Witam!
Wstyd się przyznać, ale zaniedbaliśmy ostatnio naszego kota i jednym miejscu pojawił się brzydki kołtun, którego nie sposób rozczesać ani nawet wyciąć. Kołtun jest bardzo blisko skóry a nasz kot jest tak niecierpliwy, że nie ma szans na taki dokładny "zabieg". Co zrobić? Nie chcemy go męczyć weterynarzem a kołtun musi jednak zostać wycięty. Czy są może jakieś środki pomocnicze (specjalne szampony, narzędzia), które ułatwiłyby wycięcie filcu?
z góry dziękuję za wszelkie rady.