W pokoju u mojego syna stoi na środku pudło po dużej krytej kuwecie, która przyjechała do nas już dwa tygodnie temu. Wyrzucić jej dziecko nie pozwala, bo Kocia tam sobie chowa zabaweczki i kilka razy dziennie wskakuje i wyskakuje z pudełka. Z kolei w kuchni
zawsze wala się karton po mleku , taki po 12 litrach, z folią. Bardzo jest dobry do drapania i chowania się. Kiedyś Kocia skorzystała też z malutkieg pudełka po ptasim mleczku w celu schowania się
Starczyło tylko na główkę, reszta kota była na zewnątrz, ale to nie szkodzi. Przecież i tak się schowała, prawda?