Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 07, 2012 1:07 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Piszesz "Niestety byłam wtedy w poczekalni".
Chciałaś chyba napisać na szczęście:))

A ta łapka bardzo mu przeszkadza?
Moze jeszcze dać jej szanse. Moze gimnastyka, rehabilitacja.
Nasza Maleńka musiała mieć amputowana lapkę ze względu na rozszerzające się wciąż mimo leczenia niegojace sie rany. I ma spory problem z utrzymaniem równowagi. Wiem, że jest już wiekowa, bo ma 14 lat i w tym roku tę łapke straciła, ale to takie smutne kiedy próbuje sie drapać za uchem tym maluśkim kikutkiem. Wiem, żyje i z tego należy sie cieszyć, ale czasem bardzo mi smutno kiedy kuśtyka i marnie daje sobie radzi:(

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 07, 2012 22:13 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Szenila pisze:Chichot- w maju przyczołgał się do jakiegoś domu na wsi. Zaniki mięśni, jedna tylna łapa bezwładna, w drugiej czucie zachowane, ale bez mięśni to chodzić za bardzo się nie da. Świerza ran na dziąśle, złamana szczęka,wybite zęby,znaczne zaburzenia równowagi. Miłosierny wet, do którego ludzie zabrali kocurka orzekł,że najlepiej uśpić. Niestety byłam wtedy w poczekalni.

25.maj
Obrazek

05.listopad.
Obrazek

Ale on wie, że już jest i tak lepiej, bo dzięki Tobie on żyje, nawet, gdyby stracił łapkę :) :1luvu:
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Śro lis 07, 2012 22:55 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Lidka pisze:Piszesz "Niestety byłam wtedy w poczekalni".
Chciałaś chyba napisać na szczęście:))

A ta łapka bardzo mu przeszkadza?
Moze jeszcze dać jej szanse. Moze gimnastyka, rehabilitacja.
Nasza Maleńka musiała mieć amputowana lapkę ze względu na rozszerzające się wciąż mimo leczenia niegojace sie rany. I ma spory problem z utrzymaniem równowagi. Wiem, że jest już wiekowa, bo ma 14 lat i w tym roku tę łapke straciła, ale to takie smutne kiedy próbuje sie drapać za uchem tym maluśkim kikutkiem. Wiem, żyje i z tego należy sie cieszyć, ale czasem bardzo mi smutno kiedy kuśtyka i marnie daje sobie radzi:(

nie nie nie, ta łapka jest z okropnymi przykurczami, szans na rehabilitację nie ma bo nie ma w niej nawet odruchów nie mówiąc o czuciu, jest zgięta w stawie i zakrzywiona w stronę drugiej łapki i przez to Chichot biega wolniej od moich sparaliżowanych kotów :| ( bo drugą, sprawną łapką musi "omijać" tą niesprawną), zaczepia się nią wychodząc np. z kuwety. Przeszkadza mu ewidentnie, bez niej będzie mu lżej i wygodniej.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie gru 30, 2012 23:30 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Przeglądam właśnie zdjęcia. Znalazłam zdjęcia Bena z marca (2,5 kilo wagi, niedowład tylnych łapek, ogólne osłabienie po długim leczeniu po wypadku)

ObrazekObrazek

i porównałam z dzisiejszymi (dorodne 4,5 kilo kota, jaki niedowład?)

ObrazekObrazek

Może nie jest to jakaś super wielka przemiana ale jak patrzę na te zdjęcia, to wiem, że warto było go wyciągnąć ze schroniska i zobaczyć w jak cudownego kota się zmienił. Choć może źle się wyraziłam - on zawsze był cudowny :)
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Nie gru 30, 2012 23:36 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Sliczny :) I jakiego mial farta :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie gru 30, 2012 23:48 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Tak, ma dużo szczęścia, że w ogóle żyje. Do nas trafił po ponad półtoramiesięcznym leczeniu. Nie robiłam wcześniej zdjęć, bo wyglądał okropnie. Opuchnięta głowa, krwawienie z oczu, uszu, pyszczka. Właściwie na początku nie dawał zbytnio oznak życia. Nie wierzyliśmy, że przeżyje. Ma szczęście i olbrzymią wolę życia. No i trafił w schronisku na wetki, które o niego zawalczyły, nie zraziły się ciężkim stanem, choć same nie bardzo wierzyły, że się uda :)
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon gru 31, 2012 7:23 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

No chłopak ma zupełnie inną minę na tych zdjęciach :1luvu:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 31, 2012 7:32 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

niesamowite ;-) jak dobrze poczytać coś tak pozytywnego :ok:

Envelope

 
Posty: 59
Od: Śro gru 26, 2012 5:35

Post » Pt mar 01, 2013 2:25 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Obrazek Obrazek

Biały miziak umierał na klatce schodowej w bloku na osiedlu, miał bardzo silną anemię spowodowaną prawdopodobnie hemobartonellą. Aktualnie jesteśmy już w dolnej granicy normy. :wink: Poza tym miał pchły i świerzb w uszach.
Biały przede wszystkim przytył i prawie się już domył. Przed nim jeszcze kastracja i remont paszczy (niektóre zęby do usunięcia). Zdjęcia są wykonane w odstępie ok. miesiąca, za kilka dni kończymy antybiotykoterapię.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 01, 2013 8:03 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Fundacja KOT pisze:Przed nim jeszcze kastracja.

Pojawiły się kocurze smrodki- dowód na to, że chłopak zdrowieje :mrgreen: :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 01, 2013 10:32 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Roznica jest wspaniala :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 25, 2013 1:55 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

viewtopic.php?f=1&t=134812

Po śmierci męża pani Franciszka miała się przeprowadzić do domu opieki, problemem było jej siedem kotów, które trzeba mogły trafić do schroniska... jednym z nich był pingwinek Mały, kot 5-letni, piękny, ale bardzo nieśmiały, nieufny, w zasadzie nieadopcyjny... gdyby trafił do schroniska, pewnie szybko popadłby w depresję i pobiegł za TM

b]Pingwin Mały[/b] tylko jedno jego zdjęcie bo się chował, musi zaufać, ma 5 lat, jest śliczny

Obrazek

u weterynarza:

ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Przyjechał do mnie na dt, niestety był zupełnie wycofany, niedotykalski... przytłoczony stadem kotów, psami... mnie też traktował z ogromnym dystansem, nie dawał się przekonać... Nazwałam go Znikotem, bo chował się pod rogówkę albo na szafę, wychodził jedynie w nocy... i tak kilka miesięcy... załatwiał się poza kuwetą...

halbina pisze:A co to za kot? kto zgadnie?

Obrazek

Obrazek

godzina coś 4.30 nad ranem... 8)


i znów minęło kilka miesięcy... prawie bez postępów... i kiedy już traciłam nadzieję na ds. dla niego i w ogóle... nadeszła ta wiadomość:

halbina pisze:Trzymajcie kciuki za Znikotka! Oby nie wywinął numeru z kupą gdzie popadnie... Jest bardzo dobrze zapowiadający się dom dla niego w Zabrzu :ok: :ok: :ok:

Państwo wybrali Znikotka, bo... stracił swój dom i właścicieli!
Napisałam im: "Witam, Znikotek jest do adopcji, ale to kocurek bardzo nieśmiały, wymaga dużej cierpliwości i spokoju, być może nigdy nie będzie szukał kontaktu z opiekunem w sensie głaskania czy siedzenia na kolanach. Mam jeszcze innego kocurka, młodszego, ale umaszczonego w sposób, który uważany jest za zwykły, trywialny, przez co nie ma chętnych na niego. Cholonek jest biało-czarny, już wykastrowany. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam!"

Odpisali: "Podtrzymujemy naszą decyzję o adopcji ZNIKOTKA.
Już mieliśmy podobnie nieśmiałego kotka i w końcu przywiązał."

No to kciuki! W piątek przeprowadzka :mrgreen:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Znikotek-Pingwinek w Domu!

i po przeprowadzce:
halbina pisze:Państwo tacy po 60-stce, dojrzali, świadomi i wrażliwi. Uprzedziłam ich o tym, że Znikot nie jest towarzyski, że jest strachliwy i wycofany i że wiele czasu i cierpliwości mu potrzeba... I nie zniechęcili się. Uprzedziłam, że mogą też wystąpić roblemy w korzystaniem z kuwety i mimo to kot ma u nich dom. Całe życie mieli znajdy z ulicy i różne już przypadki widzieli. Więc się trafiło Znikotowi to, co może być jego szczęściem największym: dom z osobami spokojnymi, starszymi i cierpliwymi no i niezakocony! Niestety pierwsza kupa poza kuwetą... Heh... Kciuki potrzebne nadal!


Potem przyszły wieści... otwierałam email z drżeniem serca, spodziewałam się zwrotu...

halbina pisze:Przyszły nowe wieści i zdjęcia z domu Znikotka. Zdjęcia wrzucę później, a oto wieści: "Dzień dobry !

Kotek jest już zadomowiony. Jego główną przyjaciółką jest moja żona a najulubieńszym

miejscem łózko. Już zwiedza całe mieszkanie. Ja z synem jeszcze nie zostaliśmy całkowicie zaakceptowani. Ma apetyt,korzysta z kuwety i bardzo lubi patrzeć na gołębie siedzące na balkonie.

Załączam ostatnie zdjęcia kota.


Pozdrawiam"


halbina pisze:
MalgWroclaw pisze:A zdjęcia Znikotka?


kazałam się Wam naczekać, ale chyba warto było?...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Udało się! Oto Znikotek, a raczej Mruczuś dziś:

halbina pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek


i filmik~!!! https://docs.google.com/file/d/0B8qgMYg ... R4ZG8/edit

Znikotek teraz Mruczek. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A oto, co pisze jego opiekun, pan Tadeusz: "Dzień dobry !

Przesyłam zdjęcia kotka zrobione jakieś miesiąc temu.

Jak widać to już pan domu.

Mówimy z żoną ,że wstąpił w niego duch poprzednika ,Donalda, bo zachowuje się identycznie.


Pozdrawiam"
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 25, 2013 5:11 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

:1luvu:
łezkę wyciska niema to tamto :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw kwi 25, 2013 7:46 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Niesamowita jest ta przemiana Znikotka. Z wycofanego kota w domowego pieszczocha :1luvu: .
Filmik jest wzruszający. Widać, że kot kocha swoją Pańcię ( i z wzajemnośćią ).
Dobry dom mu wybraliście. :ok:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw kwi 25, 2013 8:11 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Cudowne! :1luvu: I bardzo wzruszajace.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 526 gości