomnę. Dziś je wszystko!!! a minęło 7 lat. Nie dajcie się zbałamucić. Biorezonans nie zaszkodzi a warto spróbować. Alergolodzy odradzają (przeważnie), bo nie biją na tym kasy! Tylko co jest ważniejsze? - zdrowie najbliższych czy kieszeń konowała?
Już nie mam siły kolejny raz, w kolejnym wątku opisywać mojej drogi przez piekło. Ale wygralam. Mam koty, kwiatki i firanki, mam dywany i obrazki i nie kicham na każde pylenie...
Pozdrawiam


M@ja SZACUNECZEK :mrgreen: :piwa: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie sie 29, 2010 14:12 Re: Alergia - istotna informacja

U mnie było tak.. ja chciałam kota, ale TŻ miał alergię, więc wszystko stało pod znakiem zapytanie. Któregoś dnia spytał, czy bardzo chcę tego kota i.. się zgodził.

W planach była terapia odczulająca, jednak okazała się niepotrzebna. Na początku przyjmował odczulacze z apteki, bez recepty. Z czasem pigułkę brał tylko przed powrotem do domu, w końcu okazało się, że.. leki nie są potrzebne. Tak po jakichś 2 miesiącach z kotem. Obecnie jedynym objawem alergii jest nieco mocniejsze zaczerwienienie i swędzenie jak Biba w czasie zabawy za bardzo się wczuje i przejedzie pazurami po skórze :)

teracotta.pl

 
Posty: 5
Od: Pon sty 18, 2010 19:58
Lokalizacja: Gdynia, PL

Post » Czw wrz 02, 2010 8:06 Re: Alergia - istotna informacja

gdyby ludzie nie reagowali tak alergicznie na alergie, duzo wiecej kotow mialoby domy

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lip 30, 2014 21:35 Re: Alergia - istotna informacja

Podnoszę bo ważne.
Moja siostra dostała strasznego ataku kichania, kataru i piekących oczu odkąd kot jest z nami. Męczy się i ja też zaczynam mieć problem z oczami. Ale nie chcemy go oddawać... Dodam jeszcze artykuł, który osobiście podniósł mnie na duchu- http://pupile.wieszjak.polki.pl/koty/28 ... rgie.html#

Moovery

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pon lip 21, 2014 8:46
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 12, 2016 10:57 Re: Alergia - istotna informacja

Czy są jakieś istotne nowości w temacie? Jak odczulić się na kota,ile to obecnie trwa (medycyna ewoluuje ,może są jakieś zmiany od ostatnich postów),ile to kosztuje,jak się odbywa-czy ktoś poleca dobrego alergologa w tym temacie,w Wwie?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt lut 12, 2016 16:48 Re: Alergia - istotna informacja

tabo10 pisze:czy ktoś poleca dobrego alergologa w tym temacie,w Wwie?
Anja kiedyś takiego znała. Zagadnij Ją na pw.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23795
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lut 15, 2016 14:40 Re: Alergia - istotna informacja

Witam.
Potrzebuję pomocy :(
1,5 miesiąca temu kupiliśmy kotkę syjamską. Na początku mój narzeczony miał katar ale kupił tabletki na alergię i problemu nie było, niestety kilka dni temu w nocy dostał duszności. Udaliśmy się do lekarza i stwierdził zapalenie oskrzeli, następnie do alergologa i stwierdził ze jest to alergiczne zapalenie oskrzeli zapytal czy mamy zwierzę i natychmiast kazał się go pozbyć. Jest to dla mnie ogromny ból ponieważ jestem miłośniczką kotów i przywiazalam się juz do niej :( jednak nie chcę zeby narzeczony dostał astmy. Czy są jakiekolwiek szanse aby mógł on żyć z kotem? Czy miał ktoś podobny przypadek. Testy alergiczne ma mieć dopiero robione :(

szczyga18

 
Posty: 2
Od: Pon lut 15, 2016 14:31

Post » Pon lut 15, 2016 17:36 Re: Alergia - istotna informacja

Ja jako dziecko byłam z bratem uczulona na wszystko, koty również. Rodzice nie słuchali ględzenia o wywaleniu zwierzaków i tego nie zrobili pomimo tego, że brat kilka razy lądował w szpitalu z powodu duszności - ale przy takiej liczbie rzeczy, na które rzekomo byliśmy uczuleni poskutkować by chyba mogło wywalenie wszystkiego z domu i zamknięcie nas pod kloszem. Ogólnie dalej kicham np. od czerwca do końca lipca z powodu pyłków (a odczulałam się 5 lat : P ) i jeśli "wytrę" sobie twarz kotem a następnie zacznę trzeć oczy to się pokicham i posmarkam. Ale to dla mnie żaden powód, by nie mieć zwierząt. Osobiście doświadczyłam też tego, że jedne koty mogą uczulać bardziej niż inne. Kiedy mieszkałam z Boculim nie odczuwałam tego (brat kichał przy nim ciągle, z resztą do teraz). Jak Boculi zamieszkał z tatą i mój kontakt z nim się urwał to podczas wizyt rzeczywiście kręci mnie w nosie. Cóż, są alergie i alergie.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1184
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pon lut 15, 2016 21:44 Re: Alergia - istotna informacja

Bardzo chciałabym aby kot wrócił, ponieważ póki co jest u moich rodziców :( Niestety narzeczony bardzo boi się o astmę. Czy ktoś ma jakiegoś godnego polecenia alergologa? Najlepiej z okolic śląska?

szczyga18

 
Posty: 2
Od: Pon lut 15, 2016 14:31

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 546 gości