Czy jest możliwe, że schronisku odmawia przyjęcia Kota?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2005 12:22

Nuśka pisze:
asiulka pisze:wiecie co czasem mam ochote zadzwonic i wygarnac babie boshee ja mialam uczulenie ( nie wiem czy mam) na swinke morska po prostu jak sie z nia bawilam to pozniej lzy i kichanie i katar ale powiedzialam ze nie oddam i juz

nawet jak na kota objawi mi sie tez nie oddam chocby nie wiem co

chyba zadzwonie cos mi sie wydaje...... :evil:

Asiulka, są przypadki alergii wziewnej kiedy naprawdę nie ma innego wyjścia ni oddać zwierzę. Mój najmniejszy siostrzeniec kiedyś wylądował na intensywnej terapii po zabawie właśnie ze świnką morską, po prostu się dusił. Na szczęście świnka morska nie była jego, oni nie mają w domu żadnych zwierząt, ale przy tego typu alergii naprawdę nia ma żartów. jak są u mnie z wizytą, i zaczyna kaszleć i kichać na Kociego, zaraz podaję mu Zyrtec.
Inna sprawa, że w wypadku dziecka tej pani alergia dziecka jest pewnie wymysłem lekarza, który idzie po linii najmniejszego oporu.


Nuśka, ale Twój siostrzeniec jest już duży, a tu 4-ro miesięczne niemowlę, z przeciwciałami matki...pewnie na piersi, więc jak - to fizycznie niemożliwe - miałaby mu się objawić alergia na sierść...kobita zmyśla...pewnie głupio jej powiedzieć prawdę, że jest już dziecko to po co kot :evil:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw lut 03, 2005 14:52

Nezia pani powiedziala ze karmi piersią wiec...nic dodac nic ujac
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

asiulka

 
Posty: 4832
Od: Czw sie 12, 2004 9:18
Lokalizacja: Hajnówka-Białystok

Post » Czw lut 03, 2005 16:51

To jakaś plaga ostatnio. Ludzie są naprawdę dziwni. I nieodpowiedzialni. A potem się dziwią, że mają obojętne uczuciowo dzieci. Jak się takie smarkacz napatrzy na na takie "pomysły" mamusi, to potem ma wszystko w... poważaniu.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lut 03, 2005 20:24

Dostałam info. na adopcyjną z prośbą o usunięcie ogłoszenia - podobno kicia ma nowy domek. Oby dobry.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lut 03, 2005 20:26

LimLim pisze:Dostałam info. na adopcyjną z prośbą o usunięcie ogłoszenia - podobno kicia ma nowy domek. Oby dobry.

To jeszcze zdejmij Tosię i Mikołaja. Za jednym zamachem.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw lut 03, 2005 20:27

LimLim pisze:Dostałam info. na adopcyjną z prośbą o usunięcie ogłoszenia - podobno kicia ma nowy domek. Oby dobry.

Limku ale ona idzie na probe wiec ta pani co ja wziela powiedziala ze jak sie koty nie zgodza to z powrtotem odda
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

asiulka

 
Posty: 4832
Od: Czw sie 12, 2004 9:18
Lokalizacja: Hajnówka-Białystok

Post » Czw lut 03, 2005 20:29

Pamiętam, ale obawiam się, że w zaistniałej sytuacji wszędzie będzie jej lepiej niż w domku, gdzie jej nie chcą. Trzymam kciuki za małą
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lut 03, 2005 20:32

a jesli ja ma oddac to ja ją wezme tylko nie wiem co dziadek na to echhh :roll:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

asiulka

 
Posty: 4832
Od: Czw sie 12, 2004 9:18
Lokalizacja: Hajnówka-Białystok

Post » Czw lut 03, 2005 20:33

Nie martw się za wczasu, może kicia da sobie radę w nowym domku.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lut 03, 2005 21:04

Nezia pisze:
Nuśka pisze:Inna sprawa, że w wypadku dziecka tej pani alergia dziecka jest pewnie wymysłem lekarza, który idzie po linii najmniejszego oporu.


Nuśka, ale Twój siostrzeniec jest już duży, a tu 4-ro miesięczne niemowlę, z przeciwciałami matki...pewnie na piersi, więc jak - to fizycznie niemożliwe - miałaby mu się objawić alergia na sierść...kobita zmyśla...pewnie głupio jej powiedzieć prawdę, że jest już dziecko to po co kot :evil:

jw - napisałam, że alergia dziecka jest pewnie wymysłem lekarza.
Mnie jedna pani dr do której przypadkowo trafiliśmy sugerowała alergię na sierść u niemowlaka 5 miesięcznego, mojego synka. Matki mają zazwyczaj bardzo pokorny stosunek do tego co mówi lekarz, dlatego ja bym kobiety nie odsądzała od czci i wiary.
Zresztą przeciwciała przeciwciałami, ale ja znałam niemowlaki karmione piersią, które miały alergie (co prawda chodziło o skórne).
Tak czy owak mam nadzieję, że kot trafi w dobre ręce :ok:
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 03, 2005 21:11

Nuśka pisze:Zresztą przeciwciała przeciwciałami, ale ja znałam niemowlaki karmione piersią, które miały alergie (co prawda chodziło o skórne).


Alergie na zwierzaki?
Bo skórne to bardzo często mają dzieci karmione piersią... zwłaszcza jak ich mama miała dość urozmaicony jadłospis...

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Czw lut 03, 2005 22:10

elca pisze:
Nuśka pisze:Zresztą przeciwciała przeciwciałami, ale ja znałam niemowlaki karmione piersią, które miały alergie (co prawda chodziło o skórne).


Alergie na zwierzaki?
Bo skórne to bardzo często mają dzieci karmione piersią... zwłaszcza jak ich mama miała dość urozmaicony jadłospis...

Chodzi o alergie na jedzenie, kosmetyki dla dzieci, proszek do prania. Takie małe podobno nie miewają na sierść ani na pyłki, ale lekarze też różnie mówią. Poza tym u maluchów jak już ktoś pisał nie robi się testów, więc możesz tylko zgadywać, tudzież stosować dietę eliminacyjną, która zazwyczaj niewiele daje.
Ja nie spotkałam się z przypadkiem, żeby alergie na zwierzęcą sierść miało dziecko w domu, gdzie zwierzę było przed jego urodzeniem, ale czasami lekarze próbują pójść na skróty.
Nie rozumiem argumentu o uśpieniu kota (myślę, że napisała tak dla dramatyzmu), ale jestem w stanie wczuć się w sytuacje kobiety, której lekarz mówi, że jej czteromiesięczne dziecko ma problemy z oddychaniem przez kota.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lut 04, 2005 8:08

U mojego 30- letniego kuzyna, który wychował się wśród psów, kotów, papug i innych stworzeń stwierdzono kilka dni temu alergię na sierść. Sami nie wiemy co o tym myśleć. Propozycję pozbycia się zwierząt potraktował wzruszeniem ramion ( pies ma 13 lat, kot trochę młodszy około 2) ale lekarz bardzo poważnie straszy go astmą i innymi powikłaniami.

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 383 gości