Zarobaczony Kocik - mam pytanie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 22, 2005 10:57 Zarobaczony Kocik - mam pytanie :)

Witam i przechodzę do rzeczy :)
Na początku Kocinka nic nie jadła, potem zwymiotowała jakiś kłaczek (chyba szczotkę dopadła). Następnego dnia dalej nic nie jadła, potem zwymiotowała i zrobiła luźną, zieloną kupkę z krwią :crying: W te pędy do weta, który bez obejrzenia kota stwierdził, że to robaki i władował zastrzyk - nawet nie wiem, jaki :evil: Mogłam spytać, ale skupiona byłam na kompletnie roztrzęsionym kocie. Wieczorem po zastrzyku były wymioty z dwoma sporymi robalami. Dziś rano już bez.
Dziś Kicia dostała drugi zastrzyk, nie wymiotuje, ale kupal jeszcze luźny (chociaż kolor ok).

Dostałam tabletkę Pratel do podziału na 3 części (nie wiem, jak to zrobię) - jedną część teraz, drugą za 2 tyg.
Czy podać jej to dziś, czy może poczekać trochę, aż ochłonie po zastrzyku, np. do jutra??

Wiem wiem, trzeba było lekarza spytać, ale to była moja pierwsza wizyta a kot odstawiał niezły cyrk. Zresztą wet też coś mało kontaktowy, nawet jej nie zważył, nie obejrzał, no nic! :evil:

Kot się snuje w lekkim szoku, ale jest nieco żywszy i trochę już podjada.
Aaa, czy mogę jej podać trochę jogurtu naturalnego bez cukru?? Bo tak mało je i prawie nie pije biedulka :cry:

Pozdrawiam!

Laura2112

 
Posty: 195
Od: Pon wrz 12, 2005 0:39
Lokalizacja: wlkp

Post » Sob paź 22, 2005 11:10

Najlepiej zadzwoń do weta i zapytaj. I życzę zdrowia kotuszkowi!

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 22, 2005 11:17

Nie wiem po co zastrzyk - skoro Pratel dziala i na oblence i na robaki plaskie...
Jesli kot czuje sie zle - to ja bym sie chwilowo wstrzymala z podaniem tabletki - i zrobila kotce jak najszybciej badania krwi - bo zielona kupka z krwia plus wymioty i zle samopoczucie moze oznaczac np. uszkodzona watrobe, trzustke.
Teraz kocina dostala na dodatek jakis tajemniczy zastrzyk i nadal czuje sie zle.
Zdrowego, doroslego, domowego kota ( bo tak sie domyslam ze to juz nie maly kociak skoro masz Pratel dzielic na 3 czesci - czyli wazacy ponad 3 kg.) robaki raczej do takiego stanu nie doprowadzaja i to w takim tempie.
I nie jestem przekonana czy to faktycznie zarobaczenie samo w sobie jest przyczyna zlego samopoczucia - choc robale takze moga ladnie np. watrobe zalatwic.

Jogurt mozesz dac, jak najbardziej - ale w malej ilosci.
Probuj tez kotke namwiac na inne jedzenie ale w malych dawkach - zeby nie prowokowac wymiotow.

Blue

 
Posty: 23499
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob paź 22, 2005 11:28

Właśnie kocik jest młody, drobny w dodatku. Nigdy chyba nie odrobaczany (znajda),nie ma jeszcze trzech kilo.
Ten zastrzyk w sumie jej pomógł, bo kupka po nim jest już ładniejsza, jeszcze luźna, ale kolor ok i bez krwi, no i robaki zwymiotowała. Ożywiła się też bez porównania bardziej. Może to jakaś doraźna pomoc miała być, ten zastrzyk.

Tochę chętniej podjada puchę, suchego jeszcze nie.

Laura2112

 
Posty: 195
Od: Pon wrz 12, 2005 0:39
Lokalizacja: wlkp

Post » Nie paź 23, 2005 12:29

Podałam jej tabletkę, miała kilka robaków w qpalku.
Dziś powinno być już ok, niestety nadal wymiotuje, ma biegunkę - znowu zielonkawą i z krwią. Trochę powariowała i śpi w kłębek, nie je nadal. Wciskam jej do pysia strzykawką wodę i jedzenie (Kleik ryżowy, rozmoczone suche Royal, trochę naturalnego jogurtu).

Dziś jeszcze poczekamy, co będzie, a jutro do weta, pewnie przebada krew i qpalka. Nie wiem, ale po odrobaczeniu powinno być już chyba ok? A nie powtórka z rozrywki :(
Jestem cała w panice, bo Kita nie była szczepiona na panleukopenię :oops: :(

Laura2112

 
Posty: 195
Od: Pon wrz 12, 2005 0:39
Lokalizacja: wlkp




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Zeeni i 487 gości