Jana, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź.
Pytanie, które zadałam na forum nie dotyczy na szczęście mojej koteczki (co prawda chodzimy do veta leczyć koci katar, ale tak w ogóle to kicia jest rozbrykanym, wiecznie głodnym kocim szkrabem).
Pytanie dotyczyło innego kocurka, przygarniętego przez pewną bardzo nieodpowiedzialną osobę, która zresztą postanowiła kota nie leczyć ze względu na koszty... a poza tym to ona chciała zdrowego kota....(bez komentarza) - dlatego poszukiwałam pomocy na forum. Na szczęście kocurek został jej odebrany, trafił do lekarza, który powiedział że biegunka i gorączka jest wynikiem stresu i oprócz chorego oczka to nic kotu nie dolega
, a tak wogóle okazał się ...kotką - skąd ja to znam??
.
W każdym bądź razie Koteczka znalazła dobry dom (u moich rodziców), właśnie się tam adoptuje. Pozdrawiam Cię serdecznie.
A tak a propos muszę się skontaktować się z karmicielką, chcę jej podrzucić trochę jedzenia dla kotów. wiesz jakie daje im jedzenie i ile ono kosztuje?