No to pozdrowienia od Maleństwa:)
Z tym oczkiem to wetka nieco optymistycznie opowiedziała - owszem, nie ma tam teraz żadnej infekcji, ale rogówka jest już bardzo silnie zmieniona i prawdopodobnie kociak już niewiele na nie widzi (lub w ogóle nie widzi). Drugie oko i reszta ciała w porządku:)
Malutka ma niezwykłe umaszczenie! W czarnym futrze ma powtykane pojedyncze białe włosy, jutro porobię fotki to wkleję...
Przy wyciąganiu z klatki syczy, ale już po chwili zaczyna mruczeć i ugniatać oraz wkręcać mi się we włosy:) Słodka jest:)
Szukamy domku!