Zabawki dla kota! Co kotuchy lubią?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2005 11:36

A moje koty ostatnio uwielbiają zabawy w foliowym tunelu - który firma RC dołączyła do dwukilogramowych opakowań suchego.
Myślałam, że ta zabawka spotka się z u moich koteczków z lekceważeniem, jak większość tych "gotowych zabawek", ale się mile rozczarowałam.
Koteczki wbiegają do tunelu, turlają się w nim, zderzają się w połowie drogi, wywlekają go z pokoju do kuchni itd., itp.
Ten tunel wygląda dość prymitywnie, ale jest fajny, bo szeleści jak ukochane kocie reklamówki, a nie ma niebezpieczeństwa, że główka zaplącze się w ucho od siatki. A w środku tunelu prowokacyjnie dynda kulka na sznureczku.
A poza tunelem - tradycyjnie - najfajniejsze są papierki, gazety, patyczki kosmetyczne, waciki, coś do poturlania, kulki z czekoladowych sreberek i różne takie śmieci wywlekane z kątów.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 19, 2005 11:41

Karolka pisze:AAA i jeszcze mi się przypomniało. Orzechy włoskie do turlania po podłodze wyłożonej terakotą (koniecznie musi być coś co robi dużo hałasu 8) ), kursor myszy na monitorze (namiętnie wodzi nosem za nim i paca łapką) , wskazówka od sekundnika dużego kuchennego zegara (próbuje ją łapać), czasem skórka od chleba jak zrzuci ja ze stołu na podłogę. :lol:


Tak, orzechy muszą robić raban, koniecznie. Kropa turlała je u rodziców w przedpokoju na panelach, u mnie na kafelkach nie ma już tak fajnego efektu i nie turla wcale... :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 11:43

kropka75, czy wiesz co ja przeżywam pracujac przy kompie. Skubana zasłania mi cały ekran i lazi po klawiaturze. Ostanio łapami wycisneła jakąś kombinacje klawiszy i cała moja praca poszła na marne.

A mam pytanko, czy wasze koty liżą was po twarzy. Lońka to robi namietnie, szczególnie rano jak sie obudzę.

kicikoci

 
Posty: 72
Od: Śro gru 15, 2004 19:46
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 19, 2005 12:01

mojemu sie wszystko nudzi po jakims tygodniu. ale troche dluzej przetrzymaly :
zabawki z piorkami
i piszczaca myszka!!!!


myszka to hit sezonu. przyniosl ja dla niego kolega taty, ktory sam ma 2 koty, i myszka sie jeszcze nie znudzila. a to bylo ze 2 miesiace temu. myszke sie kotu rzuca a kot przynosi zeby mu znowu rzucic. zabawa jest przednia..
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw maja 19, 2005 12:06

kicikoci pisze:kropka75, czy wiesz co ja przeżywam pracujac przy kompie. Skubana zasłania mi cały ekran i lazi po klawiaturze. Ostanio łapami wycisneła jakąś kombinacje klawiszy i cała moja praca poszła na marne.

A mam pytanko, czy wasze koty liżą was po twarzy. Lońka to robi namietnie, szczególnie rano jak sie obudzę.


Moja mnie wylizuje jak jest śpiąca. Liże siebie np., ja podchodzę, coś tam gadam do niej, przytulam do niej twarz, a ona mnie wtedy ślumta. Myje mnie chyba do spania, tak jak siebie. :) Najchętniej po nosie, ale jak się nieda to i broda jest dobra i czoło i policzki.. :)

Taki darmowy ekologiczny peeling. :lol:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 12:31

Każdy z moich kotów ma zupełnie inne upodobania co do zabawek:
Morgan uwielbia małe futrzaste ( nejlepiej szare ) myszki z grzechotką w środku. Inne zabawki też "toleruje" ale muszą wydawać z siebie dźwięki...
Mickey gardzi wszelkimi zabawkami, i bawi się rzeczami nie przeznaczonymi do tego np. foliowymi torebkami, pudełkami, papierem toaletowym, itp.
Toby naotmiast umielbia takie piórka na patyku... ale uwaga... on lubi je nosić... za patyk. Chodzi z nimi wszędzie. Dosyć dużo czasu zajmuje mu również zabawa w porządki - czyli kradnięcie bielizny i skarpetek, i roznoszenie po całym domu :)

Pozdrawiam,
Obrazek

KociaCiocia

 
Posty: 137
Od: Wto lis 23, 2004 14:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 19, 2005 12:36

kropka75 pisze:
Taki darmowy ekologiczny peeling. :lol:

Uhmmm... :roll: szczegolnie jak przed chwila sie pod ogonem wylizywala... :lol:
Mowiac szczerze - nie lubie kiedy mnie koty po twarzy liza...

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw maja 19, 2005 12:45

Chilli pisze:
kropka75 pisze:
Taki darmowy ekologiczny peeling. :lol:

Uhmmm... :roll: szczegolnie jak przed chwila sie pod ogonem wylizywala... :lol:
Mowiac szczerze - nie lubie kiedy mnie koty po twarzy liza...


:lol: No cóż, efekt uboczny kociej miłości. :)

Ja jej pozwalam sekundę, dziękuję że taka dobrutka dla mnie i idę się pacnąć tonikiem. :) No i nie podkładam ust do tego mycia. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 19, 2005 12:49

Chilli pisze:
kropka75 pisze:
Taki darmowy ekologiczny peeling. :lol:

Uhmmm... :roll: szczegolnie jak przed chwila sie pod ogonem wylizywala... :lol:
Mowiac szczerze - nie lubie kiedy mnie koty po twarzy liza...


Hmm... gdzieś kiedyś wyczytałam że około 40 razy bezpieczniej jest się całować z psem lub kotem, w pięć sekund po tym jak liże się pod ogonem.. niż z drugim człowiekiem. Podobno kot czy pies ma mniej szkodliwych zarazków w ślinie niż człowiek... :lol:
Obrazek

KociaCiocia

 
Posty: 137
Od: Wto lis 23, 2004 14:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 19, 2005 12:55

nongie pisze:
Miluś niestety woli żywe zabawki na łonie natury.

Mrunia właściwie tylko takie preferuje, morderczyni :evil: jedna. Czasami uda mi się ofiarę przechwycić i uratować, moja czarna pantera jest okrutna. Z kupowanych to jedynie piłeczka do ping-ponga lub z papieru.
Obrazek
Mrunia=Mrunisia=Mrunieczka

brynia22

 
Posty: 430
Od: Czw mar 10, 2005 18:30
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 19, 2005 12:56

Tyle tych zabawek ginie w kocich czarnych dziurach, ze majątek zbije zapewne ten kto wypuści na rynek myszki z GPS`em... :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw maja 19, 2005 12:56

U mnie hitem ostatnio jest balon wypełniony helem z którego wisi sznureczek a na koncu jest przywiązana kuleczka. Koty podskakują zeby złapac kuleczke, jak im sie uda to spacerują dumnie z balonem. Interesujące jest dla nich to ze piłeczka ucieka do góry jak ją puszczą, no a to ze ona sie kołysze na sznureczku jest pretekstem zeby znowu ją złapac :)
Obrazek

Gabig

 
Posty: 41
Od: Śro paź 20, 2004 7:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 19, 2005 12:57

Kasia D. pisze:Tyle tych zabawek ginie w kocich czarnych dziurach, ze majątek zbije zapewne ten kto wypuści na rynek myszki z GPS`em... :roll:


A myślałam że tylko moje koty mają taki problem! Jestem za myszami z GPS'em !

:lol:
Obrazek

KociaCiocia

 
Posty: 137
Od: Wto lis 23, 2004 14:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 19, 2005 13:03

KociaCiocia pisze:
Hmm... gdzieś kiedyś wyczytałam że około 40 razy bezpieczniej jest się całować z psem lub kotem, w pięć sekund po tym jak liże się pod ogonem.. niż z drugim człowiekiem. Podobno kot czy pies ma mniej szkodliwych zarazków w ślinie niż człowiek... :lol:

Jednak wole czlowieka :roll:
Czasem jak widze ludzi calujacych psy przypomina mi sie taki fajny komiks z psen... poszukam moze i wkleje :lol:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw maja 19, 2005 13:11

KociaCiocia pisze:A myślałam że tylko moje koty mają taki problem! Jestem za myszami z GPS'em !

:lol:

Jednak jest fajnie, ze jednak te myszy co jakis czas sie znajduja... i dopiero wtedy frajda :)

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 557 gości