Mimo, ze caly czas stoja w kuchni dwie miski z woda, to kotka zupelnie jakby ich nie dostrzegala.
Czesto widze, jak chodzi za mna po kuchni i miauczy, wskazujaco, ze chce pic.
Najbardziej oczywiscie smakuje woda z miejsc, ktore nie sa do tego przeznaczone, i jak wylizywanie kranu i zlewu moge zrozumiec, to zainteresowanie woda z wazonu z kwiatkami i to parodniowa, jest dla mnie mniej normalne.
Czesto widzac takie zachowanie kotki, pomagam jej trafic do miski, i pokazujac, ze jest tam woda, mocze jej lapke w wodzie, albo chwile mieszam palcem w misce, zeby wywolac zainteresowanie kotki. Ale i tak mimo tego, czesto ignorujac moje zabiegi wraca pod kran.
(O przylapywaniu kotki na wypijaniu mojej herbaty z kuba nie bede wspominac, chociaz tez testowalam, czy w misce bedzie pila, ale ze szklanki jest smaczniejsza )
Macie jakies pomysly na wieksze zainteresowanie kotki piciem z przeznaczonych dla niej pojemnikow?