mały kiciuś potrzebny

» Pt lut 04, 2005 16:13

arturber pisze:możliwe że masz racje ale takie stanowisko przedstawiła mi moja żona a ja ją w tym popieram ma wykształcenie medyczne - wyższe więc nie widze podstaw by jej nie ufać ale przedyskutujemy to i damy znać

taki zdanie oczywiści emożecie mieć, ale (tylko nie obraź się) nie ma do tej wiedzy nic wykształcenie, a raczej praktyka

jak u kogoś przez dom przwinęło się min kilkanaści ekociąt do oddania to trochę wie jak to bywa

aaa i Czuperka od dorot też polecam

Śliczny i słodki

» Pt lut 04, 2005 16:15

nie potrafię niestety odczytać zdjęc czupurka od dorot

» Pt lut 04, 2005 16:19

» Pt lut 04, 2005 16:19

» Pt lut 04, 2005 16:20

Ten elegant powyżej to właśnie Czupurek

» Pt lut 04, 2005 16:25

arturber - jak się zdecydujesz na jakiegoś to w sobotę wieczór będę wracać do Szczecina przez Warszawę (pociągiem bez przesiadek 8 godzin). Mogłabym kotusia podrzucić jeśli będzie dość silny na taką podróż bez przystanków.

» Pt lut 04, 2005 16:28

i przez Stargard...

» Pt lut 04, 2005 16:30

Czupurek jest fantastyczny, pisałam o nim w moim wątku. Zdrowy, rozbrykany maluch. Kochany odwzajemni to uczucie na pewno.
Ponieważ za półtorej godziny wychodzę z pracy, a nie mam netu w domu , więc gdybyś zdecydował się zabrać Czupurka to zostawiam numer do siebie 501 248 389.

» Pt lut 04, 2005 16:43

Mysza pisze:taki zdanie oczywiści emożecie mieć, ale (tylko nie obraź się) nie ma do tej wiedzy nic wykształcenie, a raczej praktyka
jak u kogoś przez dom przwinęło się min kilkanaści ekociąt do oddania to trochę wie jak to bywa

ja mam dwa koty po przejsciach ulicznych i jeden wg. wetki z powodu owych przejsc wlasnie choruje

- ale gdzies ten kot w koncu musi sie wydobrzec

taki pojedynczy przyklad nieistotny statystycznie

» Pt lut 04, 2005 17:22

arturber pisze:Drogie koleżanki i drodzy koledzy. Po pierwsze nie chcemy kotka ze schroniska z tego względu, że boimy się tak jak ktoś już napisał robaków chorób itp. Ktoś jeszcze pytał o to co jeśli zdecyduję że kot to nie to... ludzie mam 33 lata i wszystkie moje decyzje są przemyślane nie dedcyduję sie na zwierzę bo mam kaprys w tej chwili a chcę PRZYJACIELA na zawsze.

Hej, nie bulwersuj się

. Jak posiedzisz dłużej na forum to sam się przekonasz, że bardzo ostrożnie trzeba dobierać opiekunów zwierzakom.

Robaki zdarzaja się nie tylko schroniskowym zwierzętom. Nawet twój osobisty, niewychodzący kot może załpać te paskudy - przyniesiesz na butach na przykład. Dlatego domowe kićki też się okresowo odrobacza.
Nie namawiam na schroniskowego, nie chce cię agitować, co by nie zrazić domku jakiemuś kiciusiowi :lol:

. Na forum też znajdziesz kotka.

Wiem, że jesteś dorosły. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy dorosli ludzie zachowują się zupełnie nieodpowiedzialnie i lekkomyslnie. Przejrzyj sobie kilka tematów na forum. Dlatego tak cię wypytuję. Z troski o zwierzaka i ... o was. Nie gniewaj się, to już nawyk, którego się tutaj nabiera.
Życzę powodzenia w szukaniu przyjaciela

» Pt lut 04, 2005 17:22

moje drogie Panie ( jakoś tak dziwnie jestem chyba jedynym obecnym tu facetem ) ponieważ nie możemy doczekać się już kociaka proszę o konkretne " oferty " jaki kociak i skąd ponieważ mam już mały mętlik w głowie a jak tylko żona wróci z miasta chcę byśmy mogli razem przejżeć ewentualnych naszych przyszłych przyjaciół i się zdecydować na któregoś oczywiście o czupurku pamiętam i jest faktycznie świetny ale jeszcze proszę napisać gdzie on w tej chwili mieszka bo np. jedna z naszych koleżanek jedzie jutrao do szczecina i mogła by podrzucić nam misiaka

)) kociaka

» Pt lut 04, 2005 17:28

Czupurek mieszka w Warszawie, ale nie będzie kłopotów z transportem, tutaj olgaII powiedziała, że dowiezie
pełny adres podam na pw

» Pt lut 04, 2005 17:36

dzięki dorot za godzinkę przedstawię go żonie i ewentualnie bedziemy w kontakcie czy możesz jeszcze mi go opisać co lubi jak się zachowuje ?

» Pt lut 04, 2005 17:45

najbardziej lubi zabawę, bieganie za leciutką piłeczka, skakanie za futerkiem na gumce. Jak się rozbryka to może się długo bawić, sam sobie kulkę toczy i na nią poluje, z myszkami to samo.
Lubi jeść, ale nie rzuca się na jedzenie. Dostaje saszetki i suchą karmę.
Jak się rozbawi zaczyna mruczeć. Lubi być wtedy głaskany. W ogóle lubi być głaskany.
Kiedy przychodzą do mnie znajomi, pokazuję im Czupurka, chcę , żeby przyzwyczaił się do ludzi (to mi się udało), zazwyczaj pierwsze lody przełamane są jak ktos zaczyna się z nim bawić.
Potrafi się zdziwić, u mnie zdarzyło się to, kiedy zobaczył swoje odbicie w lustrze, wtedy sprawdza kto to naprzeciwko...
Kuwetkuje bardzo ładnie, zawsze do.
to tak pokrótce

» Pt lut 04, 2005 18:00

do ok. 21:00 jestem w sieci, jeśli więc arturber, rozważasz moją propozycję proszę o szybki kontakt! Podam nr na pw Tobie i Dorotowi.

mały kiciuś potrzebny

Kto przegląda forum