hurrra jestem kocią mamą

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2005 22:15 hurrra jestem kocią mamą

Witam wszystkich zakoconych,

Od niedawna, dokładnie od 17 października jastem "mamą" długo poszukiwanego, wytesknionego kocurka. No i musze to ogłosić całemu swiatu :D Grono znajomych juz nie wystarczy.

Miała byc dziewczyna, na która sie strasznie upierałam, ale w końcu jest chłopak i nie zamieniłabym go na 100 dziewczyn :)

Mietek ma ok. 7 tygodni (musze sprawdzic dokładnie kiedy ma obchodzić urodziny) i jak na drożdżach rsnie z niego straszny diabełek. Ech te nie przespane noce i galopady po łóżku.

Ciesze sie, że wreszcie moge tu napisać, bo powód jest cudowny. Bede tu teraz pewnie czesto zaglądać, bo moja znajomość wlasciwego obchodzenia sie z kotem jest na razie raczej instyktowna, a to wobec takiego sloneczka to troche jakby za mało.

Chocby dzis kiedy Mietek skaczac ze zbyt dużej jak najego niewielki wzrost wysokosci zrobił sobie coś w łapkę. Moja rozpacz rano była wielka, bo bojąc sie, że łapka złamana juz chciałam jechac do weterynarza. Na szczescie z łapka wszystko ok. i jestem jedyna (no może jeszcze mój szef - spóźniłam sie do pracy :) ), która o tym pamieta. No i oczywiscie Mietkowy "tata", ktory gotow był zawracać z drogi do pracy i jechać do pana doktora (albo pani doktor :wink: ) Mietek wieczorem biega jak gdyby nic sie nie stało.

Na razie wybieramy sie do weterynarza na pierwsze ogledziny to przy okazji poprosze o oględziny łapki. Moze ktoś zna ludzkiego, a raczej "kociego" weterynarza, który swój zawód wykonuje z sercem i prawdziwym powołaniem, a nie tylko zgarnia kase? Jestem z Warszawy/Ochota.

Tak, wiec jeszcze raz witam i pewnie do usłyszenia.
Gosia

yrden

 
Posty: 24
Od: Pon paź 24, 2005 20:29
Lokalizacja: Warszawa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 496 gości