» Pon paź 24, 2005 20:16
Dobry wet poszukiwany - Warszawa, Saska Kępa i okolice
Zakładam ten temat w imieniu swojej koleżanki. Jej kotka zaczęła sobie wygryzać sierść na łapkach. Weterynarz, do którego zwykle chodzą, stwierdził "to być może grzybica" i... po pierwsze ogolił kicie łapki, po drugie założył kołnierz. I tyle. Wydaje mi się to trochę niepoważne - ani nie zbadał zeskrobin, ani nie ostrzegł znajomej o możliwości zarażenia, ani nic. I w związku z tym pytam o jakiegoś dobrego weterynarza w okolicach Saskiej Kępy, który mógłby obejrzeć łapki koty i ocenić, co to właściwie jest.
Deli