Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 04, 2015 22:09 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

moja wetka kazała zacząć od smarowania dziąseł, ale zupełnie nie wiem jaką ilość mam wsmarować...

Co to za leki: "podawalismy jeszcze cyklosporynę z ketokonazolem
dostawał także TFX"??

Mój kotek dostawał tylko sterydy w zastrzykach i tabletkach.
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lis 04, 2015 23:33 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

o smarowaniu dziaseł cykolferonem nie mam pojęcia, przyznam tez że nie słyszałem
wetka jak zalecała smarowanie dziąseł to nie mówiła co i jak?

zarówno TFX jak i cyklosporyna stymulują odporność, ale cykolsporyna to już takie strzelanie z armaty (u nas jesli tak to moge powiedzieć niewiele jesli cokolwiek było jeszcze do stracenia)
TFX tez stymuluje odporność, ale zupełnie inny jest mechanizm działania (tu jednak zagłębiać się nie mogę bo nie jestem specjalistą, ponadto to jak zresztą i cyklosporyna ludzki lek), poczytaj o leku

a sanację kocurek miał?
często sanacja jest rozwiązaniem (chociaz kocurek 9 letni pewnie nie ma już pełnego uzębienia, co nie zmienia faktu, że to może być też rozwiązanie)

nasi weci w pewnym momencie mieli teorię że im bardziej stymulujemy odporność tym bardziej wzrasta autoagresja u naszego kocurka, patrząc na przebieg choroby nie możemy tego wykluczyć, aczkolwiek była to tylko teoria, nie zdecydowaliśmy się nigdy przerwać wspomagania odporności)
z cała pewnością jednak zacząłbym od cykolferonu, mając nadzieję ze da rozwiązanie problemu - na cyklosporynę czy TFX oby nie przyszedł czas


mysle o tym smarowaniu, myślę, że ja podawałabym w iniekcji, masz wtedy pewnośc ile podałaś, przy smarowaniu zawsze coś zostanie czy to na palcu czy waciku (w zalezności od tego jak miałabyś to smarować)
do smarowania dziąseł mieliśmy dentisept ... ale na samo wspomnienie o smarowaniu dziąseł mam gęsią skórkę, kocurek szarpał się, wyrywał i niezykle trudnym było posmarowanie jego dziąseł, fakt ze efekty działania były tez kiepskie)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2208
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Czw lis 05, 2015 8:12 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Moi weci od początku nie chcieli mu usuwać zębów, tłumacząc to tym, że zęby ma zdrowe, a czy to da poprawę jest szansa 50%/50%. Ja na początku bardzo chciałam żeby zęby przynajmniej częściowo usunęli, jednak weci w czasie zabiegu tylko zdjęli kamień. Sami podjęli decyzję żeby zębów nie usuwać, byłam tym zawiedziona. Podczas kolejnego znieczulenia i oglądania pyszczka wyszła lekka niewydolność nerek (miał pobraną wtedy krew) i lekarze mówili, ze każda głębsza narkoza jest dla niego obciążeniem.

Dotychczas dostawał steryd w zastrzyku co 5 tygodni i on pięknie działał. A teraz załamanie przyszło nagle. Poprzedni zastrzyk zadziałał już bardzo słabo, po tym podanym w poniedziałek w ogóle nie było reakcji. Podawałam mu cały czas Azodyl na nerki, ale od poniedziałku nie mam z czym.

Dzisiaj podjęłam decyzję o uśpieniu Muńka. Wczorajsze smarowanie dziąseł nie przyniosło żadnych efektów. Muniek nie je, nie sika praktycznie, jak mu coś podsuwam do zjedzenia to ma odruch wymiotny. Nawet kociego mleka nie chce. Jest bardzo słaby. Nie będę go dłużej męczyć. Tym bardziej, że ma trudny charakter, źle znosi wizyty u wetów, podejrzewam, ze "na żywca" nie pozwoliłby sobie podłączyć kroplówki.
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 05, 2015 9:07 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

O kurcze.... szybko podjęłąś tę decyzję.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 05, 2015 9:19 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Weci mówią, żeby go spróbować nawodnić, ale co to da? Przecież od tego go nie przestanie boleć. Jego nawet picie wody boli, bo ciągle potrząsa pyszczkiem. Poza tym czy on sobie w ogóle da podać te płyny?
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 05, 2015 9:33 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

A probowałaś?
Ja wiem, że to jest dylemat, czy nieobsługiwalnego kota leczyc i do jakiego momentu to ma aens, czyli korzyści przeważają na strataimi wywołanymi stresem, ale w Tojej sytuacji chyba bym jeszcze nie rezygnowała.
Nie wiem, może nie doczytałam, może gdzies pisałas o wynikach, ale dla mnie to głóna przyczyna nie są zeby tylko jakas choroba. Mam dwie kocice z plazocytarnym juz po usunięciu zębów i troche wiem jak to wygląda.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 05, 2015 9:43 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Też mam dylemat czy tak naprawdę ratujemy nasze zwierzaki dla nich czy dla siebie.
Muniek już w styczniu miał stwierdzoną niewydolność nerek. W tej chwili nie pobiorę mu krwi, bo trzeba mu podać narkozę. On nawet po głupim jasiu warczy na wetkę.

Jeśli sterydy przestały działać to nie mamy czego mu podać. Na ostatni zastrzyk nie było w ogóle reakcji.
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 05, 2015 9:43 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Hanca pisze:Dotychczas dostawał steryd w zastrzyku co 5 tygodni i on pięknie działał. A teraz załamanie przyszło nagle. Poprzedni zastrzyk zadziałał już bardzo słabo, po tym podanym w poniedziałek w ogóle nie było reakcji. Podawałam mu cały czas Azodyl na nerki, ale od poniedziałku nie mam z czym.


Mnie nauczono że długo działający steryd to najgorsze rozwiązanie. Moja kotka tez tak była kiedyś leczona tj dexafort co miesiąc a potem inna wetka mnie oświeciła, ze w ten sposób funduje jej hustawke hormonalną i zaleciła przejście na encorton w tabletkach. najpierw codziennie potem stopniowo dawki były zmniejszane, aż doszliśmy do 1/4 tabletki co 3 dni a od kilku miesięcy już w ogóle nie dostaje nic i nawrotu nie ma.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw lis 05, 2015 9:47 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Nie każdemu kotu podasz steryd czy cokolwiek do pyska. Niestety.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 05, 2015 9:54 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Muniek dostawał Encorton w tabletkach, ale przestał działać. I tak musiał dostawać co 5 tygodni zastrzyk. Potem przeszliśmy na Calcord. Kilka miesięcy działał, ale tylko w parze z zastrzykami. On ma za silne objawy, albo tak je odbiera. Jak tylko zastrzyk przestawał działać to zaczynał słabiej jeść, aż w ogóle przestawał.

Muniek da sobie pyszczek smarować, ale źle znosi wizyty u weta. Już wszystkich wetów po kolei poranił. Wenflon wyjmowany miał w asyście 5 osób. Potem tak się na nas obraził, że nie chciał wyjść z kryjówki. On warczy na sam widok wagi - źle mu się widocznie kojarzy.
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 05, 2015 10:05 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Marzenia11 też mam taka diablice w domu co wetów chcę zagrysc. Kroplowki miala podawane w worku na kota (iniekcyjnym) siedzialysmy razem i jakoś je znosila. Sama wkladałam i zapinalam ja w worku bo wetką sie nie dala.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 05, 2015 10:05 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

To możesz mu przeciez robić kroplówki podskorne w domu.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 05, 2015 10:17 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

kurcze ale przeciez są inne jeszcze niz długo działające sterydy w iniekcji
ja bym nawadniał i spróbował w ten sposób, podawalismy tez pabidexametazon w tabletkach ale chwile bo przy dziąsłach u naszego kocurka wkładanie mu czegokolwiek do pyszczka sprawiało mu ogromny ból i wolelismy dawać zastrzyki (nie jadł niczego w czym możnaby przemycić tabletki, jadł miekkie paszteciki, conva mlecznego, łykał chrupki w całosci - balismy sie że się zachłysnie i dlatego miał chrupki dla kociąt), poza tym znacznie lepiej się wchłaniały

nasi weci tez nie chcieli usuwac zębów bo młody kot i żeby zdrowe ale uparlismy się, z tym ze pojechalismy z kotem do kociego stomatologa

cykloferon nie da efektu po pierwszej dawce czy po pierwszym smarowaniu ...

szybko zdecydowałaś o odejściu mańka faktycznie, choć fakt że to Tobie najłatwiej ocenić jego samopoczucie

my walczyliśmy o kota ponad 1,5 roku, w ostatnim tygodniu walki/leczenia pokazywał nam już wyraźnie że ma dośc, że nie chce zyc a ból był ogromny, bolał nawet delikatny dotyk przy głaskaniu głowki .....

objeździlismy z naszym kocurkiem Pl, konsultowaliśmy u różnych wetów - w Krakowie jest dr Gawron (Chyba takie nazwisko) super stomatolg, nie wiem skąd jesteś ale może warto podjechać żeby zobaczył kota ...

Marzenia11 pisze:To możesz mu przeciez robić kroplówki podskorne w domu.


dokładnie, to przeciez nic szczególnie trudnego i trwa chwilę
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2208
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Czw lis 05, 2015 10:30 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Mogę spróbować, ale co to da poza przedłużeniem mu życia?

My też walczymy 1,5 roku, w zasadzie nawet dłużej, bo od marca 2014 r. Uważam, że to i tak długo. Muniek był przez ten cały czas w dobrej formie.

Chciałabym żeby mógł żyć normalnie, a co to za życie jak jeść nie można. Muńka też boli cały pyszczek. Cały czas śpi na swoim poddaszu i nawet nie chce zejść.

To naprawdę dla mnie trudna decyzja. Siedzę w pracy i cały czas mam łzy w oczach. Jeszcze wczoraj jechałam po Cykloferon dla niego, sądziłam, że zdążymy podać. Weci mówią, że taki moment prędzej czy później musiał nadejść, wiedzieliśmy że sterydy w końcu przestaną działać... Najgorsze jest dla mnie patrzenie jak się męczy. Nie chcę tego cierpienia przedłużać.
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto gru 15, 2015 16:44 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Zaznaczam wątek. Wczoraj dostaliśmy oficjalną diagnozę od naszej wetki - PZD u naszego Borysa. Jestem załamana, ale powoli czytam, oswajam się, uczę... Najbardziej boli mnie fakt, że tak późno wpadliśmy na to że to pzd... nie łączyłam wymiotów i śmierdzącego pyszczka z zębami. Były zmiany karmy, wet badał brzuch, robił badania krwi i inne takie. Po nowym roku usuwamy zęby, nie wiem co dalej. Dziś dostaliśmy dentisept, ale nie wiem jak się go stosuje (nie ja odbierałam z lecznicy). Mam totalny mętlik w głowie...

WłasnyKocie

Avatar użytkownika
 
Posty: 1226
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36
Lokalizacja: Rumia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 511 gości