JAK SIĘ POZBYĆ TEGO ZAPACHU, PROBLEM Z KOTKĄ ?!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 12, 2005 21:29

No to masz problem i to duży... u mnie z kolei żona się się wścieka, kiedy naszej Marysi dość mocno podaje z kuwety. Ale tak, jak mówią inni - sam sprawdzałem, czyszczę najpierw vanishem lub domestosem, ten ostatni rozrobiony z wodą, potem vansha ewentualnie pozostają, co również osobiście sprawdziłem w samochodzie - preparaty do czyszczenia tapicery samochodowej - ostatnio pojechaliśmy na wieczorną wycieczkę i Marysia nalała mi w samochodzie. Nie proponuję octu - nie sprawdza się
Jeżeli chodzi o nierobienie do kuwetki to sprawa jest o wiele bardziej poważniejsza. Albo trzeba jej tam znosić namoczony w jej siuskach papier toaletowy (wytarty w miejscach, gdzie nalała, np. dywan), albo zebrane kupki.
Jeżeli jest to problem o wiele bardzie skomplikowany - ktoś pisał o gruczołach - to pozostaje weterynarz.
Powodzenia i trzymam kciuki 8)
Granice mojego języka są granicami mojego świata...

rob1814

 
Posty: 15
Od: Pt sie 12, 2005 11:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Pt sie 12, 2005 21:30

kasia255 pisze:Haha no to dogodziłam jej z tym octem :lol: A ja myślałam że ją to zniechęci.
Czy mam zrozumieć że i vanish i maskol kupię w sklepie zologicznym, czy tylko maskol bo vanish jest w każdym sklepie ??


chodzilo o maskol ;)
Vanish jest praktycznie wszedzie :)
Proboj, ja i tak bede twardo twierdzic ze silan jest lepszy. Zapach Vanisha mnie draznil na lozku :roll:

mogget

 
Posty: 261
Od: Nie cze 26, 2005 22:20
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt sie 12, 2005 21:51

Vanish zapachu nie usunal u mnie. Ale maskolowi przetarl droge jak sadze... ja uzywalam na dywanie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 12, 2005 22:50

Spróbuję jutro z vanishem i maskolem, zobaczymy jak pójdzie.
Czy to zachowanie u mojej kotki może być spowodowane tym że jeszcze w maju kuweta stała w pokoju w którym tak chętnie się załatwia a od maja przeniosłam ją do łazienki, jednak tam bardziej pasuje. Może już przyzwyczaiła się do tego pokoju że on to "łazienka".
Kasia i 3 kociambry

kasia255

 
Posty: 53
Od: Pt sie 12, 2005 18:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 12, 2005 23:01

Moze. Ale to sie wydaje malo prawdoopodobne. Zdecydowana wiekszosc problemow z kuweta ma podloze zdrowotne. Dlatego trzeba zrobic badania. Inaczej to jest meczenie kota... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 12, 2005 23:15

Nie panikowac mi znowu ;) Ech..przewrazliwieni jestescie ;P

Moj kot zle reaguje na:


:arrow: a) gruby zwirek ktory kluje jego mlodziutkie poduszki.
:arrow: b) za mala kuwete (musze mu kupic wieksza :roll: )
:arrow: c) zmiane miejsca kuwety :/
:arrow: d) na zabyt rzadko wyrzucane sio i bobki
:arrow: e) na za rzadko myta kuwete
:arrow: f) pachnacy zwirek (nie cierpi go)

:idea: Nie zgadzam sie z opinia, iz kot musi byc chory zeby sikac poza kuwete. Przyczyny moga byc calkowicie "przyziemne"

:idea: http://www.vetserwis.pl/kot_mocz.html :]

mogget

 
Posty: 261
Od: Nie cze 26, 2005 22:20
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt sie 12, 2005 23:20

mogget pisze:Nie panikowac mi znowu ;) Ech..przewrazliwieni jestescie ;P
Moj kot zle reaguje na:

:arrow: a) gruby zwirek ktory kluje jego mlodziutkie poduszki.
:arrow: b) za mala kuwete (musze mu kupic wieksza :roll: )
:arrow: c) zmiane miejsca kuwety :/
:arrow: d) na zabyt rzadko wyrzucane sio i bobki
:arrow: e) na za rzadko myta kuwete
:arrow: f) pachnacy zwirek (nie cierpi go)
:idea: Nie zgadzam sie z opinia, iz kot musi byc chory zeby sikac poza kuwete. Przyczyny moga byc calkowicie "przyziemne"

:idea: http://www.vetserwis.pl/kot_mocz.html :]

jaaasne :evil:
Tylko zeby szukac czegos innego najpierw trzeba wykluczyc chorobe. A bez badan sie nie da.

Mialas kiedys zapalenie pecherza? Wiesz jak to cholernie boli?

Z tekstu na wetserwisie nie wynika, ze pozazdrowotne przyczyny sa najczestsze. Powiedzialabym, ze wrecz przeciwnie... :roll:

A z tego co czytalam na forum jak kolejni ludzie pisali o problemie to w znakomitej wiekszosci przypadkow (przytlaczajacej) powod byl zdrowotny. Inne tez sie zdarzaja. Ale rzadziej.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 12, 2005 23:49

Narazie spróbuję z powrotem kuwety na swoje miejsce, może się uda :roll: Badania i tak dopiero mogę zrobić na początku września, niestety, bo dopiero wtedy będę miała od kogo pożyczyć transporterek.
Ja jakiś czas temu miałam przeziębiony pęcherz, coś okropnego, ból nie do wytrzymania. Dlatego dziwi mnie, że załóżmy jest chora, a mimo to nie miauczy z bólu i w jest spokojna.
Miauczy zawsze rano, ponieważ ja z mężem i córeczką śpimy w pokoju który na noc zamykany jest i koty nie mają wstępu. Co rano siedzi pod drzwimi i miauczy aby ją wpuścić.
Kasia i 3 kociambry

kasia255

 
Posty: 53
Od: Pt sie 12, 2005 18:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 12, 2005 23:53 JAK SIĘ POZBYĆ TEGO ZAPACHU, PROBLEM Z KOTKĄ !

:(
Ostatnio edytowano Sob sie 13, 2005 9:21 przez kasia255, łącznie edytowano 1 raz
Kasia i 3 kociambry

kasia255

 
Posty: 53
Od: Pt sie 12, 2005 18:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sie 13, 2005 7:52

kasia255 pisze: Badania i tak dopiero mogę zrobić na początku września, niestety, bo dopiero wtedy będę miała od kogo pożyczyć transporterek.
Ja jakiś czas temu miałam przeziębiony pęcherz, coś okropnego, ból nie do wytrzymania. Dlatego dziwi mnie, że załóżmy jest chora, a mimo to nie miauczy z bólu i w jest spokojna.

a czy ty byś czekała jakbyś wiedziała, że coś ci dolega? kotka daje ci znać że coś nie jest tak więc udałabym sie jak najszybciej udać sie do weterynarza na badania! i wykluczyć ewentualną chorobę a później (jeśli to nie choroba) zastanowić się co jej może nie pasować.
A to, że nie miauczy może to dopiero początek choroby, hmmm nie wiem może właśnie poprzez zasikiwanie daje ci znać.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

asiulka

 
Posty: 4832
Od: Czw sie 12, 2004 9:18
Lokalizacja: Hajnówka-Białystok

Post » Sob sie 13, 2005 8:44

kasia255 pisze:Narazie spróbuję z powrotem kuwety na swoje miejsce, może się uda :roll: Badania i tak dopiero mogę zrobić na początku września, niestety, bo dopiero wtedy będę miała od kogo pożyczyć transporterek.

To bardzo bardzo dlugo. Do tego czasu, jesli to infekcja, moze pojsc na nerki. A to juz jest zagrozenie zycia.


Ja jakiś czas temu miałam przeziębiony pęcherz, coś okropnego, ból nie do wytrzymania. Dlatego dziwi mnie, że załóżmy jest chora, a mimo to nie miauczy z bólu i w jest spokojna.

Nie jest spokojna. Sika poza kuweta. Koty inaczej daja znac o bolu. Po prostu unikaja miejca, ktore im sie kojarzy z bolem. A poniewaz boli przy siusianiu, a siusia sie do kuwety, to szuka innego miejsca. Moze tam nie bedzie bolalo.
Koty najczesciej w milczeniu znasza dlugotrwaly, w miare jednostajny bol. Czy jest to bolacy pecherz, porod, urwana lapa, ogromna rana, wielka oparzelina, wydlubane oko. Nie miaucza. Cierpia w milczeniu. Dlatego to czlowiek musi szukac, co sie dzieje. Niestety, to natura, instynktowne zachowanie - ranne zwierze jest bezbronne. A krzyk bolu moze sciagnac na glowe innego drapieznika, wroga, ktory zabije.
Pomysl, jesli Ciebie tak bardzo bolal pecherz - to jak ona musi cierpiec, skoro nawet nie moze o tym powiedziec?

Miauczy zawsze rano, ponieważ ja z mężem i córeczką śpimy w pokoju który na noc zamykany jest i koty nie mają wstępu. Co rano siedzi pod drzwimi i miauczy aby ją wpuścić.

To inny miauk - to tesknota ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sie 13, 2005 8:54

mogget pisze:Nie panikowac mi znowu ;) Ech..przewrazliwieni jestescie ;P
Byc moze. Wole do weta pojsc o trzy razy za duzo, niz o raz za malo.

:idea: Nie zgadzam sie z opinia, iz kot musi byc chory zeby sikac poza kuwete. Przyczyny moga byc calkowicie "przyziemne"


Oczywiscie. Biorac pod uwage, ze koty sa wyjatkowo czystymi stworzeniami, przypadek chorob drog moczowych przy posikiwaniu to jakies >80%.
Czekalbys i kombinowal nie wiadomo jak dlugo z kuweta, zwirem itp wiedzac, ze byc moze kota boli pecherz do tego stopnia, ze ten zapomina o czystosci?
Czy moze latwiej jest jednym badaniem moczu (jeden dzien, czasem tylko kilka godzin) wykluczyc chorobe i dopiero zabrac sie za kombinacje z kuweta?




Otoz to - polecam skupienie sie na przyczynach. Tez nacisk polozony zostal na zdrowotne, ktore nalezy wykluczyc w pierwszej kolejnosci :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sie 13, 2005 9:05

Myszka.xww pisze: /../ byc moze kota boli pecherz do tego stopnia, ze ten zapomina o czystosci?
A o wiele częściej jest jescze gorzej: kot unika kuwety, bo kojarzy mu się z silnym bólem przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych :(
Z tego samego powodu szuka wciąż nowych miejsc na toaletę, a że ból nie mija, to i polewanie / qupale po kątach nie ustają.

PS. Kota można do lekarza zanieść również w plastikowym lub wiklinowym koszu (jeśli są zamykane), z klapami zabezpieczonymi przed otworzeniem choćby paskiem od szlafroka. Możesz też skorzystać z zamykanej na zamek błyskawiczny nylonowej niewielkiej torby turystycznej. Nie jest to kontenerkowy luksus, ale i tak zapakowanych pacjentów widywałam w poczekalniach u wetów. Lepiej mniej wygodnie, niż wcale.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23782
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob sie 13, 2005 11:41

Zeby zaniesc siusiu do badania transporter nie jest Ci potrzebny wcale.

A jak sie okaze, ze kota chora to zamknac ja w cokolwiek w czym sie nie udusi i z czego nie zwieje.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob sie 13, 2005 11:47

dziewczyny maja racje
badanie moczu jest najprostsze dla wykluczenia lub potwierdzenia problemow zdrowotnych

jezeli okaze sie, ze kotka jest zdrowa - wtedy mozna szukac problemow behawioralnych

badanie moczu to podstawa
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 184 gości