Chciałabym zacząć nasze kotki od czasu do czasu karmić surowym przemrożonym mięsem. Nie mam pojęcia co z nim robić i jaki rodzaj wybrać oraz jak naocznie stwierdzić czy jest faktycznie świeże. Czy moglibyście poratować mnie kilkoma radami? Dla mnie jest to kwestia kontaktu ze świeżym mięsem pierwszy raz po 14 latach więc nie miejcie mnie prosze za debila .
Czy np. warto dawać wątróbkę i co z nią zrobić? A co np. z wołowiną albo z drobiem? Czy to się kroi na małe kawałki czy jak?
W jakiej postaci najlepiej podawaćrybę i czy w ogóle warto?