WInowajca :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 10, 2005 14:45 WInowajca :)

Dzisiaj w nocy obudziło mnie dzikie miauczenie kota. Pomyślałam, że pewnie August dostał się do garażu gdy poszłam tam po zamrożoną karmę dla psów. Ostatnio przeszliśmy z psami na BARFa. Po omacku zeszłam w dół i uchyliłam drzwi lecz nie wyskoczył stamtąd kot, jak to ma w zwyczaju. Miauczenie jednak nie ustawało. Poszłam więc na górę do nieużywanej na razie naszej sypialni gdzie wieczorem prasowałam, lecz Augusta również tu nie było. Obok jest kolejny nieużywany pokój z kartonami książek, ktory kocur obrał sobie za swoje lokum gdy Drex (owczarek belgijski) sprowadził sie do nas. Widać uznał, że dwa belgi to już przesada.
Spojrzałam, bo stamtąd dobiegały hałasy. August siedział na podłodze i miauczał. Pomyślałam, że coś mu się poprzestawiało, zapomniał, że wszyscy są w domu - czasami tak płacze gdy nikogo nie ma w domu. Zawołałam więc uspokajająco: August!!!. Nagle spod okna z ciemności wyskoczył Drex, kot jeszcze próbował atakować go w biegu. Zaświeciłam światło. Okazało się, że ktoś zrobił kupę na podłodze. Była ona bardzo barfowa, a w dodatku kaliber wskazywał, że nie należy ona do głównego lokatora pomieszczenia, który jest zwolennikiem suchej karmy. Widocznie Drex nie bardzo mógł wytrzymać do rana i, zamiast udać się pod drzwi wejściowe, jak zrobiłby normalnie każdy pies, poszedł na górę do pokoju kota. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że tam się udał. Normalnie psy przebywają zazwyczaj na tym samym poziomie co ja, czyli przeważnie na parterze, gdyż góra jest jeszcze niewykończona. Tylko kot jak to kot - tam gdzie chce. Śmiać mi się chciało. Pomyślałam, że Drex próbował całą winę za przestępstwo zwalić na kota. :D ! Nie udało się jednak, bo został przez niego nakryty na gorącym uczynku oraz zatrzymany do wyjaśnienia :D! Kot musiał przyblokować go na dość długo, nim zdążył przywołać mnie miauczeniem na miejsce zdarzenia :D:D!

A Wy pamiętacie jakieś zabawne sytuacje związane z Waszymi ulubieńcami?

Azir

 
Posty: 55
Od: Śro gru 01, 2004 10:27

Post » Czw lis 10, 2005 15:13

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 10, 2005 19:00

Pewnego wieczoru oglądałam na Animal Planet program o... kotach, oczywiście! Moja kotka Pyza spała na TV. W pewnym momencie wstała i przeciągnęła się. Nagle poślizgnęła się i gdy lektor nastrojowym głosem mówił: "to właśnie za to je kochamy - ich wdzięk, ich gracja i budząca podziw zwinność..." Pyza z łomotem zjechała z telewizora, ściągając za sobą zasłony, doniczkę i wyrywając kabel antenowy z gniazdka. :D

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 10, 2005 19:12

joanna z kotami pisze:Pewnego wieczoru oglądałam na Animal Planet program o... kotach, oczywiście! Moja kotka Pyza spała na TV. W pewnym momencie wstała i przeciągnęła się. Nagle poślizgnęła się i gdy lektor nastrojowym głosem mówił: "to właśnie za to je kochamy - ich wdzięk, ich gracja i budząca podziw zwinność..." Pyza z łomotem zjechała z telewizora, ściągając za sobą zasłony, doniczkę i wyrywając kabel antenowy z gniazdka. :D


:lol: :lol: :lol:

ja mam to samo z Migdziem. Wdzięk, gracja i zwinnosc, że nie wiem...Ostatnio próbował otworzyć uchylone drzwi do łazienki. Wspiął się na 2 łapki, głowę wsadził w szparę a jednocześnie przednie łapy oparł o drzwi, w związku z czym... przyciął sobie głowę... postał tak chwilę a potem się wycofał z mnią "no jak to, czemu to nie działa?!"
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2005 19:43

tomoe pisze:
joanna z kotami pisze:Pewnego wieczoru oglądałam na Animal Planet program o... kotach, oczywiście! Moja kotka Pyza spała na TV. W pewnym momencie wstała i przeciągnęła się. Nagle poślizgnęła się i gdy lektor nastrojowym głosem mówił: "to właśnie za to je kochamy - ich wdzięk, ich gracja i budząca podziw zwinność..." Pyza z łomotem zjechała z telewizora, ściągając za sobą zasłony, doniczkę i wyrywając kabel antenowy z gniazdka. :D


:lol: :lol: :lol:

ja mam to samo z Migdziem. Wdzięk, gracja i zwinnosc, że nie wiem...Ostatnio próbował otworzyć uchylone drzwi do łazienki. Wspiął się na 2 łapki, głowę wsadził w szparę a jednocześnie przednie łapy oparł o drzwi, w związku z czym... przyciął sobie głowę... postał tak chwilę a potem się wycofał z mnią "no jak to, czemu to nie działa?!"


:ryk: Oj, ta ruda inteligencja!!!! :ryk:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw lis 10, 2005 20:08

NIe tylko ruda.... burasy też mają swoje za uszkami...

Sharp

 
Posty: 55
Od: Wto lis 01, 2005 13:20

Post » Czw lis 10, 2005 21:40

joanna z kotami pisze:Pewnego wieczoru oglądałam na Animal Planet program o... kotach, oczywiście! Moja kotka Pyza spała na TV. W pewnym momencie wstała i przeciągnęła się. Nagle poślizgnęła się i gdy lektor nastrojowym głosem mówił: "to właśnie za to je kochamy - ich wdzięk, ich gracja i budząca podziw zwinność..." Pyza z łomotem zjechała z telewizora, ściągając za sobą zasłony, doniczkę i wyrywając kabel antenowy z gniazdka. :D

Prawie spadłam z krzesła :ryk: :ryk: :ryk: W każdym razie tak trzęsłam się ze śmiechu, że Tosia zdegustowana zmieniła lokum i przeniosła się na poduszkę.
Ona z kolei w ogóle nie liczy się z grawitacją. Kiedyś, gdy czytałam gazetę, było mało miejsca na stoliku, więc wysunęłam ją daleko poza jego brzeg. Tosia chodziła po blacie i jak gdyby nigdy nic chciała się przespacerować po gazecie (jak to koty mają w zwyczaju , kiedy się coś czyta). No i nagle bęc! Ale miała wielkie oczy :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

etinelle

 
Posty: 374
Od: Śro sie 24, 2005 9:36
Lokalizacja: Śrem/Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 516 gości