Mój kot ma niezdrowe zainteresowanie kartonowymi pudełkami w domu zawsze musi być jakiś kartonik do którego Toffik może sobie wejść i... z wielką zawziętością obgryzać je na około rwie zębami małe kawałeczki pudełka i rozrzuca je, trzepiąc główką na wszystkie strony, na około pudełka. Jak już naśmieci, to wyłazi z pudełka i czeka, aż zmieciemy z podłogi to co porozrzucał, poczym znowu włazi do pudełka i znowu je obgryza
Macie jakiś pomysł czemu? A może Wasze koty też tak robią?
A tu dwie nowe fotki Tofcia.