Hej,
Jefak powoli zdrowieje, okazalo sie ze krysztaly w moczu sa i walczymy z nimi powolutku, no i mamy nadzieje, ze skonczy sie sikanie gdzie popadnie (poki co - tfu tfu odpukac - jest ok).
Pojawil sie za to maly problem nieco innej natury. Otoz, jak tylko Jefak zaczela sikac, jeszcze w poprzednim mieszkaniu, postawilam jej dodatkowa kuwete. Problemu to wrawdzie nie rozwiazalo, ale Jefak sie do kuwety przyzwyczaila, i teraz sika tylko do jednej kuwety a do drugiej tylko robi qupsko. Malo tego - Fefefon blyskawicznie to rozgraniczenie podlapala i dzielnie przestrzega jefakowych zasad.
Ale jako ze dopiero sie przeprowadzilismy, na poczatku nie bylo problemu, to teraz, w miare przybywania mebli okazuje sie, ze nie mamy fizycznie miejsca na druga kuwete. Obie stoja w lazience, i od czasu jak przybyla szafka, jedna z nich stoi niemalze na srodku i trzeba niezle manewrowac zeby w nia nie wdepnac...
No i w zwiazku z tym mam pytanie: czy istnieje jakis sprytny sposob na pozbycie sie kuwety tak, zeby koty nie zaczely mi nagle sikac gdzie popadnie? Czy jak po prostu jedna schowam, to sie nie zorientuja (albo zorientuja ale po prostu zaczna sikac w tej drugiej)?
Sprobowalabym od razu i bez pytania, ale sie troche boje, ze moze jakies kocie tabu o ktorym nie wiem narusze...
Jakies sugestie/pomysly?
pozdrwiamy
vilanelle&co.