Wszedł nowy preparat: f-lysine, firmy Cardon - podobno skuteczny.
Stosuje się go przez 30 dni - odpowiednie dawki podając w jedzeniu.
Przedstawiciel oferujący preparat twierdzi, że cieszy się on dużym powodzeniem we Wrocławiu, gdzie był najpierw wprowadzony do sprzedarzy.
Mam gorącą prośbę: stosowaliście f-lizyne, albo jeśli zatkneliście się z jakimiś opiniami na jego temat - napiszcie.
Szczególnie interesujące są opinie jego skuteczności w walce z herpesem (który jest ponoć nieuleczalny)
