Bura Myśka i wspólnicy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2008 14:58

Kurczę, niefajnie.
Gać w nocy siknęła pod łóżko. Siedzi w sypialni i warczy, boi się iść do kuwety.
Zamknięcie łazienki przeważyło szalę jej dyskomfortu - nie dość, że tymczasów za dużo, to jeszcze kuwety w łazience dawały jej jakieś poczucie bezpieczeństwa, a jak stoją na środku, to Gać się boi do nich iść. Ostatnio tępią ją Niuniek i Asica. Postawię jej kuwetę obok łóżka, ale to i tak połowiczne działanie - ona powinna mieć spokój, bo jej to biedne serducho całkiem wysiądzie.
Nie powinnam brać już tymczasów, ze względu na nią. :(
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw paź 30, 2008 15:06

Ewo, ja mam nadzieję, że te ogłoszenia coś ruszą. Trzymam kciuki. Może jednak spróbuj kropli chociaż dla Gaci? Na pewno znajdziesz czas, żeby je podawać.

No, niefajnie. :?
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Czw paź 30, 2008 15:18

Marta, wiesz, że jestem Ci ogromnie wdzięczna za ogłoszenia.

Krople to ja powinnam zamówić dla Myśki, Niuńka i Asicy. :roll:
Gacek dostawał krople bardzo długo, pomogły, ale teraz sytuacja się zmieniła na niekorzyść dla niej - za dużo kotów, za duże zmiany w stadzie, a co kot, to dominant albo agresor. I jeszcze problemy zdrowotne, wizyty u weta, badania. Ja się Gackowi nie dziwię, że ma tego dość. Dopóki ilość "wiecznych tymczasów" była stabilna, to jakoś to się kręciło, Gacek dostawał RR i okupował poddasze. Poza tym było lato i kota mogła do zmroku być w ogrodzie, a to dla niej bardzo dużo.
Ale chyba napiszę do ryśki, może dobierze inny zestaw.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw paź 30, 2008 15:26

Napisz, napisz. A ja sobie kciuki potrzymam. I się uśmiechnę, mimo wszystko, :)
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Czw paź 30, 2008 15:53

Ja proponuję krople dla agresorów 8) właśnie odebrałam moją przesyłkę z kropelkami z poczty i muszę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczona :D Takie to wszystko profesjonalne a do tego dostałam super upominek 8) Teraz tylko trzeba czarnego dorwać i mu aplikować te kropelki, ale myślę, że tym razem powino przejść w przysmakach :twisted:
A co do Gadżetki, to ktoś dzwoni w sprawie tych ogłoszeń??
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Pt lis 07, 2008 15:12

A Wasza moja ulubienica Agrafka?
Kiedy będzie zdrowa i do wyadoptowania? (Ja tylko tak altruistycznie się dopytuję, bez podtekstów)
Proszę ją wymiziać po brzuszku i za uszami od Złej Ciotki Spod Lasa.
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pt lis 07, 2008 17:18

Nie, nie piątek. Kot. :(
Mały, w wieku Gadżetki, oswojony, brudny, zeschizowany.
Bury z białym.
Zdjęty przed chwilą z drzewa u sąsiada. Głośno miauczał. Dlatego żyje zapewne. Na kolanach się rozmruczał.
Plaga.
Mam dość.

Czy ktoś może go wziąć na tymczas, bo ja już nie wyrabiam, pod każdym względem. :(
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt lis 07, 2008 17:29

Nie miej dość. Przyzwyczaj się.
Wiem, jestem okrutna, ale nigdy chyba nie będzie ich mniej. Chyba że przestaniesz widzieć i słyszeć, ale wtedy byś jeszcze musiała nie chodzić, bo zawsze można się potknąć o następnego.

Przytulam. Kciuki trzymam - przede wszystkim za Ciebie.
Nie napiszę, że będzie dobrze. Ale jakoś to będzie.

Buziaczki. Nie daj się.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 07, 2008 17:34

O rany :strach: Strasznie wam współczuję, przecież chyba nie macie go nawet gdzie trzymać (w każdym "wolnym" pomieszczeniu macie kota 8O) Rany to jakaś plaga :(
Kurcze nie mam pomysłu jak wam pomóc :(
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Pt lis 07, 2008 17:40

Wiem, Agn, że jakoś będzie. Zawsze było. Tylko do 10 kotów to ja jestem w stanie działać z sensem, powyżej - już nie.
I wolałabym mieć świadomość, że jego matka więcej nie urodzi. A tak, to mam paskudne uczucie roboty bez sensu.

O takich drobnostkach, jak chore koty, brak możliwości sensownej izolacji, zmęczenie i brak czasu nawet nie mówię.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt lis 07, 2008 17:43

Nordstjerna pisze:Wiem, Agn, że jakoś będzie. Zawsze było. Tylko do 10 kotów to ja jestem w stanie działać z sensem, powyżej - już nie.
I wolałabym mieć świadomość, że jego matka więcej nie urodzi. A tak, to mam paskudne uczucie roboty bez sensu.

O takich drobnostkach, jak chore koty, brak możliwości sensownej izolacji, zmęczenie i brak czasu nawet nie mówię.


Wiem. Rozumiem.
Ale to Ci w niczym konkretnym nie pomoże...

Przepraszam...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 07, 2008 18:15

Ja uważam, że każdy może mieć czasem dosyć. Nordstjerna opiekuje się kotami z pełnym poświęceniem i zangażowaniem i za to ją podziwiam :king: . Kiedy ją poznałam powiedziała mi, że maksymalna liczba kotów, której nie chce przekraczać to 10. Wydaje mi się to zupełnie słuszne i myślę, że każdy, kto podchodzi do opieki nad kotami ze zdrowym rozsądkiem i rzeczywiście chce im pomóc raczej się ze mną zgodzi. Uważam, że przy dużej ilości kotów nikt nie jest w stanie poświęcić każdemu z nich tyle uwagi ile potrzeba, aby dobrze o niego zadbać i nie przeoczyć np pewnych objawów choroby. Tymbardziej, gdy ma się w domu chore koty i nie ma jak izolować nowych nabytków, każdy dodatkowy kot jest poważnym problemem. Dlatego na jej miejscu, też bym się mocno zmartwiła (znajac mnie to zupełnie złamała :roll: ) dzisiejszym znajdą. Jeżeli kogoś uraziłam, to jest mi przykro ale takie jest moje stanowisko w tej sprawie.
Nordstjerna, nie mam niestety jak pomóc, jedyne co mogę to dostarczyć Ci sporo suchej karmy orijen i almo nature bo u mnie nie schodzi a ponieważ Pciuszek ostatnio mi mocno chudnie, muszę wrócić do RC (jak coś to mogę też wygrzebać jakiś bazarek :D )
Trzymaj się i nie załamuj, przygotuj teksty gołoszeń o kotkach, które można wyadoptować a ja się zajmę dystrybucją w necie i gdzie się jeszcze da (chyba że masz już gotowe, to prześlij mi na maila)
Głowa do góry, nie jesteś sama :ok:
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

Post » Pt lis 07, 2008 18:25

Sęk w tym, że do adopcji nadaje się aktualnie jedynie Gadżet. Agrafka w leczeniu, jeszcze niesterylnięta. Piskun w pół kroku - nie jest już kotem dzikim, jeszcze za bardzo się boi, żeby ją puścić między koty. Kotem na myszy nie może zostać, bo znowu ma ropny wyciek z nosa. Powinna iść na indywidualny tryb oswajania i ma sznasę na taki doświadczony, mniej zakocony tymczas, tylko tymczas musi najpierw wyadoptować to, co ma aktualnie.
Diobły Grochowskie mogą iść do tylko bardzo świadomego domku, który ma w zanadrzu dobrego weta. W dodatku siostry Matrix http://nordstjerna.fotosik.pl/albumy/536439.html
wyadoptuję tylko razem, co wydatnie zmniejsza ich szanse.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt lis 07, 2008 18:32

Kciuki trzymam... Mocno.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 07, 2008 18:36

O rany, no to faktycznie skomplikowana sytuacja, ja już się pogubiłam ile z tych kotów jest wasze a ile do adopcji musisz zrobić jakąs inwentaryzajcę/spis powszechny i napisać na forum :roll: ale muszę Ci powiedzieć, że na niektórych zdjęciach Zemcia wygląda całkiem całkiem :D chyba się już do niej przekonalam :roll: Umiesz pisać wzruszające historie, więc napisz no jakieś dobre ogłoszenia o gadżetce i siostrach to się porozsyła :D
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 240 gości