Kot w podróży - pytania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 06, 2005 9:35 Kot w podróży - pytania

Znalazłam dom dla kotki z Bydgoszczy w Jastrzębiu Zdroju, co więcej, jest mocno prawdopodobne, że będzie też transport, w co do tej pory nie mogę uwierzyć (Pan Bóg chyba kocha koty!). Ale teraz zaczęłam sobie zdawać sprawę, że to dopiero kawałek drogi pokonany.
I znów proszę Was o radę, bo nie wiem, jak to ugryźć, a Wy macie spore doświadczenie:
1) to długa podróż, a kotka nieprzyzwyczajona. Czy coś jej należy podać, żeby zredukować stres?
2) mam kontenerek transportowy, ale okoliczności są takie, że chyba do mnie nie wróciłby po dostarczeniu kotki do Jastrzębia. W ostateczności mogę go poświęcić i kupię dla mojej Rudej nowy, ale jestem pod kreską trochę i wolałabym nie. Czy są gdzieś dostępne takie tekturowe kontenerki, widziałam coś takiego kiedyś w tv?
3) nie będę bujać w schronisku, że biorę kota dla siebie, pewnie tylko się ucieszą, że kotka znalazła gdzieś dom, nie wiem tylko, jak z wypełnieniem dokumentów adopcyjnych, mam to robić w imieniu tej pani, czy swoim?
Pewnie w trakcie wyjdą inne rzeczy. Poproszę o pomoc w tych wątpliwościach i wsparcie, bo szczerze mówiąc denerwuję się straszliwie, czy wszystko się uda?
Pozdrawiam
Kasia
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lut 06, 2005 9:48

w trakcie naszej rozmowy wyszedł jeszcze jeden problem - podróż PKSem. czy potrzebna jest książeczka zdrowia futrzaka? jakie są ceny biletów dla czworonogów?

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Nie lut 06, 2005 9:57

Czy to pani Agnieszka??
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lut 06, 2005 10:07

na uspokojenie dobre jest Sanal "Relax". Kosztuje ponizej 20zl za chyba 15tabletek lub wiecej, daje sie jedna na kota 2h przed podroza (rozkruszalam do jedzenia) wiec starcza na dlugo. Dziala fajnie! Xena bardzosie denerwuje przy podrozy, zwlaszcza autem, a po tych tabletach byla spokojniejsza ale nie nacpana. Kiedys dostalama zawiesine od weta i to byla porazka, kot sie bal, kiwal na boki, zle sie czul a po powrocie do domu dostala rozwolnienia ze hej... "Relax" Sanalu nie powoduje takich efektow.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 06, 2005 10:50

W schronisku osoba biorąca kota jest osobą formalnie adoptującą kota, więc i podpisującą papiery adopcyjne. Nie można zrobić tego "z upoważnienia". Nie wiem jak podejdą do adopcji "na odległość".

W podróży o książeczkę zdrowia nikt nie pyta - kot jest w kontenerku, więc nie stanowi żadnego zagrożenia dla innych osob. Jednak formalnie - zgodnie z przepisami - ksiązeczka powinna być. Schronisko książeczkę zdrowia ze szczepieniami musi wydać.

Ze środkami uspokajającymi trzeba byc ostrożnym - koty bardzo różnie na nie reagują. Zdaża się, że po podaniu następuje okres pobudzenia, zwłaszcza jeżeli nałoży się na to stres. Lub też środek zadziała zbyt mocno i kot jest ledwo przytomny. Warto sprawdzić jak na konkretnego kota działa konkretny lek przed podróżą.
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 06, 2005 11:28

MariaD pisze:Nie wiem jak podejdą do adopcji "na odległość".


Mój Boże, chyba nie sugerujesz, że mogą kotki nie wydać! Bo przecież nie będę im kłamać, że gdzieś w okolicy znalazłam dom!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lut 06, 2005 11:32

kota7 pisze:
MariaD pisze:Nie wiem jak podejdą do adopcji "na odległość".


Mój Boże, chyba nie sugerujesz, że mogą kotki nie wydać! Bo przecież nie będę im kłamać, że gdzieś w okolicy znalazłam dom!

No, cóż. Dokumenty wypełnia osoba adoptująca zwierzę. Zawsze możesz Ty ją adoptować...
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 06, 2005 11:33

met pisze:w trakcie naszej rozmowy wyszedł jeszcze jeden problem - podróż PKSem. czy potrzebna jest książeczka zdrowia futrzaka? jakie są ceny biletów dla czworonogów?


Tylko raz zapłacilam za kicie a autobusie, jakieś 2 zł, ale to był jakiś dziwny kierowca :lol:

Nigdy książeczki zdrowia nie pokazywałam.
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Nie lut 06, 2005 11:38

Z Bielska do Jastrzębia można dostac się tez PKP, wydaje mi się, ze jest mniej straeujące niż PKS - bardziej ograniczony kontakt z innymi podróżnymi.

Natomiast jeśli chodzi o PKS, to jest bezpośrednie połącznie do Jastrzębia, ZAkopane - Jastrzębie (trassa min.Sucha Beskidzka, Wadowice, Andrychów), od mnie jedzie o 12.30 w Jastrzębiu o 14.30.

Nie wiem jak z Krakowa, ale pewnie tez są do Jastrzębia bezpośrednie, tylko,ze długo się pojedzie :roll:
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Nie lut 06, 2005 11:40

Aha, już wiem.
Czyli ta pani pojedzie do Krakowa, ok 8)
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Nie lut 06, 2005 11:46

Dzięki, wszystko posprawdzam.

Jeszcze problem kontenerka. Nie wiem, czy takie 'jednorazówki' istnieją i są gdzieś dostępne?

Kasia
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lut 06, 2005 11:49

kota7 pisze:Dzięki, wszystko posprawdzam.

Jeszcze problem kontenerka. Nie wiem, czy takie 'jednorazówki' istnieją i są gdzieś dostępne?

Kasia


No to może być problem.
Najlepiej, zeby ta pani miała ze sobą.

Zawsze moze pożyczyć (za jakąś niewielką kaucję) od weta.
Rewelacyjna lecznica jest na Gwarku - niech tam pyta!
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Nie lut 06, 2005 18:41

ale jest problem też z transportem aż do krakowa - to jest kawałek:)
tak, tak met = a.z.

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree i 516 gości