Co jeśli nie wykastruje moje kocurki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 16, 2005 12:13 Co jeśli nie wykastruje moje kocurki?

Mam w domu 2 półroczne kocurki. Zastanawiam się czemu musze je kastrować. Im więcej czytam tym bardziej zastanawiam czy warto? Koty robią się wtedy spokojne, często otyłe i dziwnie się to zbiega z chorobami układu moczowego. Jake jest wasze zdanie na ten temat. :?:

franklin16

 
Posty: 24
Od: Czw lip 28, 2005 9:34
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Śro lis 16, 2005 12:18

poczekaj jeszcze parę miesięcy i sam zrozumiesz dlaczego 8)
innych aspektów sprawy nie będę poruszać, bo są w kocim ABC
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro lis 16, 2005 12:19

Nie wytrzymasz ze smrodu, ze tak dosadnie powiem... Moj kocur przyjechal juz wykastrowany. Ale ze swiezo po kastracji, to i zapach moczu jeszcze byl charakterystyczny. Bylam zalamana, kiedy smierdzialo w calej lazience. Mocz stal sie normalny dopiero po kilku tygodniach. Na szczescie nie znaczyl, ale wyobraz sobie dwa znaczace kocury w domu. A chyba wiesz jak znacza? :twisted: Zreszta...mozesz nie kastrowac. Ale jak pierwszy raz ktorys zaznaczy to od razu popedzisz do weta. 8)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Śro lis 16, 2005 12:22

I jeszcze jedno: w okresie dojrzewania kocurki prawie na pewno zaczną walczyc o dominację. Walczyc i siłą i "na zapachy" ;)
Ad chorób i otyłosci- to info znajdziesz w ABC

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39249
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro lis 16, 2005 12:22 Re: Co jeśli nie wykastruje moje kocurki?

franklin16 pisze:Mam w domu 2 półroczne kocurki. Zastanawiam się czemu musze je kastrować. Im więcej czytam tym bardziej zastanawiam czy warto? Koty robią się wtedy spokojne, często otyłe i dziwnie się to zbiega z chorobami układu moczowego. Jake jest wasze zdanie na ten temat. :?:

8O
Mam dwa wykastrowane kocury.
Mają 4 lata.
są chude jak glizdy i czasami się zastanawiam co by było jakbym ich niewykastrowała.
Bo mam w tej chwili w domu dwa diabły tasmańskie :lol:
Ridolfa nawet nazywamy MAtrix bo po ścianach biega.
Na pewno NIE są spokojne NIE sa otyłe i na szczeście zrdowe.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Śro lis 16, 2005 12:25

poczekaj jak z kociaków staną się kawalerami :lol: , jaki aromatyczny zapaszek będzie sie wtedy unosił...
Żeby po kastracji koty za bardzo nie przybrały na wadze to można im zafundować mniej kaloryczne odżywianie.Wszystko znajdziesz w kocim ABC

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 16, 2005 12:27

czy wasze koty wychodzą z domu? Mieszkam na parterze i w sąsiedztwie mam dwóch sąsiadów którzy puszczają swoje koty . A słyszałam że kastraty są paskudnie traktowane przez inne koty.I czy wszystkie koty znaczą teren?

franklin16

 
Posty: 24
Od: Czw lip 28, 2005 9:34
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Śro lis 16, 2005 12:30

Moje koty nie wychodzą.
Kastraty nie sa traktowane gorzej- raczej neutralnie.
Niekastrowane kocury bedą Ci się włóczyc, brac udzial w bijatykach, wracac pokaleczone, moga zarazic sie paskudnymi chorobami...
Bardzo rzadko zdarzają się kocury, które NIE znaczą terenu.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39249
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro lis 16, 2005 12:32

Dlaczego?
Ktoregos dnia po przyjsciu z pracy stwierdzisz, że coś nieziemsko cuchnie w Twoim domu... Listonosz przestanie przynosic listy polecone do Twojego domu (będzie wolał je zostawiać w skrzynce). Znajomi przestaną Cię odwiedzać. Jak się koty nauczą otwierać szafy, to i ludzie na chodniku zaczną się od Ciebie z obrzydzeniem odsuwać .....
Co 2 lata generalny remont + wymiana wszystkich mebli ....
Po pewnym czasie sąsiedzi zaczną dzwonić w nocy na policję, bo ileż można wysłuchiwać wyjących za ścianą kotów ....
Itp, itd .....
Jeżeli nadal uważasz, że nie warto to pożyjemy i zobacyzmy za kilka miesięcy :twisted:
A to czy Twoje koty zrobią się grube, chore i ospałe po kastracji zależy tylko od Ciebie :wink:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro lis 16, 2005 12:35

franklin16 pisze:czy wasze koty wychodzą z domu? Mieszkam na parterze i w sąsiedztwie mam dwóch sąsiadów którzy puszczają swoje koty . A słyszałam że kastraty są paskudnie traktowane przez inne koty.I czy wszystkie koty znaczą teren?

A dlaczego chcesz je wypuszcać?

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro lis 16, 2005 12:35

moje koty nie wychodzą z domu, każdy kot wychodzący jest narażony na większą ilość niebezpieczeństw czy różnych paskudnych chorób. Koty wychodzące zazwyczaj krócej żyją. Nie mam tu na myśli tych, które wychodzą pod opieką. Poczytaj sobie wszystkie za i przeciw i wtedy zastanów się czy warto. A kocie ABC jest naprawdę niezastąpioną skarbnicą wiedzy, życzę przyjemnej lektury :D

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 16, 2005 12:36

franklin16 pisze:czy wasze koty wychodzą z domu? Mieszkam na parterze i w sąsiedztwie mam dwóch sąsiadów którzy puszczają swoje koty . A słyszałam że kastraty są paskudnie traktowane przez inne koty.I czy wszystkie koty znaczą teren?

nie nie wypuszczamy, przynajmniej nie bez nadzoru
życie kota wychodzącego jest krótsze, często bardzo krótkie
a nasze koty to część naszej rodziny, odpowiadamy za ich bezpieczeństwo
Jak chcesz moga wychodzić razem z Tobą, moga na smyczy (do nauczenia), możesz odpowiednio zabezpieczyć ogród
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lis 16, 2005 12:37

Skoro do tej pory nie wychodziły - niech nie wychodzą nadal. W stadzie to nie tylko walka hormonów ale także charakterów. Na moje podwórko przychodzi kastratka Frotka, która jest królem puszczy, pogoniła nawet niekastrowanego (wiem z wycieraczki) dzikiego kocura. A jeśli to koty wychodzące, to nie łudź się, że będą znaczyły tylko okolice domu... Kastruj oba, zanim zaczną znaczyć, jak tylko poczujesz w kuwecie, że są dojrzałe. Poza tym, pomyśl, jeśli są wychodzące, że kastrując swoje kocury pośrednio przyczyniasz się do zmniejszenia populacji niechcianych kociąt, myśląc za nieroztropnych właścicieli niekastrowanych kotek i kotek dzikich...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lis 16, 2005 12:38 Re: Co jeśli nie wykastruje moje kocurki?

franklin16 pisze:Mam w domu 2 półroczne kocurki. Zastanawiam się czemu musze je kastrować. Im więcej czytam tym bardziej zastanawiam czy warto? Koty robią się wtedy spokojne, często otyłe i dziwnie się to zbiega z chorobami układu moczowego. Jake jest wasze zdanie na ten temat. :?:


Wszystko mity.

Kastracja często zbiega się z wiekiem, kiedy z kociaka wyrasta dorosły kot - mniej szalony, spokojniejszy właśnie.To kwestia wieku i charakteru kota, a nie kastracji.
Otyłość - zdarza się, jeśli opiekun tego nie kontroluje. Pełna miska i spokojniejszy tryb życie dorosłego kota, no to się tyje. Wystarczy prawidłowo żywić kota, a problemu nie ma.
Choroby układu moczowego nie mają nic wspólnego z kastracją. Zajrzyj tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=1534
Jana pisze:Kocury niekastrowane też zapadają na SUK, tyle, że mało niekastratów trzyma się w domu, zazwyczaj są to kocury wolnożyjące, które jak się zatkają to po prostu odchodzą z powodu perforacji pęcherza - nikt ich nie leczy :( Kotki rzadziej się zatykają, bo maja krótszą cewkę moczowa i o większym świetle.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 16, 2005 12:39

Jesteście przekonujący :wink: , to jeszcze jedno. Czuje cały czas presję otoczenia że więże koty w domu. Wprawdzie w domu zrobiłam siatkowe drzwi balkonowe, ale wszyscy uważają że nie mam serca że je nie wypuszczam. Zwłaszcza sąsiedzi o których wspominałam. Widzę na zdjęciach Wasze koty na balkonach, czy tam macie jakieś zabezpieczenia?

franklin16

 
Posty: 24
Od: Czw lip 28, 2005 9:34
Lokalizacja: Przemyśl

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jowitha, kasiek1510, Silverblue i 179 gości