Strona 5 z 64

PostNapisane: Czw paź 20, 2005 21:40
przez aamms
malagos pisze:aamms, samej mi się hurt porobił, pisałam o 'sterylizowanej"kotce, co nam powiła 3 kocieta. Są tak śliczne, że nie wiem, jak ja je oddam...Ale na razie mają 16 dni. I do tego jeszcze wziąc te koteczkę z Józefowa?...Czy to Józefów po tej stronie Warszawy, co Legionowo, potem Pułtusk?


Czytałam Twój wątek.. Zapytałam, czy nie możesz dać jej domku tymczasowego.. Wiesz jak persy znoszą schronisko.. Do wszystkich innych rzeczy dochodzą kłopoty z futrem, kołtuny, jakieś odparzenia i inne świństwa.. Teraz jeszcze jest zdrowa.. :oops:

Jeśli to Józefów, o którym myślę, to jest po tej samej stronie Wisły co Legionowo, ale nie po tej samej stronie Warszawy.. Legionowo jest na północ, po drodze nad Zalew Zegrzyński, prawda? A Józefów jest okło Otwocka, na piękniej trasie na Puławy.. to będzie tak bardziej na południowy wschód..

PostNapisane: Czw paź 20, 2005 21:49
przez Mysza
To chyba jednak jest Józefów koło Legionowa.


zy ktoś znający się trochę na programach mógłby zrobić taką składankę ze zdjęć dorosłych kotów? Taką niezbyt dużą objętościowo, żeby można było ją wrzucić z ogłoszeniem na adopcyjnych.

PostNapisane: Czw paź 20, 2005 21:50
przez azzie
są dwa Józefowy- koło Otwocka i koło Legionowa.
Ten, w którym jest schronisko, jest koło Legionowa, Nieporętu, Jabłonnej itd. :)

PostNapisane: Czw paź 20, 2005 22:22
przez Lilu
Kurde no ja to jakoś pomóc musze Legionowo blisko Józefowa i aż wstyd sie nie zainteresować :twisted: :wink:
Ogłoszenia niby moge rozwieszać ale wątpie żeby ktoś zaadoptował kota z Legionowa jeśli schronisko jest tak blisko a i tak sie nie zainteresował :cry: . Pojemniki z tuszem mam pełne niedawno wymienione więc drukowac mogę :wink: Kota do piwnicy nie wezme za mało miejsca cała zagracona i nawet nie wiem czy ogrzewana , z reszta napewno nie poradziłabym sobie z małym kociakiem do tego chorym ;(

Jak narazie to mamy zamrazarke do zawiezienia dla schroniska tacie sie nie spieszy :/ musze mu o niej przypomniec :/ "Persa" do znalezienia ktory uparty pojawia sie w godzinach powrotu dzieci ze szkoly i kiedy ida na lekcje a w tym czasie ja jestem u siebie i mam lekcje. Wredotka mała ale ja go znajde :twisted: :twisted:

PostNapisane: Czw paź 20, 2005 23:09
przez azzie
to korzystając z okazji jeszcze dodam, że lodówki, zamrażarki, a szczególnie pralki są w Józefowie bardzo potrzebne i porządane.

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 11:17
przez agis
Zainteresowanych szylkretowa persiczka zapraszam na strone 1. Sa informacje o niej.

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 13:43
przez Kicorek
A podrzucę 8)

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 15:03
przez Lilu
Więc zamrarzarka może jechac tylko prosze o jakies pm jak bedziecie tam jechac nie wiem czy bede w tygodniu na forum. ;)

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 15:09
przez agis
Lilu a jak duza jest ta zamrazarka? Zmiesci sie do samochodu kombi? Moglabys ja wymierzyc?

Bedziemy jechac do schroniska 29 lub 30 pazdziernika.
Jakby co to telefon do mnie masz, albo pisz na PW.

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 15:23
przez Lilu
ok zmierze zamrarzarke i podam ci wymiary smsem lub poprostu zadzwonie ;) wycałuj moje dziecko ;)

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 17:57
przez malagos
Kotka szylkretka nie daje mi spokoju...myślę poważnie o nim, nawet dom na stałe, jak sie zaprzyjaźni z moimi zwierzętami...Ale rozsądnie byłoby ją na jakiś czas odizolować, zwłaszcza od kotki z dziećmi...może być łazienka, widna, ciepła, ogromna, bo z piętra rzadko korzystamy?...Mam duży dom, ale malo drzwi. Poradźcie, jak z ewentualnym odbiorem, transportem itp?

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 18:26
przez aamms
malagos pisze:Kotka szylkretka nie daje mi spokoju...myślę poważnie o nim, nawet dom na stałe, jak sie zaprzyjaźni z moimi zwierzętami...Ale rozsądnie byłoby ją na jakiś czas odizolować, zwłaszcza od kotki z dziećmi...może być łazienka, widna, ciepła, ogromna, bo z piętra rzadko korzystamy?...Mam duży dom, ale malo drzwi. Poradźcie, jak z ewentualnym odbiorem, transportem itp?


Najlepiej napisz pw do agis.. :D

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 20:21
przez agis
malagos pisze:Kotka szylkretka nie daje mi spokoju...myślę poważnie o nim, nawet dom na stałe, jak sie zaprzyjaźni z moimi zwierzętami...Ale rozsądnie byłoby ją na jakiś czas odizolować, zwłaszcza od kotki z dziećmi...może być łazienka, widna, ciepła, ogromna, bo z piętra rzadko korzystamy?...Mam duży dom, ale malo drzwi. Poradźcie, jak z ewentualnym odbiorem, transportem itp?

Zapraszam na strone 1. Tam sa wszystkie informacje dotyczace adopcji kotow z tego schroniska. A takze nowe wiesci o szylkretowej persiczce. Gdyby jednak byly jakies niejasnosci to zapraszam na pw badz gg :D

PostNapisane: Pt paź 21, 2005 22:15
przez malagos
Dzieki Agis za informacje, teraz dopiero zobaczyłam, że jest już chętny na szylkretkę. Cieszę sie bardzo! Jakby ta adopcja nie wypaliła (co nie daj Boze) jestem w rezerwie :D Na razie ide oswajać jakąś biedę, która chodzi nocami przy płocie i tylko po znikającym jedzeniu widać, że wogóle jest, mała, szara, chudzieńka :(

PostNapisane: Nie paź 23, 2005 21:18
przez malagos
a tak sobie weszlam znów w ten wątek, a nóż są jakieś dobre wiesci?... :) Ale chyba nie?....a moze tylko nikt nie napisał, że szylkrecia ma nowy domek?