barbarados pisze:Fajny pomysł . Naprawdę . Teraz będę marudzić : a może jakiś paseczek na ramię ? Mój kocur troche waży , kocur moich rodziców też i ręce mi się pourywają( mam kawałek do weta ) . poza tym wydaje mnie się , że mając transporter na paseczku na ramieniu ,przytrzymując go pod ręką , jest on bardziej ,,stabilny " , kotem tak nie buja i można do niego mówić Do kota oczywiście , choć wiem jak to wygląda .
Jak dla mnie, żaden problem