moj dorosly kot teraz zaczal machac glowka, jakby chcial cos z niej
strzepac, czesciej niz zwykle tez drapie sie w ucho. na moje oko nic w uchu nie widac. we wrzesniu mial kontakt z malenkim kotkiem z podworka - jeszcze nieodrobaczony, tamten takze machal glowka.
nie wyglada, jakby kota cos bolalo, nastroj tez w normie, jedzenie i
zalatwianie sie tez.
i tu mam pytanie - moj wet jest dopiero w piatek. wczesniej dlugo opiekowal sie nami wet, ktory blednymi diagnozami i ignoracja strasznie zaszkodzil kotom - po prostu boje sie isc w ciemno do innego. czy bezpiecznie bedzie poczekac?