proszę o pomoc!

[izpor]

co o tym myślicie?koleżanka się zastanawia nad kupnem bo okazja, ale czy nie ma może jakiegoś haczyka? obiecałam jej że się poradzę na forum, może ktoś coś wie? będę dźwięczna http://www.allegro.pl/show_item.php?item=72575698

[burmanka]

co o tym myślicie?koleżanka się zastanawia nad kupnem bo okazja, ale czy nie ma może jakiegoś haczyka? obiecałam jej że się poradzę na forum, może ktoś coś wie? będę dźwięczna http://www.allegro.pl/show_item.php?item=72575698

Czy ja wiem.. Niby jest napisane ''z jednej z najlepszych hodowli w Polsce'' ale ciekawe dlaczego nie ma podanej nazwy hodowli Zdeczka podejżane..

[fruuu]

napisz do sprzedającego i zapytaj o nazwę hodowli. jak jużbędzies to wiedzieć łatwo zweryfikujemy czy to prawda

[covu]

ja proponuje zapytac z jakiej hodowli pochodzi kotka...
a potem sprawdzic te hodowle

[burmanka]

No i jak? Już wiesz coś na temat tej "hodowli"?

[joanna z kotami]

Ci ludzie w październiku sprzedawali kociaki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=66865920. Bez rodowodu, jak widać z opisu.

[izpor]

dzięki za rady, dopiero teraz mam czas żeby coś napiszć
tak więc dzwoniłam tam, i nie wiem czy tam jest wszystko w porządku, bo facet nie chciał podać nazwy hodowli, tłumacząc to tym, że to już jest skończone i nie chce do tego wracać... i w ogóle to coś mieszał...
w każdym bądź razie koleżanka zrezygnowała - jej mąż chce młodego kota.
i zeby był spokojny i nie podjadał mu kaktusów, nie wieszał się na firankach, nie skakał po półkach itp,itd... może postawi sobie figurkę kota na telewizorze

[Beata]

Brytyjczyki sa dosc, hmmm, "rozlazle" chyba
no i Birmanczyki tez moja Daisy dosc rzadko szaleje, przy czym jej szalenstwo ogranicza sie do jednej przebiezki wzdluz mieszkania, i taka byla rowniez jako kocie

[buba]

Niby już nieaktualne, ale mimo to napiszę trochę.

Sprawa pierwsza - dla mnie czegoś takiego jak okazja (bo tak to zostało określone w ogłoszeniu allegro) w przypadku sprzedaży/kupna kota NIE MA. Kot to nie towar, to wszyscy wiemy, szoda, że sprzedający ma do tego inne podejście.

Sprawa druga - to nie hodowca, a CHodowca chyba, jeśli sprzedaje kota na aukcji.

Sprawa trzecia - jeśli kot ma 4 lata i jest sprzedwany z powodu likwidacji hodowli, to nie jest to "jedna z najlepszych hodoli w Polsce"

...więc chyba Twoi znajomi podjęli słuszną decyzję Choć oczywiście nikt nie zagwarantuje im, że jeśli kupią malucha z dobrej hodowli ocaleją firurki na telewizorze, kwatki, itd. (szansa jest większa, bo młodego kota można pewnych rzeczy nauczyć, ale to czasem też nie dzieje się bez poświęceń dobytku domowego...)

Jeśli znajomi szukają SIB, poleć im stronę miłośników sybiraczków http://sibcatclub.prv.pl/ Poza tym jest też, otwarte od jakiegoś czasu dla ogółu chętnych forum hodowlane miau - zawsze mogą pytać, poradzić się i podejmować słuszne decyzje. Powodzenia

[buba]

Brytyjczyki sa dosc, hmmm, "rozlazle" chyba

To teoria, a teoria nie zawsze zgadza się z praktyką U mnie na 2 brytyjczyki jeden jest zgodny z opisami tzn. spokojny, opanowany (oczywiście nie cały dzień, ma godzinę dziennie szaleństwa podczas której biega po domu i tupie niczym prosiaczek). Za to drugi to mały (ale jaki słodki za to) diabeł. Wczoraj straciłam słoiczek z ulubionym podkładem (potłukła), jakiś miesiąc temu wskakując na blat w kuchni przetrzebiła zapasy kieliszków do wina Takie to BRI są "rozlazłe"

[Beata]

Brytyjczyki sa dosc, hmmm, "rozlazle" chyba

To teoria, a teoria nie zawsze zgadza się z praktyką U mnie na 2 brytyjczyki jeden jest zgodny z opisami tzn. spokojny, opanowany (oczywiście nie cały dzień, ma godzinę dziennie szaleństwa podczas której biega po domu i tupie niczym prosiaczek). Za to drugi to mały (ale jaki słodki za to) diabeł. Wczoraj straciłam słoiczek z ulubionym podkładem (potłukła), jakiś miesiąc temu wskakując na blat w kuchni przetrzebiła zapasy kieliszków do wina Takie to BRI są "rozlazłe"

Ty masz wyjatek

[Lilu]

U nas Rominka jest bardziej szalona ale jej dziecko Bri długowłose to klucha rozlazła . Ciągle wędruje wskakuje wszystkim na kolana nawet nieznajomym mruczy bez powodu dużo je i przerosła mame chociaż Romka nie jest wcale małą kotką. Nie wiem co z niej wyrosie to jeszcze kociak a juz taki koń z niej

[izpor]

To tak jak mój miaukunek, on spokojniutki, a jego siostra to - jak to określiła pani hodowczyni od której go kupiłam- mały "przestrzał"

[buba]

jego siostra to - jak to określiła pani hodowczyni od której go kupiłam- mały "przestrzał"