Strona 103 z 103

Re: Grzybica

PostNapisane: Śro lis 16, 2016 15:13
przez tysia5
eeyoreegg pisze:obawiam się, że ten płyn który dał Ci wet nie nadaje się dla zwierząt, a zwłaszcza tak młodych
tym płynem (ciemny bordo, prawie brąz) robi się raczej dezynfekcje pomieszczeń
niektórzy po rozcieńczeniu używają go do kąpieli zwierząt ale podobno nie powinno się tego robić bo można krzydwę zrobić zwierzakowi
jest też imaverol - podobno bardzo skuteczny ale oficjalnie dla kotów nie jest dopuszczony i są przypadki że koty mają poważne powikłania po nim
można stosować tabletki terbinafiny doustnie - skuteczne rozwiązanie ale nie wiem czy u takich młodych kotków nie za wcześnie
obserwuj siebie czy nie zaraziłaś się
jeśli chodzi o maści na terbinafinie to najlepszy jest travogen



a wiesz może co to za specyfik? Jak się nazywa? Kurde, a byłam w najbardziej polecanej lecznicy, nawet tu na forum była baaaaardzo chwalona :(
Siebie obserwuję, chociaż stosunkowo niedawno przeszłam dość długą kurację, właśnie na grzybicę i mam nadzieję, że nie będę musiała kolejny raz tego robić, bo siała spustoszenie w moim organizmie i portfelu :(

Sprawdziłam ten travogen, ale on nie ma w składzie terbinafiny? Zresztą czym te specyfiki się od siebie różnią, skoro wszystkie mają ten sam skład, tylko inną nazwę handlową, a co za tym idzie cenę?

tabo10 pisze:Od 4tyg. kociąt stosuje się Terbisil doustnie (dawka koniecznie dobrana do masy ciała kota!, więc tabletki MUSZĄ być dzielone tylko w aptece!) 7 dni pod rząd,następnie 7 dni pulsacyjnie tj.co drugi dzień. Do tego kwasy Omega3,bo z nimi jest lepsze przyswajanie leku -1 kapsułka. Do kąpieli (raz w tygodniu do ustąpienia objawów) używa się ciecz kalifornijską 30ml na 1litr wody.
W powyższy sposób zaordynowany przez dermatologa kociego wyleczyłam grzybicę u kociąt.
Do smarowania swoich zmian (o ile się zarazisz) używaj maści z terbinafiną (np.Undofen),bez recepty.



w weekend spytam swojego weta o radę i ocenę sytuacji. obserwuję maluchy uważnie, nie pojawiają się żadne nowe zmiany puki co. Czy taką usługę dzielenia oferuje każda apteka? jaki mniej więcej jest koszt takiej usługi? Weterynarz proponował mi witaminy dla maluchów, ale to był koszt ok 70 złotych na miesiąc i nie mogłam sobie na nie pozwolić... czy te kwasy to mogą być takie "ludzkie" czy jakieś specjalne?

Re: Grzybica

PostNapisane: Śro lis 16, 2016 15:25
przez tabo10
Uważaj,bo zwykły wet - internista zwykle nie ma pojęcia o leczeniu grzybicy. Tylko nie stosuj szczepionki Biocan,która wg dermatolog nie działa ani profilaktycznie,ani leczniczo!

Witaminami grzyba nie wyleczysz :mrgreen: Na pewno przydadzą się uodparniacze np. Skanomune,Vetomune,Zylexis. Niestety wszystkie są drogie.

Kwasy Omega3 to te dla ludzi.

Dzielenie kapsułek wykonują tylko apteki,które robią leki recepturowe.Jest ich b.mało. W Wwie np. róg Puławskiej i Willowej albo na Chełmskiej. Koszt podzielenia leku na kilkanaście kapsułek ,czyli jedną kurację dla jednego kota to niecałe 30zł.

Re: Grzybica

PostNapisane: Śro lis 16, 2016 15:37
przez tysia5
wiem, że nie, ale wzmacnianie odporności ogólnie mogłoby im wyjść na dobre. No a niestety, w tym momencie mam związane ręce bo w Olsztynie pomimo ogromnej konkurencji weterynarze są strasznie drodzy :(

Re: Grzybica

PostNapisane: Śro lis 16, 2016 15:48
przez tabo10
Nie tylko w Olsztynie są drodzy.
Koty kosztują. Zwłaszcza ,jeśli chorują. Ciesz się,że masz tylko dwa :)

Re: Grzybica

PostNapisane: Śro lis 16, 2016 15:54
przez tysia5
ależ ja sobie zdaję sprawę z kosztów, mam sporo zwierząt w domu rodzinnym, ale ceny u mnie w mieście naprawdę są o wiele niższe, chociażby jeżeli porównujemy ceny tych samych zabiegów ;)

Re: Grzybica

PostNapisane: Pon sty 02, 2017 18:23
przez Gosia&Ivy
Witam,
podepnę się pod temat - może ktoś mi pomoże :(
Jestem w posiadaniu 4miesięcznej kotki bengalskiej i w zeszłym tygodniu zauważyłam coś niepokojącego (mój pierwszy kot). Miziając małą wyczułam strupki - pojechałam do weterynarza, pani jednak niezbyt wiedziała co to jest, to wzięła próbkę na testy, na grzybicę. I tutaj zaczęłam się martwić. Wygląda to dość przerażająco - ze strupkiem odchodzi cała sierść - poniżej zdjęcie samego śladu po zabraniu kawałka do testów, a także próbowałam uchwycić kawałek, który jeszcze nie odpadł.
Po małej zachowaniu nie widzę żeby było coś nie tak - bryka jak zawsze, je, załatwia się, tylko zauważyłam, że się czasem drapie przy prawym uszku - ale też mogę ciut to teraz wyolbrzymiać - może z raz dziennie przyuważyłam.
Może ktoś miał coś podobnego?
https://s30.postimg.org/46v1f4kep/IMG_5867.jpg
https://s23.postimg.org/5k9wcv87v/IMG_5865.jpg

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 11:18
przez Polina
Gosia&Ivy pisze:Witam,
podepnę się pod temat - może ktoś mi pomoże :(
Jestem w posiadaniu 4miesięcznej kotki bengalskiej i w zeszłym tygodniu zauważyłam coś niepokojącego (mój pierwszy kot). Miziając małą wyczułam strupki - pojechałam do weterynarza, pani jednak niezbyt wiedziała co to jest, to wzięła próbkę na testy, na grzybicę. I tutaj zaczęłam się martwić. Wygląda to dość przerażająco - ze strupkiem odchodzi cała sierść - poniżej zdjęcie samego śladu po zabraniu kawałka do testów, a także próbowałam uchwycić kawałek, który jeszcze nie odpadł.
Po małej zachowaniu nie widzę żeby było coś nie tak - bryka jak zawsze, je, załatwia się, tylko zauważyłam, że się czasem drapie przy prawym uszku - ale też mogę ciut to teraz wyolbrzymiać - może z raz dziennie przyuważyłam.
Może ktoś miał coś podobnego?
https://s30.postimg.org/46v1f4kep/IMG_5867.jpg
https://s23.postimg.org/5k9wcv87v/IMG_5865.jpg

Może to też być alergia. Kotę swędzi skóra i tak rozdrapała. Gdzie są rozlokowane te ranki? Sprawdziłaś ja całą?

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 11:21
przez eeyoreegg
u mojej wygladalo poodbnie tylko nie miala az takiego strupa

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 11:22
przez Polina
eeyoreegg pisze:u mojej wygladalo poodbnie tylko nie miala az takiego strupa

ale co wyglądało podobnie, grzybica?
Myślę że to dobrze, że pobrali próbki do badania. To podstawa
U mojej początki wyglądały tak samo. Rozdrapana skóra i strupek, który później odpadał z sierścią. Podejrzewano grzybicę strzygącą - ba leczono nawet na grzyba!!! - a okazała się to alergia. To co widać na zdjęciach to wyłysienie i strupek. To może być zwykłe rozdrapanie, grzybica, alergia - różne przyczyny.

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 11:28
przez eeyoreegg
Polina - tak jak w temacie - grzybica. Miała wyłysienia i zaczerwienienia w środku z tym ze nie drapała tak mocno żeby byl strup. Ale w początkowym stadium pojawiały jej się krostki, później sie to rozrastało do placków i robiły wyłysienia

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 11:29
przez ryśka
Gosia&Ivy pisze:Witam,
podepnę się pod temat - może ktoś mi pomoże :(
Jestem w posiadaniu 4miesięcznej kotki bengalskiej i w zeszłym tygodniu zauważyłam coś niepokojącego (mój pierwszy kot). Miziając małą wyczułam strupki - pojechałam do weterynarza, pani jednak niezbyt wiedziała co to jest, to wzięła próbkę na testy, na grzybicę. I tutaj zaczęłam się martwić. Wygląda to dość przerażająco - ze strupkiem odchodzi cała sierść - poniżej zdjęcie samego śladu po zabraniu kawałka do testów, a także próbowałam uchwycić kawałek, który jeszcze nie odpadł.
Po małej zachowaniu nie widzę żeby było coś nie tak - bryka jak zawsze, je, załatwia się, tylko zauważyłam, że się czasem drapie przy prawym uszku - ale też mogę ciut to teraz wyolbrzymiać - może z raz dziennie przyuważyłam.
Może ktoś miał coś podobnego?
https://s30.postimg.org/46v1f4kep/IMG_5867.jpg
https://s23.postimg.org/5k9wcv87v/IMG_5865.jpg

"Na moje oko" wygląda na grzybicę ale w takim wypadku oko nie jest istotne, ba, nie należy go brać pod uwagę. Istotne jest to, co zrobiłaś - poszłaś z nią od razu do lecznicy. Poczekaj spokojnie na wyniki. Dobrze, że szybko zareagowałaś :ok:

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 16:48
przez Gosia&Ivy
[/quote]
Może to też być alergia. Kotę swędzi skóra i tak rozdrapała. Gdzie są rozlokowane te ranki? Sprawdziłaś ja całą?[/quote]


Strupki są na szyi od strony grzbietu i jedna na grzbiecie - możliwe, że to uczulenie po kroplach na pchły? To czekanie jest najgorsze, a ja do tego jak zawsze panikuję :) Oby to nie była grzybica!

Re: Grzybica

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 16:48
przez megan72
Gosia&Ivy pisze:Witam,
podepnę się pod temat - może ktoś mi pomoże :(
Jestem w posiadaniu 4miesięcznej kotki bengalskiej i w zeszłym tygodniu zauważyłam coś niepokojącego (mój pierwszy kot). Miziając małą wyczułam strupki - pojechałam do weterynarza, pani jednak niezbyt wiedziała co to jest, to wzięła próbkę na testy, na grzybicę. I tutaj zaczęłam się martwić. Wygląda to dość przerażająco - ze strupkiem odchodzi cała sierść - poniżej zdjęcie samego śladu po zabraniu kawałka do testów, a także próbowałam uchwycić kawałek, który jeszcze nie odpadł.
Po małej zachowaniu nie widzę żeby było coś nie tak - bryka jak zawsze, je, załatwia się, tylko zauważyłam, że się czasem drapie przy prawym uszku - ale też mogę ciut to teraz wyolbrzymiać - może z raz dziennie przyuważyłam.
Może ktoś miał coś podobnego?
https://s30.postimg.org/46v1f4kep/IMG_5867.jpg
https://s23.postimg.org/5k9wcv87v/IMG_5865.jpg

Na oko - albo świerzbowiec drążący (trudny do obejrzenia, bo siedzi w głębszych warstwach skóry), albo grzyb. Dobrze, że zeskrobiny poszły do badania.

Re: Grzybica

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 11:03
przez puszatek
kicia nie dostawała zastrzyków ? a może była szczepiona ? to może być to...