Wiktoria juz u Sylwii :)

» Wto paź 18, 2005 13:47

Sylwia BARDZO SIĘ CIESZĘ WIKTORIA BĘDZIE DCHODZIĆ NORMALNIE :dance:

Sylwio pisz czy zadziałały leki i prosimy o zdjęcia (duuużo zdjęć Wiktori i rezydenta)

» Śro paź 19, 2005 14:37

Wiktoria i Kici vel "Gruby"

:):)

http://img427.imageshack.us/img427/1646/wik27bk.jpg

http://img427.imageshack.us/img427/273/wik33rn.jpg

http://img427.imageshack.us/img427/5479/wik42hi.jpg

http://img273.imageshack.us/img273/1757/wik66hc.jpg

Gruby jest zupełnie nie fotogeniczny, bo na widok aparatu od razu zamyka oczy

» Czw paź 20, 2005 7:14

Sylwia nie sądziłam że "Gruby" tak szybko zaprzyjaźni się z Wiki

jestem w szoku. Swoją drogą "Gruby" wygląda jak moja Pintusia (też z nadwagą). Miło czytać wieści o Wiktori,

pisz jak najwięcej.

» Czw paź 20, 2005 7:15

Jeszcze jedno. Sylwia a czemu niemasz "Grubego" w podpisie :wink:

» Pt paź 21, 2005 22:39

Mops pisze:Sylwia nie sądziłam że "Gruby" tak szybko zaprzyjaźni się z Wiki jestem w szoku. Swoją drogą "Gruby" wygląda jak moja Pintusia (też z nadwagą). Miło czytać wieści o Wiktori, pisz jak najwięcej.

Gruby wbrew nazwie wcale nie ma nadwagi

on jest po prostu wieeelkiii

7kg kota

a podpis jest jeszcze na etapie tworzenia...

15 minut później - juz wstępnie stworzony

i jeszcze jedno - Wiktoria w przyszłym tygodniu bedzie operowana. W poniedziałek ostatni zastrzyk i ustalenie dokładnego terminu. Kciuki będa potrzebne :ok:

» Sob paź 22, 2005 11:41

Sylwia faktycznie mylna nazwa rezydenta :lol:

moja Pintusia nie jest strasznie gruba po prostu waży 4,20 kg. a wet powiedział że powinna ważyć 4 kg max. Sylwia znam podobnego kota do twojego "Grubego" to samo umaszczenie i też 7 kg wagi nazywa się Pafnucy w skrócie Pafik (wujek moich koteczek) wielkie są takie kocury.

Jesli zaś chodzi o Wiktorię to trzymam :ok:

za udaną operację. Mam nadzieję że uda się wmiarę szybko ustalić termin. Sylwia a czy po zastrzykach wiktoria czuje się chociaż troszkę lepiel czy też brak efektów leczenia zmusił weta do decyzji o operacji :?:

» Sob paź 22, 2005 12:36

Mops pisze:Sylwia a czy po zastrzykach wiktoria czuje się chociaż troszkę lepiel czy też brak efektów leczenia zmusił weta do decyzji o operacji

Te zastrzyki to także przygotowanie przed operacją, bo nie sądzę żeby te uszkodzone kregi dało sie wyleczyć farmakologicznie. Lek miał działać na sprawy neurologiczne i chyba jest odrobinkę lepiej. Tak jakby łapki zrobiły się troszkę bardziej ruchliwe. Zawsze jednak pozostanie ten ucisk na rdzeń jeśli nie byłoby zabiegu. Jestem dobrej mysli bo wet powiedział , że spokojnie można odwrócić te zmiany i tak jak pisałam wcześniej Wiktoria powinna normalnie chodzić. To jest przede wszystkim specjalista chirurg od psów i kotów i wiem, że wykonywał już podobne zabiegi na psach i kotach, które zakończyły się 100% powrotem do zdrowia. Trzymać kciuki i ma być dobrze

» Sob paź 22, 2005 18:28

Wtakim razie trzymam :ok:

i dzięki za wyjaśnienia.

» Nie lis 13, 2005 16:38

I co tam slychac u Wiktorii? Jak zdrowko i nozki? Mizianka dla Pieknosci

Wiktoria juz u Sylwii :)

Kto przegląda forum