Tajemnica kociego ogona...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 29, 2005 14:45

O matko!! A ja myślałam, że tylko moja Szelma wydaje ten osobliwy "szczekający"dźwięk!!! Z regyły dostaje wtedy totalnej głupawki i nawet Nuna (moja sunia) chowa się na wszelki wypadek, bo nie lubi jak kot po niej biega!!! Więc Szelma jest całkiem normalna... To dobrze, bo już myśłałam, że mam jakieś dziwaczna skrzyżowanie psa z kotem :lol:
MariaD, czy mogłabyś podać autora tej książki. Z góry bardzo dziękuję.

nikha

 
Posty: 29
Od: Pt sty 14, 2005 10:38
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 29, 2005 15:16

Claire Bessant "Zaklinacz Kotów, Jak rozmawiać z kotem." Wydawnictwo Galaktyka
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sty 31, 2005 11:58

MariaD pisze:Samego ogona nie można analizować, występuje on w połączeniu z uszami :D .

ogon na boki + uszy w tył = jestem zły, zdenerwowany :evil:
ogon na boki + uszy w przód = jestem czymś zaciekawiony, podekscytowany :P
ogon na boki (energicznie) + uszy w przód + urywane "szczekające" dźwięki = znowu nie mogę dosięgnąć tych ptaków na balkonie/ muchy na suficie/ćmy na ścianie
:conf:
Polecam książkę "Zaklinacz kotów', gdzie opisane są pozycje kota wraz z wyjaśnieniami.

Wiesz Mario? Ścisłe sugerowanie się "pozycjami" kociego ogona, nawet w połaczeniu z uszami chyba jest lekką przesadą. Zależy to od idndywidualnego charakteru danej kociej persony, jak sądzę.
[url=http://www.foch.info]=Zamiast uczyć kota, choć raz go posłuchaj=
=Niewiele jest rzeczy w które głęboko wierzę. Jedną z nich jest normalna, ludzka, bezinteresowna podłość.=[/url]
_____________________________________

LeaManI

 
Posty: 1502
Od: Pon maja 17, 2004 15:51
Lokalizacja: Z grodu Warsa i Sawy

Post » Pon sty 31, 2005 12:07

MariaD pisze:Samego ogona nie można analizować, występuje on w połączeniu z uszami :D .

ogon na boki + uszy w tył = jestem zły, zdenerwowany :evil:
ogon na boki + uszy w przód = jestem czymś zaciekawiony, podekscytowany :P
ogon na boki (energicznie) + uszy w przód + urywane "szczekające" dźwięki = znowu nie mogę dosięgnąć tych ptaków na balkonie/ muchy na suficie/ćmy na ścianie
:conf:
Polecam książkę "Zaklinacz kotów', gdzie opisane są pozycje kota wraz z wyjaśnieniami.


zgadza się :D
ogon merdający energicznie i uszy "na sowę" - o, otwierają puszkę z żarciem :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, Silverblue, Zeeni i 501 gości