ŁODZIANIE potrzebna pomoc...

[KaBe]

Witam wszystkich
Pod blokiem na osiedlu moich rodziców pomieszkuje gromadka kotów. Kotki są dokarmiane i całkiem nieźle się mają
Jest jednak mały czarny kotek, który jest zbyt grzczny i ufny w stosunku do ludzi jak na osiedlowego kotka i to może go zgubić
Kociaczek na moje oko ma około 2 miesięcy.
Myślę, że nie byłoby go trudno złapać. Kotek ładnie wygląda, oczka widac że ma zdrowe.
Mam nawet kogoś kto chciałby takiego kotka, ale potrzebny jest ktoś kto trochę by go wychował i oswoił... Ja niestety nie moge go wziąść bo mam swoje łobuzy, pracuje i studiuję,więc całe dnie nie ma mnie w domu... i nie miałabym czasu na wychowanie tego kotka.
Mogę go dowieść na terenie Łodzi....

[ryśka]

Jeśli tylko brak czasu jest przeszkodą - nie wahaj się, weź go choć do czasu, kiedy znajdzie się inny zastępczy lub docelowy dom. Bycie w domu (nawet jeśli czlowiek nie jest w stanie z nim być często) jest dla niego o niebo bezpieczniejsze i lepsze niż bycie na podwórku.
Do przechowania kociaka wystarczy nawet łazienka.

[Magija]

moge tylko podrzucić...

[CoolCaty]

do góry!

[zosia&ziemowit]

ja też podrzucę..

[Slonko_Łódź]

Hop do góry!
ps. Ja też pracuję i studiuję, codziennie nie ma mnie 13,5 godziny i właśnie mam nową kotkę. Pomyśl, może warto.....