Zatkany kanalik łzowy

[Evelyne]

Kociak moich znajomych (wzięty nota bene od Lidii) ma podobno od urodzenia zatkany kanalik łzowy, cały czas oczko mu łzawi i codziennie mają przemywać. Wet również powiedział że to będzie miał już zawsze i nie da się nic z tym zrobić Wydawało mi się że wystarczy zabieg i po sprawie, jak to jest naprawdę? Jest to do zoperowania?

[Natalia_Wrocław]

Moja kota ma ten sam problem, nawet w zeszlym tygodniu byl tu na forum watek o tym.

Wiele osob pisalo, ze ich koty tez placza jednym okiem i juz taka ich uroda, ale ja tez slyszalam o zabiegu przetykania.

Po pierwsze wiec - mozesz uspokoic znajomych, ze tak bywa po drugie jutro pogadam dokladnie z wetem - krojczym-chirurgiem dowiem sie co i jak.

Po-zdrow-ka

Nat

[Anja]

Brucek tez ma przytykany i co jakis czas bardziej mu lzawi oko. Probowalismy to leczyc masciami przepisanymi do weta, ale sie nie udalo. To pozostalosc po herpes wirusie (koci katar).
Nie jestesmy zainteresowni operacja, bo po uznalismy ze nie chcemy meczyc Brucka dla takiej drobnostki dlatego nie wiem czy jest taka mozliwosc.

[Keskese]

Mój Filemon też tak ma. Niestety zabieg nie pomgół. Podczas kastracji wet próbował przepchnać ten kanalik i nie udało sie
Taka już jego uroda.
Przemywam codziennie.

[Evelyne]

Moja kota ma ten sam problem, nawet w zeszlym tygodniu byl tu na forum watek o tym.

Wiele osob pisalo, ze ich koty tez placza jednym okiem i juz taka ich uroda, ale ja tez slyszalam o zabiegu przetykania.

Po pierwsze wiec - mozesz uspokoic znajomych, ze tak bywa po drugie jutro pogadam dokladnie z wetem - krojczym-chirurgiem dowiem sie co i jak.

Po-zdrow-ka

Nat

Będę baaardzo wdzięczna Z góry dziekuję