A moje koty ostatnio uwielbiają zabawy w foliowym tunelu - który firma RC dołączyła do dwukilogramowych opakowań suchego.
Myślałam, że ta zabawka spotka się z u moich koteczków z lekceważeniem, jak większość tych "gotowych zabawek", ale się mile rozczarowałam.
Koteczki wbiegają do tunelu, turlają się w nim, zderzają się w połowie drogi, wywlekają go z pokoju do kuchni itd., itp.
Ten tunel wygląda dość prymitywnie, ale jest fajny, bo szeleści jak ukochane kocie reklamówki, a nie ma niebezpieczeństwa, że główka zaplącze się w ucho od siatki. A w środku tunelu prowokacyjnie dynda kulka na sznureczku.
A poza tunelem - tradycyjnie - najfajniejsze są papierki, gazety, patyczki kosmetyczne, waciki, coś do poturlania, kulki z czekoladowych sreberek i różne takie śmieci wywlekane z kątów.