» Nie lis 03, 2002 15:55
Jednak nie Klara tylko Lori, Jest tam kotka Tara wiec mogloby sie mylic. Sluchajcie Lajduska trafila w wspaniale miejsce, istny koci raj. Jest tam Matylda (podobna umaszczeniem do Lajduski), Igor (rodzina Matyldy i bardzo do niej podobny), Tara (szary tygrysek), Bin Ladenek (czarny jak nasza Agatka), Frytka (czaro biala pieknosc) i Elvis (rudo - bialy ksiaze). Poza tym dwa psy mama Sonia i synek Karolek. Sonia to juz staruszka ale Karolek to niezly zebrak. Sa bardzo przychylne kociakom i bawia sie jakby byly jednej rasy.
Pani Magda to na prawde wspaniala osoba, widac ze zwierzeta to jej cale zycie. Nie maja dzieci jak mowia z wyboru.
Lajduska byla strasznie wystraszona, ja psy i koty prychala, siedziala w kacie, biedna ale mysle ze to kwestai czasu. Posiedzielismy u nich ponad 3 godziny Lajduska prawie 2 siedziala mi na kolanach, nie chciala za chiny zejsc. Pozniej dalam ja do nowej mamy. Tezsiedziala u niej spokojnie, jak wychodzilismy zrobila sie troche nerwowa. Mysle ze miala mi bardzo za zle ze ja tam zostawiam. Poplakalam sie jak juz wyszlismy, jakos tak pokochalam ta kicie, choc wiem ze bedzie miec tam dobrze to mi jakos bylo przykro. Wczoraj jeszcze dostalam sms'a ze Lajduska pojadla kurczaka i serek z jajakiem mojego przepisu),ale nie chciala za nic zejsc z rak Pani Magdy. Dzisiaj rano tez pisala z jeszcze na wszystkich prycha i nawet Pani Magda dostala od niej po lapie. Coz nowe miejsce, nowi ludzie i tyle nowych zwierzat. Sadze ze to troche dluzej moze potrwac.
Star & Tomi
, Masza
i Gabrysia