utrata apetytu

[Ank_a]

Moja Kicia od paru dni nie ma apetytu.Wogole nie rusza suchego,a puszke musialam jej podstawic pod nos zeby zechciala wogole ruszyc sie do miski i troche z niej skubnoc.Zajrzalam do zebow,ale wydaja sie byc w porzadku,jest po sterylce wiec ruja to raczej nie jest.Osowiala specjalnie tez nie jest,bawi sie jak zwykle-tyle ze nie chce jesc jak zwykle.Kupilam specjalnie inna karme bo myslalam ze ta sie jej znudzila,nic to nie dalo.Jak myslicie-czy powinnam odwiedzic weterynarza?Jaka moze byc przyczyna tej utraty apetytu?

[janykiel]

Kot MUSI jeść. Nie tylko w sensie ogólnym, ale także taki, że zbyt długie głodówki mogą bardzo poważnie odbić się na jego zdrowiu.
To może być 1000 rzeczy - od zakłaczenia, przez jakieś ciało obce w przełyku, po jakiś nietypowy przebieg choroby.
Koniecznie powinnaś trafić z nią do weta. To trwa dużo za długo, parę dni niejedzenia to zdecydowanie wystarczający powód do wizyty u weta.

Trzymam kciuki za to, żeby to nie było nic bardzo złego i żeby kicia raz dwa zaczęła znowu jeść. Ale w tym musi jej pomóc wet. Powodzenia.

[Ank_a]

No i bylysmy dzisiaj u weta.Okazalo sie ze ma jakas infekcje w drogach oddechowych(Kicia,nie wet ).Dostala dwa zastrzyki i jutro i w srode jeszcze idziemy na nastepne.Cale szczescie ze napisalam na forum,bo tak pewnie bym to zbagatelizowala,bo wczoraj sporo zjadla.Jakbym do tego weta nie poszla to nawet nie chce myslec w co by sie moglo ta infekcja przerodzic.