Zabawki dla kota! Co kotuchy lubią?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2005 13:44

Gabig pisze:U mnie hitem ostatnio jest balon wypełniony helem z którego wisi sznureczek a na koncu jest przywiązana kuleczka. Koty podskakują zeby złapac kuleczke, jak im sie uda to spacerują dumnie z balonem. Interesujące jest dla nich to ze piłeczka ucieka do góry jak ją puszczą, no a to ze ona sie kołysze na sznureczku jest pretekstem zeby znowu ją złapac :)


Dobre :) To się nazywa pomysł!

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 13:44

Świetne do zabawy są szyszki, bo to i się turlają i w zębach nosić można. Kasztany - bo nie tylko się turlają, ale też dużo hałasu robią (zwłaszcza w nocy :evil: ). A piłeczkami pingpongowymi potrafią prawdziwe mecze ze sobą rozgrywać :D .
Plamka sama sobie zresztą wynajduje zabawki. Strąca z półek co jej w oko wpadnie i już. Albo gumowe korki z krawędzi wanny.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 19, 2005 13:50

Chilli pisze:
KociaCiocia pisze:A myślałam że tylko moje koty mają taki problem! Jestem za myszami z GPS'em !

:lol:

Jednak jest fajnie, ze jednak te myszy co jakis czas sie znajduja... i dopiero wtedy frajda :)


U mnie się nie gubią i nie znajdują. :) Opcje są dwie, jak czegoś nie ma pod kanapą to jest pod łóżkiem w sypialni. Więcej zakamarków brak.

Gorzej z wyjmowaniem, bo dziwnym trafem ilekroć ktoś podnosi kanapę w celu wydobycia orzechów np., kot w mig jest pod spodem. Kiedyś mój brat wpadł na pomysł by wydobyć coś bez niczyjej pomocy... Po 15 sek. był krzyk: ratunkuuuu, nie mogę postawić kanapy, bo kot jest pod spodem! ratunkuuuuu

:)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 13:53

Ania z Poznania pisze:Świetne do zabawy są szyszki, bo to i się turlają i w zębach nosić można. Kasztany - bo nie tylko się turlają, ale też dużo hałasu robią (zwłaszcza w nocy :evil: ). A piłeczkami pingpongowymi potrafią prawdziwe mecze ze sobą rozgrywać :D .
Plamka sama sobie zresztą wynajduje zabawki. Strąca z półek co jej w oko wpadnie i już. Albo gumowe korki z krawędzi wanny.


Kasztany próbowałam, były fajne u rodziców na panelach, u mnie są be. Nie wiem czemu ten kot musi mieć inne zabawki w nowym domu, ale stare ewidentnie mniej go obchodzą.

Piłeczek pingpongowych nie próbowałam, ale właśnie przed chwilą wyskoczyłam z pracy i kupiłam takiej samej wielkości, błyszczącą, dzwoniącą lekko z takiej jakby grubej gumy. Zobaczymy :)

O korkach z wanny to pierwsze słyszę, że się kić bawi, ale i tak nie sprawdzę, bo nie mam korka po prostu. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 13:56

Moje jeszcze lubia torebki z piekarni zwiniete w kulke - papier jest taki fajny szeleszczacy

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw maja 19, 2005 14:04

Papier zwinięty w kulkę też jest dobry. Ale moim akurat szybko się znudził. Pewnie dlatego, że nie halasuje :evil:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 19, 2005 15:03

Chilli pisze:Jednak wole czlowieka :roll:
Czasem jak widze ludzi calujacych psy przypomina mi sie taki fajny komiks z psen... poszukam moze i wkleje :lol:

Juz mam :lol:
Obrazek

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw maja 19, 2005 15:04

Ania z Poznania pisze:Papier zwinięty w kulkę też jest dobry. Ale moim akurat szybko się znudził. Pewnie dlatego, że nie halasuje :evil:

Halasuje - ten z piekarni szelesci lepiej niz reklamowka

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw maja 19, 2005 15:16

Chilli pisze:
Ania z Poznania pisze:Papier zwinięty w kulkę też jest dobry. Ale moim akurat szybko się znudził. Pewnie dlatego, że nie halasuje :evil:

Halasuje - ten z piekarni szelesci lepiej niz reklamowka

ooooooooo! a ja ze zwykłego papieru robiłam kulki. Muszę spróbować! :D

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 19, 2005 15:17

Mój Ptys szaleje na widok kuleczki z włóczki - takiej malutkiej, odprutej z jakiegoś swetra. Miał ich kilka, wszystkie gdzieś posiał, ale czasem jakąś znajduje. :wink:
Poza tym lubią malutkie maskotki. Często dostaję takie w szmateksie, gratis do zakupów. :wink: A jak któras ma prawdziwe futerko - to jest dopiero frajda!
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw maja 19, 2005 15:37

najleprze to te kradzione :wink: (wszystko się nadaje, skarpetki, bułka, jajka, gazeta( ta nieprzeczytana) etc )
wszelkie kuli : orzechy kasztany , piłeczki pigpongowe, a osatnio takie opakowania ze środka jajek niespodzianek
gofrey uwielbia moje pojemniki na szkła konaktowe ( jak chcę je wyjąć to często mam problem, bo kradnie każde niezamknięte, ostatnio mi ukradł nakrętkę jak szkła wyjmowałam- musiałąm prosić tza o pomoc, tj trzymanie gofreya
pudełka, kartony i dokumenty- do rozszarpywania ofiary
ręczniki papierowe sa fajniejsze niż papier toaletowy (większa wersja, można jeszcze pokopać w trakcie gryzienia)
kołdra,
a najlepiej to pozrzucać coś z góry, ale wtedy fajnie

ostatnio odkryłam czarną dziurę - za lodówką , ile tam było wszelkiego dobra "piłeczkowego" jak ustaliliśmy z tzem tam mają bramkę nasi piłkarze :wink:
Obrazek

pivonka2

 
Posty: 895
Od: Pt lis 26, 2004 17:10
Lokalizacja: Wawa Tójkąt Bermudzki

Post » Czw maja 19, 2005 16:27

Salamandra pisze:Mój Ptys szaleje na widok kuleczki z włóczki - takiej malutkiej, odprutej z jakiegoś swetra. Miał ich kilka, wszystkie gdzieś posiał, ale czasem jakąś znajduje. :wink:
Poza tym lubią malutkie maskotki. Często dostaję takie w szmateksie, gratis do zakupów. :wink: A jak któras ma prawdziwe futerko - to jest dopiero frajda!


A co kot robi z taka maskotka? Toż to się nie kula, nie robi hałasu, nie rusza. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 16:32

pivonka2 pisze:najleprze to te kradzione :wink: (wszystko się nadaje, skarpetki, bułka, jajka, gazeta( ta nieprzeczytana) etc )
wszelkie kuli : orzechy kasztany , piłeczki pigpongowe, a osatnio takie opakowania ze środka jajek niespodzianek
gofrey uwielbia moje pojemniki na szkła konaktowe ( jak chcę je wyjąć to często mam problem, bo kradnie każde niezamknięte, ostatnio mi ukradł nakrętkę jak szkła wyjmowałam- musiałąm prosić tza o pomoc, tj trzymanie gofreya
pudełka, kartony i dokumenty- do rozszarpywania ofiary
ręczniki papierowe sa fajniejsze niż papier toaletowy (większa wersja, można jeszcze pokopać w trakcie gryzienia)
kołdra,
a najlepiej to pozrzucać coś z góry, ale wtedy fajnie

ostatnio odkryłam czarną dziurę - za lodówką , ile tam było wszelkiego dobra "piłeczkowego" jak ustaliliśmy z tzem tam mają bramkę nasi piłkarze :wink:


Moja nie kradnie. Już jej przeszło. Zima, jak jeszcze była małym kotkiem, kradła rękawiczki, teraz już nie. :)

A z rzeczy nie do zabawy lubi tylko jeden mój krem, taki malutki, okragły, zrzuca go z brzegu łóżka i kula. Ale to też na chwilę.

Do gryzienia i kopania jednoczesnie dla Kropy najlepszy jest człowiek, a konkretnie jego kończyny. :oops: Chwycić zębami, przyciagnać pazurami i nogami odkopywać. Przednia zabawa. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 20:04

Zauważyłam, że większość zabawek dostępnych w sklepie jest dla mojego kociaka za duża albo za ciężka, ale mimo to jest parę rzeczy, za którymi szaleje: małe, włochate myszki (które gubi co 5 minut pod szafą), witka z piórkami na końcu, misiu na gumce, zabawka - skarpetka, którą jej trzymam na krótkiej gumce, a ona ją masakruje :lol: i ostatnio piłeczka, która działa jak wańka - wstańka i ma piórka na górze (niestety gdzieś ją sposiała - szukam trzeci dzień). Ale najlepszą zabawką jest kulka na zęby - trzeba z nią obiec całe mieszkanie, trzy razy zamordować i dopiero wtedy zjeść :D Dużo zależy od tego jak się używa np. witki - jak nią pukamu w karton i chowamy do dziury w kartonie wtedy jest najlepsza zabawa - wyciągnąć i zabić :lol: niestety drapaki nie są u niej w modzie :cry:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 19, 2005 20:20

kropka75 pisze:A co kot robi z taka maskotka? Toż to się nie kula, nie robi hałasu, nie rusza. :)

Moj sobie sam podrzuca i lapie w powietrzu :)

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 178 gości