Dzięki:) już pogodziłam się z myślą, że rozstanę się z Danutką na 3 miesiące, nie wiem tylko czy babcia pogodziła się z myślą, że będzie się musiała nią zajmować 3 miesiące
Nie zaryzykowałabym w takiej kwestii raczej, wyczytałam, że jeśli zwierze nie spełnia wymogów są 3 opcje albo zawracasz z nim do PL, albo przechowują je na twój koszt kilka dni (koszt podobno 50euro za dzień) albo usypiają (!)
Listę przewoźników, którzy są, że tak powiem, autoryzowani można znaleźć pośród tych linków, które przesłałam wcześniej (nie jest z tym tak źle, jest duży wybór alternatywnych tras).
Wyczytałam już chyba wszystko co można było wyczytać, teraz mogę się uznać za ekspertkę jeśli chodzi o wywóz pupilaska na wyspy
W poniedziałek Danutka będzie mieć chipa, paszport i szczepienie (ok 130zł) , za miesiąc czyli ok 17 czerwca pobranie krwi (250zł i podobno wynik ZAWSZE jest ok). Czyli finalnie będę mogła ją zabrać ok 17 grudnia (wtedy odrobaczanie i odkleszczanie dzień przed wyjazdem), akurat przyjadę na święta- to będzie mój najpiękniejszy prezent-tak jakbym dostała Danutkę po raz drugi
Mam nadzieję, że przez 3 miesiące mnie nie zapomni i w ogole..martwi mnie ta długa rozłąka, ale nic nie poradzę...