MOJA KICIA POTRZEBUJE POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2005 21:02 MOJA KICIA POTRZEBUJE POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!1

HEJ WSZYSTKIM. MOJA KICIA MA 14 LAT, OBECNIE WYDAJE SIE BYC UMIERAJACA :'( JESZCZE KILKA DNI TEMU BYLA SLABA, ALE JESZCZE SIE RUSZALA I TROCHE JADLA, OD WCZORAJ JUZ NIE JE. OD KILKU TYGODNI ZALATWIA SIE GDZIE POPADNIE (NIE WIEM CZY NIE PAMIETA GDZIE ZAWSZE TO ROBILA, CZY PO PROSTU NIE MA SILY TAM DOJSC). OD 3 DNI CHODZE Z NIA CODZIENNIE DO WETERYNARZA. DZIS BYLAM I DOSTALA PELNO ZASTRZYKOW I GLUKOZE W KROPLOWCE. OD KIEDY WROCILAM DO DOMU KICIA NIE MOZE W OGOLE CHODZIC, CIAGNIE NOZKI ZA SOBA I CALA SIE CHWIEJE. MIALCZY (CHYBA Z BOLU) I WYMIOTUJE. NIE WIEM CZY DA SIE Z NIA JESZCZE COS ZROBIC. LEKARZE NIE WIEDZA CO SIE Z NIA DZIEJE (BYLAM U DWOCH). CO MAM ROBIC?? PROSZE O SZYBKA ODPOWIEDZ, BO JUTRO PRAWDOPODOBNIE (TAK POWIEDZIALA LEKARKA) BEDE MUSIALA PODJAC DECYZE :'(. PROSZE POMOZCIE!!!!!

renata :)

 
Posty: 4
Od: Nie paź 23, 2005 20:51
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Nie paź 23, 2005 21:10

Masz jeszcze trochę czasu do podjęcia decyzji....cała noc....może sytuacja się zmienić w dwie strony, albo poprawa, albo pogorszenie. Jutro rano zadecydujesz, nie teraz, nie myśl o tym teraz. Myśl o kotce ciepło, dodawaj jej sił, dotykaj dłońmi, bądź przy niej blisko. Jeśli to nie pomoze, moze przyszedł jej czas?....dzień, który był zapisany w chwili jej urodzenia? Pozwól jej przejsć do Krainy Bez Bólu :cry:

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie paź 23, 2005 21:11

1) Poszukaj wątku "weci polecani".
2) Sądzę, że odezwą się wkrótce doświadczeni kociarze.
3) Trzymam kciuki za zdrowie Twojej kici. Pozdrawiam.

jola_pik

 
Posty: 594
Od: Sob kwi 16, 2005 23:20

Post » Nie paź 23, 2005 21:12

Twoja kicia jest wiekową koteczka, ale to nie oznacza by musiała zakończyć zycie.

Czy kicia miała robione badania krwi o profilu nerkowo-wątrobowym?

Jeśli nie, to Ja na Twoim miejscu poprosiłabym, a nawet nalegałabym zeby kici zrobiono badania krwi z profilem nerkowo-wątrobowym.
Bo może nerki potrzebuja wsparcia. Nie znam sie na chorobach. Mam młode koty , ale profilaktycznie zrobiłam wszystkim badania krwi. To był stres dla nich i mnie, ale opłacało sie, bo Polar(czarnobiały) miał podniesiony mocznik. Dostal leki, zmieniłam dietę na nisko-białkową i jest oki.
Skąd Jesteś?
Trzymam za zdrówko kici!!!
Co uWas?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie paź 23, 2005 21:13

Musisz sie zastanowic czy zrobiłas dla kotki wszystko co bylo mozna i czy kotka sie nie męczy, nie cierpi i tylko ty mozesz podjąc własciwą decyzje, musisz sie z tym uporac sama bo najlepiej znasz swojego kota, współczuje, kazdy z nas będzie stawał kiedyś przed takim problemem i ja osobiscie aż sie boje o tym myśleć, cóż ...przyjaciele i ukochani odchodzą czasami wcześniej od nas, to smutne żegnać przyjaciół :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 23, 2005 21:14

Czy wet zrobil badania krwi? Bez nich trudno powiedziec co jest i jakie sa szanse :( Czasem cos wyglada zle, ale okazuje sie, ze az tak zle nie jest...
I tego wam zycze.
Mam nadzieje, ze sie ktos z Bydgoszczy z polecanym wetem odezwie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 23, 2005 21:14

kotce trzeba natychmiast zrobic wszystkie badania - jelsi masz szczescie nie jest jeszcze za pozno

Pablo69

 
Posty: 41
Od: Sob maja 03, 2003 23:30

Post » Nie paź 23, 2005 21:16

A WIESZ ILE MOZE KOSZTOWAC TAKIE BADANIE?? NIE MAM ZA BARDZO KASY... JESTEM STUDENTKA NA UTRZYMANIU RODZICOW, A ONI NIE CHCA DAC MI KASY NA LECZENIE KICI :(

renata :)

 
Posty: 4
Od: Nie paź 23, 2005 20:51
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Nie paź 23, 2005 21:21

NIe wiem ile takie badanie bedzie kosztowalo w Bydgoszczy... ale mam nadzieje, ze wet jakby co da sie przekonac do rozlozenia leczenia na raty albo odpracowania albo cos... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 23, 2005 21:22

w sumie ok 100 - 120 pln

Pablo69

 
Posty: 41
Od: Sob maja 03, 2003 23:30

Post » Nie paź 23, 2005 21:27

Ja płaciłam za badania krwi (biochemia i cos tam jeszcze, caly zestaw) 65 zł (Lubin, woj. Dolnoślaskie)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie paź 23, 2005 21:32

Renata, poszukałam w wetach polecanych - wklejam dwa zgłoszenia forumowiczów z Bydgoszczy:


1.
Przychodnia "Wyżyny" - ul.Siedleckiego 6, dr Michał Połulich
tel.371-30-68
Kompetentny, kocha zwierzęta i znosi bez mrugnięcia oka rozliczne pytania dociekliwego właściciela. Potrafi zadzwonić i spytać jak się czuje kot np. po szczepieniu
Jest ponadto konkurencyjny cenowo.
Przyjmuje nawet w niedziele (2 godz.), uznaje wizyty domowe.
Specjalność - kardiologia, żona - okulistyka. Ale nie boi się niczego...


2.
Polecam, sprawdzony nie tylko przeze mnie, ale i przez licznych krewnych i znajomych królika:
lek.wet. Jarosław Michalski
Klinika weterynaryjna Fila
u. Grobla 15, Bydgoszcz
pon. -sob.: 9:00 - 21:00
niedz.: 9.00 - 20.00
Na miejscu rtg, usg, laboratorium. Aha - klinika współpracuje z fundacją "Animals".

Agatt pisze:
podpisuje sie pod tym z cala swiadomoscia

Sterylizowalam u pana Michalskiego Lune i wszystko bylo jak najlepiej. zadnych komplikacji (oprocz tych urojonych wynikajacych z moich nerwow ) Bardoz mila atmosfera. POLECAM!!!



Lekarze zwykle zgadzają się rozłożyć płatność na raty.Spytaj o taką możliwość. Powodzenia.

jola_pik

 
Posty: 594
Od: Sob kwi 16, 2005 23:20

Post » Nie paź 23, 2005 21:35

Fredziolina pisze:Ja płaciłam za badania krwi (biochemia i cos tam jeszcze, caly zestaw) 65 zł (Lubin, woj. Dolnoślaskie)
100 120 - chodzi mi za krew i za mocz razem (gdansk - krew = 61, mocz: morf. + bakt.=60 --- czy jakos tak)

Pablo69

 
Posty: 41
Od: Sob maja 03, 2003 23:30

Post » Nie paź 23, 2005 22:19

dziekuje wam wszystkim za odpowiedzi. mam nadzieje, ze jutro nie bedzie za pozno na badania. jest z nia chyba coraz gorzej i nie wiem co mam robic, ale wiem, ze tak na odleglosc nikt nie jest w stanuie mi pomoc. jeszcze raz dzieki.

renata :)

 
Posty: 4
Od: Nie paź 23, 2005 20:51
Lokalizacja: bydgoszcz

Post » Pon paź 24, 2005 9:50 Nistety, ja nie mogę pomóc :(

Ja też mam kotkę...Ma ona 4 lata-to jest jeszcze dosyć mloda... Współczuję Tobie i Twojej kotce... Będę trzymać kciuki, aby była zdrowa, i aby już nie cierpiała... Trzymajcie się, pozdrawiam!

Pathilla & Duffy

 
Posty: 34
Od: Nie sie 28, 2005 11:19
Lokalizacja: Bydgoszcz

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 498 gości