Hej,
Prosiłam modów o przeklejenie watku z Kociarni, ale chyba nikogo niet, a mi zalezy na czasie. Długi weekend przed nami.
http://forum.miau.pl/1-vt34391.html?start=0
Tu zdjatka małego dla leniuszków:)
http://upload.miau.pl/1/33633.jpg
http://upload.miau.pl/1/33634.jpg
http://upload.miau.pl/1/33637.jpg
http://upload.miau.pl/1/33638.jpg
http://upload.miau.pl/1/33639.jpg
http://upload.miau.pl/1/33640.jpg
http://upload.miau.pl/1/33641.jpg
http://upoadl.miau.pl/1/33642.jpg
http://upload.miau.pl/1/33643.jpg
http://upload.miau.pl/1/33644.jpg
Chodzi o to, że nie bardzo wiem co robić dalej. Wkleje może końcowy post z Kociarni:
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 17:56 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Witajcie ponownie,
Jednak nie chcę zakończyć wątku, a prosić moderatorów o przesunięcie wątku na Koty.
Krzaku bowiem domek ma i mam nadzieje będzie miał, ale rozmawiam z Moniką (to jego opiekunka) codziennie i mimo lakcidu i smecty kupa poprawiła sie minimalnie (tzn. jest srakowata, ale nie widać juz śluzu). Jutro potwierdze, bo idę do malucha.
Mam więc prośbę o rady, co robić dalej. Myślałam o wecie ale wchodzi w gre dopiero po długim weekendzie. Nie chce dziewczyny też przerazić na początek kosztami, wiec bym wszystko opłaciła (olaboga). A wiem, ze jest uzależniona w pełni od rodziców - dzis zapytałam czy zechce karme sucha bojutro bede w sklepie, musiała spytać mamę.
Ale jestem z niej dumna, Mały nadal jest w domku - do tej pory, jak im zginął ani raz nie znalazł sie na dworze. a to ma być kot wychodzący - w sercu mam nadzieje że jutro rodziców przekonam. I po rozmowach widać, że sie przejmuje..
P.S. Jesli zasmiecam Forum - przepraszam