Strona 2 z 2

PostNapisane: Wto gru 27, 2005 21:26
przez melmire
Mam wyniki kotki Julietty

ALT (watroba) 54 U/L normal
Ca (wapno) 99 mg/l normal
CREA (creatynina) 18 mg/l za wysokie
GLU (glucide) 0,97g/l normal
PHOS (fosfor) 42,49 mg/l normal
TP (?????) 84 g/l normal

Jak sadzicie, jakie sa rokowania? Czy moze byc tak ze stan kotki szybko i znienacka sie pogorszy? Bo tego jej wlascicielka najbardziej sie obawia.
Problem jest z jedzeniem - nowe puszki nie wzbudzily entuzjazmu, a nie wiadomo czy mozna dac cos innego. Kotka ma tez zapalenie dziesel, ktore bedzie leczone dopiero od piatku, bo najpierw lekarz musi zrobic drugi bilans, po tygodniu leczenia, a antybiotyki moglby cos sfalszowac.
W rezultacie Julietta nic prawie nie zjadla :(
Dziewczyna jest na skraju zalamania, to byly jej pierwsze swieta bez Morgany, ktora odeszla we wrzesniu, a tu taka wiadomosc, i przede wszystkim niepewnosc co do rokowan, bo na tamtym forum jest mniej osob niz tutaj i w rezultacie suma doswiadczeni mniejsza.
Jesli macie cos pocieszajacego to piszcie, a ja przekaze szybko, zeby cos miala dziewczyna na pocieche przed snem.

PostNapisane: Wto gru 27, 2005 21:29
przez Kaska
to nie jest ogromne przekroczenie
dobrze ze wylapane na poczatku - kort spokojnie prowadzony przez weta - na karmie nerkowej - ma przyzwoite rokowania
to nie jest powod do zalamania - tylko do konsekwentnegio prowadzenia kota na diecie i wg wskazan weta

PostNapisane: Wto gru 27, 2005 23:27
przez Anja
Ja nie za bardzo rozumiem wyniki :oops: , ale opieram sie na zdaniu Kaski, ktora napisala ze bardzo przekroczone nie sa.
Stan zapalny dziasel to czesto efekt uboczny przy problemach z nerkami, ale daje sie wyleczyc.
Zeby nie draznic kotu dziasel, mozna mu wczesniej namaczac sucha karme, ew. dziasla smarowac mascia (stosowana takze u ludzi), ktora powinien zaordynowac wet.
Kota przy gorszych wynikach plucze sie kroplowkami, to ulatwia wydalanie toksyn, ktorych nerki nie sa sie z stanie pozbyc jezeli sa chwilowo mniej wydolne.
Najwazniejsza jest jednak karma lecznicza, to bardzo wspomaga w takich sytuacjach.
I absolutnie nie powinien jej jesc drugi zdrowy kot, bo mu niestety zaszkodzi.
Kot nerkowe zle znosza stresy i zmiany, wiec dobrze by bylo gdyby koleznka sie nie denrewowala, bo on to czuje. Bedzie dobrze :ok: .

PostNapisane: Wto gru 27, 2005 23:28
przez Kaska
ja sie oparlam na wczesniejszym twierdzeniu, ze norma do 15 tu jest

PostNapisane: Wto gru 27, 2005 23:30
przez Anja
Kaska pisze:ja sie oparlam na wczesniejszym twierdzeniu, ze norma do 15 tu jest

acha, sciagalam te normy z naszych zrodlowych watkow o nerkowcach, wiec powinny byc wiarygodne

PostNapisane: Śro gru 28, 2005 19:16
przez melmire
Norma jest faktycznie 15, wiec duze przekorczenie to nie jest.
Kotka dzis tez malo je, byla przyzwyczajona do roznorodnego jedzenia a tu puchy+zapalenie dziasel :?
Macie jakis patent na karmienie nerkowca ktory ledwo skubie? Mozna dac mu co innego niz karma, jest cos co nie szkodzi na nerki?

PostNapisane: Śro gru 28, 2005 19:19
przez Beliowen
A jaki jest poziom mocznika?
Zostalo to sprawdzone?
Moze oprocz leczenia kota trzeba przeplukac?

PostNapisane: Śro gru 28, 2005 20:14
przez Kaska
melmire - domowe jedzenie jesli jadla dotychczs - polaczone z Ipakitine, do ktorej Ci wczesniej wkleilam link
drob - nie wolowina
na pewno nie ryby
to moze byc rozwianie dla niejadka