Kot przestał się załatwiać do kuwety

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 20, 2006 10:08 Kot przestał się załatwiać do kuwety

Witam!

Mam kolejny problem z kotem :( Mam nadzieję, że i tym razem dostanę tyle pomocnych odpowiedzi :)

Od 4 dni niewykastrowany, 1,5 roczny (dwukrotnie dopuszczany) kocur perski przestał korzystać z kuwety. Załatwia wszystko na podłodze. Robi to w całym mieszkaniu, ale preferuje łazienkę (tam gdzie stoi kuweta). Oddaje zarówno mocz jak i kał. W międzyczasie nic takiego się nie stało. Kot nie miał żadnych szczególnych przeżyć. Ot tak po prostu z dnia na dzień zaczął omijać kuwetę. Ma świeży żwirek (ten sam co zawsze).

Pisałem już na forum o jego problemie z kołtunami. W piątek idziemy z nim do weterynarza na cięcie. Może to kołtuny (i związany z nimi ból) są powodem jego protestu? Co należy robić w takich sytuacjach?

Pozdrawiam!

roliwa

 
Posty: 9
Od: Śro gru 06, 2006 11:15

Post » Śro gru 20, 2006 10:13

Należy się zastanowić, czy nie wydarzyło się coś niezwykłego te 4 dni temu. Czy kot zachowuje się normalnie. Czy żwirek jest ten sam i kuweta w tym samym miejscu.
Należy wziąć pod uwagę chorobę - można zbadać mocz (zapalenie pęcherza, kryształy) i kał (robaki), chociaż całkowite unikanie kuwety jest dziwne.

Czy kocur jest hodowlany? Ma licencję?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 20, 2006 10:25

[quote="Jana"]Należy się zastanowić, czy nie wydarzyło się coś niezwykłego te 4 dni temu.[/quote]

Z tego, co wiem, nic się nie wydarzyło. Nie było mnie w domu, ale był mój współlokator.
Tego dnia był jednak też na jakieś 8 godzin poza domem, ale to nie pierwszy raz kot tak długo był sam.
Kuweta jest ta sama, żwirek też i to świeży. Stoi w tym samym miejscu, co zawsze. Kocur nie jest hodowlany, ale dotychczas nie sprawiał kłopotów. Nawet po przeprowadzce natychmiast "odnalazł" kuwetę. Teraz jak zaczarowany. Dzisiaj łazienka była cała w moczu. Nawet w wannie się załatwił. Myśleliśmy, że po prostu znaczy, ale nie - on się najnoralniej w świecie załatwia na podłogach :(

roliwa

 
Posty: 9
Od: Śro gru 06, 2006 11:15

Post » Śro gru 20, 2006 10:29

http://www.vetserwis.pl/kot_mocz.html

Załączam link do vetserwisu na ten temat. Poczytaj.
Myślę, jeżeli porobiły mu się "dredy", to pewnie ciągnie i boli. Może to jest przyczyną.
Ale musisz brać pod uwage chorobę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8149
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro gru 20, 2006 10:30

jezeli kocur nie jest hodowlany do dlaczego go dopuszczasz do kotek :?:
zbadaj mu mocz i kał
Byc moze zlapal jakas infekcje od kotek,,

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro gru 20, 2006 10:31

W pierwszej kolejności ja zrobiłabym badania moczu. To pomoże wykluczyć przyczynę medyczną. Musisz koniecznie złapać mocz i zanieść do analizy; z wynikami udać się do weta. Kot może mieć np. zapalenie pęcherza, kamienie. Po wykluczeniu przyczyn medycznych można zacząć szukać innych przyczyn, np. behawioralnych. Zastanawialiście się nad kastracją?

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 20, 2006 10:31

No to nie masz wyjścia.. łap sioośki i rób badania.. i zabierz go do weta na badanie krwi..
Ponad 90% takich zachowań kocich świadczy o problemach zdrowotnych.. a im szybciej zostaną zdiagnozowane tym szybciej rozpocznie się leczenie.. no i jest większa szansa na wyleczenie..

Poproś o pełną morfologię, mocznik i kreatyninę..
Jana, zapomniałam jeszcze o czymś?

Może warto też USG nerek zrobić.. w końcu to pers, nawet jeśli nie hodowlany, to też może mieć problemy z nerkami.. :?
Persy w ogóle mają skłonność do torbielowatości nerek..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro gru 20, 2006 10:34

hm... coś musiało zajść, może tego nie kojażysz...koty często w ten sposób demonstrują coś co im nieodpowiada.

kesiaczek

 
Posty: 13
Od: Wto gru 19, 2006 11:48
Lokalizacja: kielce

Post » Śro gru 20, 2006 10:37

kesiaczek pisze:hm... coś musiało zajść, może tego nie kojażysz...koty często w ten sposób demonstrują coś co im nieodpowiada.


Najczęściej demonstrują w ten sposób problemy zdrowotne..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro gru 20, 2006 10:41

I współczuję sikania nie do kuwety, zwłaszcza jeśli kocur nie jest wykastrowany - zapach musi być powalający :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 20, 2006 10:44

[quote="Prakseda"]http://www.vetserwis.pl/kot_mocz.html

Załączam link do vetserwisu na ten temat. Poczytaj.
Myślę, jeżeli porobiły mu się "dredy", to pewnie ciągnie i boli. Może to jest przyczyną.
Ale musisz brać pod uwage chorobę.[/quote]

Dziękuję! To bardzo interesujący i konkretny materiał. Zrobimy wszystko po kolei (jest mała kuweta, gruby żwirek - nie wiem też, czy pod moją nieobecność nie była myta chemią). poza tym te dredy.

Jeszcze raz pięknie dziękuję!

roliwa

 
Posty: 9
Od: Śro gru 06, 2006 11:15

Post » Śro gru 20, 2006 10:44

też, ale np kocurek mojej koleżanki tak robił jak się na nią obraził :)

kesiaczek

 
Posty: 13
Od: Wto gru 19, 2006 11:48
Lokalizacja: kielce

Post » Śro gru 20, 2006 10:47

Przyczyn może być wiele, także behawioralne, tylko najprościej wykluczyć przyczyny medyczne; inaczej kot może się nieźle załatwić, gdy my będziemy szukać przyczyny w środowisku, a ona będzie medyczna. Dlatego ja zaczynam zawsze od badania moczu oraz innych niezbędnych badań, dopiero potem stawiam na zachowanie.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 20, 2006 10:48

gosiak pisze: Zastanawialiście się nad kastracją?

ja tez bym chciała o to zapytac .... :?:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro gru 20, 2006 10:48

roliwa, wyjaśnij mi proszę, czemu rozmnażacie niehodowlanego kocura (czy on w ogóle ma rodowód)?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości